MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum
FL Studio 12 - Wersja do druku

+- MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum (https://musicproducers.pl)
+-- Dział: FORUM (https://musicproducers.pl/forum-forum)
+--- Dział: Offtop (https://musicproducers.pl/forum-offtop)
+---- Dział: Dyskusje (https://musicproducers.pl/forum-dyskusje)
+---- Wątek: FL Studio 12 (/temat-fl-studio-12)

Strony: 1 2 3 4 5 6


RE: FL Studio 12 - Audionysos - 24.04.2015

Przez kogo nie jest uważany no i co o tym sądzisz? Cubase i ProTools nie używałem zbyt długo ale na pierwszy rzut oka wydają się strasznie skostniałe.
Czy Ableton jest większą Maszyną? No tutaj bym ostro polemizował.
Jest w nim trochę opcji, których nie ma w FLS, albo są znacznie lepiej rozwiązane, ale w drugą stronę jest dokładnie tak samo. Ja zrezygnowałem z produkcji na nim przez jakieś głupoty. Na przykład interfejs - ładny, przejrzysty, dobrze zaprojektowany i wygodny, ale z drugiej strony jak chcesz zmienić jakąkolwiek rzecz to okazuje się, że wszystko jest zakodowane na kamień. Kupiłem sobie dodatkowe monitory bo to znacznie usprawnia pracę w tego typu programach, ale w albetonie możesz jedynie rozciągnąć to co jest, a nie o to mi chodziło, żeby przez cały czas mieć playlistę rozciągniętą na trzy monitory. Na laptopie może spoko, ale ja podziękuję. Pod tym względem to raczej Ableton jest zabawką. Drugi przykład - nie możesz wyłączyć skanowania vst podczas startu(szukałem rozwiązania na necie). Jak masz jakąś zepsutą wtykę to komp ci się zawiesi, a w najlepszym przypadku program ci się nie odpali. To już w zasadzie wystarczy jak dla mnie, żeby zrezygnować z pracy przy nim na co dzień, ale jest takich denerwujących rzeczy cała masa...


RE: FL Studio 12 - kociol21 - 25.04.2015

@Zirds aż mi się przypomniał adekwatny cytat z kabaretu.

- "Proszę pana, artystka, która namalowała ten obraz, jest w środowisku bardzo uważana" - "Tak, ale chyba za głupka". Ba dum tsss...

Powodów, że ludzie wypisują takie głupoty jest kilka.

1. Za FL Studio ciągnie się renoma sprzed lat, kiedy to program był bardziej sekwencerem aniżeli prawdziwym Dawem, od dawna już to się zmieniło, co najlepiej widać na przykładzie tego, że w 12tce sekwencer już prawie całkiem zniknął.

2. Z racji tego, że FLS jest popularne i ma dosyć niski "próg wejścia", jest najczęściej wybieranym DAWem wśród nowicjuszy, także młodego wieku, co powoduje, że w lekko hejterskiej społeczności utrwalił się obraz "producenta" FLS jako dziesięciolatka chwalącego się bitem 4/4 na spiraconej wtyczce. Jakby nie było FLS tę zaszczytną rolę przejąłby zapewne Ableton.

Generalnie takie głupoty powtarzają tacy sami ludzie, jak to, że do produkcji musisz mieć MACa bo PC to dla dzieci, albo że Windows nadaje się tylko do grania w sapera, a jak nie masz linuksa to pewnie jesteś gimbem co umie tylko Worda włączyć ;)

Wszyscy tutaj wiemy, że FLS to normalny DAW taki jak wiele innych tyle, że wyróżniający się nieco sposobem podejścia do niektórych kwestii.
Zresztą, jakbym miał nagrywać w studiu kapelę metalową, to bym FLSa do tego nie wziął, bo gorzej się w nim pracuje z trackami czystego audio ale pokaż mi drugi DAW z tak wygodnym piano rollem.


