Monitory w odróżnieniu od słuchawek nie izolują Cię od otoczenia, a więc nie przekłamują tak mocno sygnału, jak to robią słuchawki, co jest sporym plusem, ale na ten temat nie będę się rozwodził tym razem. Ogólnie rzecz biorąc powszechnie uważa się, że na głośnikach miksuje się łatwiej niż słuchawkach, odsłuch jest wierniejszy temu, co usłyszy ostateczny odbiorca.

KRK to uznana marka i na pewno żałować nie będziesz, pod warunkiem że wiesz czego się spodziewać. W tym przedziale cenowym możesz również rozważyć Tannoy, a nawet stać Cię na 601, które będą „miały” nieco więcej dołu. Ano właśnie, w tej sytuacji odsłuch testowy jest świetnym wyjściem, bo jeżeli do tej pory w ogóle nie miałeś do czynienia z monitorami odsłuchowymi, może być to dla Ciebie małym szokiem. Dla jednych pozytywnym, dla innych negatywnych. Wbrew temu co można by pomyśleć, łatwiej jest porównać dwa zestawy wstecz, tzn. po przeniesieniu się na monitory ocenić na jak bardzo tragicznym sprzęcie pracowaliśmy poprzednio. Takie porównanie jest dużo bardziej wyczuwalne, więc i głuchy usłyszy .

Praca z subwoofrem ma ten minus, że najniższe częstotliwości są odfiltrowane przez monitory i reprodukowane przez subwoofer, a to siłą rzeczy wpływa na panoramę. Kwestia własnych preferencji, czy będzie Ci to odpowiadać, czy też nie. W profesjonalnych studiach, a zwłaszcza tych masteringowych z tego co zdążyłem się zorientować korzystają z odsłuchów dalekiego pola, subwoofer nie jest im do niczego potrzebny.