RE: FL Studio 12 - Zirds - 25.04.2015

Przetestuj Bitwiga. Jest przeciwieństwem Abletona i zawiera wszystkie elementy, które ma Ableton i te które wymieniłeś powyżej - wsparcie dla 3 monitorów, osobne wsparcie dla wtyczek (jak się zawiesi to tylko VST, a nie program [można to zmienić w opcjach]). Fakt z wyglądu jest praktycznie taki sam jak Ableton, ale to nie Ableton,a program zbudowany od podstaw, zawierający najlepsze elementy innych programów i równocześnie dostępny (jedna licencja) na 3 systemy operacyjne (Win, Linux, Mac). Kolejną ważną opcją jest system skryptów, które jako skrypty java można sobie odpowiednio skonfigurować każdy zewnętrzny sprzęt typu kontroler - można je samemu napisać według wzoru podanego na forum Bitwiga ;).
Wracając do tematu bo zrobił się lekki OT.
FL Studio to jest według mnie potężna maszyna, ale jednak mimo tego, że zrobili obsługę wektorowej grafiki to jakoś mi ten program spowszechniał, dodają nowe rzeczy w każdym updacie, a nie dodają właśnie takich opcji jak Plugin Freeze. Nie wiem jak teraz jest, ale nigdy nie lubiłem bawić się automatyką w FLu ponieważ praca z rysowaniem linii za pomocą myszki była toporna i beznadziejna.
Nie uważam FLa za zły program i nie jest dziecinny tak jak powyżej napisałem (tak tylko przeczytałem, sam tak nie uważam), ale też nie chcę już na nim pracować, a wybrałem Bitwiga bo to coś jednak nowego, ciekawego z ładnym wyglądem i z elementami, które bardzo przypadły mi do gustu... :)


RE: FL Studio 12 - Audionysos - 25.04.2015

Ok, przetestuję tego bitwiga skoro masz mnie tak męczyć ciągle, ale od razu mówię, że jak po tygodniu okaże się, że to jeszcze nie do końca "to" to masz wpierdol... xD
Oglądałem pobieżnie filmiki z feautersami i nie dostrzegłem nic specjalnie zachwycającego. Zobaczymy w praktyce...


RE: FL Studio 12 - Zirds - 25.04.2015

[OT]
(25.04.2015, 0:48)Audionysos napisał(a): Ok, przetestuję tego bitwiga skoro masz mnie tak męczyć ciągle, ale od razu mówię, że jak po tygodniu okaże się, że to jeszcze nie do końca "to" to masz wpierdol... xD
Oglądałem pobieżnie filmiki z feautersami i nie dostrzegłem nic specjalnie zachwycającego. Zobaczymy w praktyce...


Jeżeli siedziałeś w Abletonie to nie zauważysz wielu różnic. Ja do Abletona miałem z 15 podejść, ale nawet nie wiedziałem jak włączyć na kanał wtyczkę lub chociażby się odnaleźć w tym jednolitym, brzydkim layoucie... A jak odpaliłem Bitwiga to jak widzisz jestem zachwycony i ciągle do niego wracam i się go ciągle uczę (ciężko się odzwyczaić od FLa ;) ). Ogólnie na dniach lub w przeciągu miesiąca (miało być na MusikMesse) pojawi się wersja 1.2 - usprawniająca wiele elementów i dodająca elementy grup. Jak skończę się przeprowadzać i robić remonty i się wszystko ustabilizuje to sobie kupię oryginała (póki co korzystam - niestety z wersji niechcianej).


RE: FL Studio 12 - Audionysos - 25.04.2015

W Abletonie też szczególnie długo nie dłubałem i na pewno nie znam wszystkich opcji, ale wystarczy mi to co wiem ;)
Jeśli chodzi o samo odzwyczajenie się to nie widzę w tym problemu. Gorzej, że masz setki projektów i siłą rzeczy nie da się do niego nie wracać...
Producenci muzyczni mają tę lipę, że nie da się swobodnie przenosić projektów między programami. Graficy mają fajnie - jak zrobisz model w jakimś programie to możesz go otworzyć bez problemu praktycznie w każdym innym.
Każdy DAW ma swoją logikę i swoje formaty, ale zam format jeszcze byłby ok tyle, że każdy ma jakieś wewnętrzne wtyczki, których nie sposób przenieść do innego. Jest w ogóle choć jeden program tego typu, który ma otwarte standardy (LMMS mi akurat nie działa i jest słaby jak na razie)?