MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum
Nasze cele - Wersja do druku

+- MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum (https://musicproducers.pl)
+-- Dział: FORUM (https://musicproducers.pl/forum-forum)
+--- Dział: Offtop (https://musicproducers.pl/forum-offtop)
+---- Dział: Wasze początki (https://musicproducers.pl/forum-wasze-poczatki)
+---- Wątek: Nasze cele (/temat-nasze-cele)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9


RE: Nasze cele - ldsix - 13.01.2013

Jedyne czego chcę (jeśli mamy marzyć), to miejsce w jakimś skromnym labelu, który wydawałby moje płyty w limitowanym nakładzie tysiaca kopii, ręcznie podpisywanych, aby po wyprzedaniu nie można byłoby tego zdobyć (legalnie). Tak, aby moja ekspresja muzyczna była dostępna rzeczywiście dla prawdziwych fanów.
Zdecydowanie nie sprzedawałbym tego w empiku.
Większych marzeń naprawdę nie mam.


RE: Nasze cele - matt_bodkin - 16.01.2013

Cel nadrzędny - cieszyć ucho każdego słuchacza mojej muzyki.. niezależnie od tego czy będę wydawał za pośrednictwem wytwórni czy też nie... Ważne, żeby pozytywne wibracje z moich produkcji trafiały do jak najszerszego grona słuchaczy... A wtedy być może zainteresuje się mną jakaś wytwórnia.. A na pewno będę miał satysfakcję, że mogę Was uszczęśliwić :)


RE: Nasze cele - RDZK - 31.01.2013

Ja to bym chcial kebaba. Tak mi sie marzy..


RE: Nasze cele - vason8 - 3.02.2013

@up Ostatnio również mi się marzy, ale brak hajsu. :D
Jeśli jednak chodzi o muzykę, to moim celem na tę chwilę jest zrobić produkcję, z której będę sam dumny i o której ktoś neutralny powie, że jest (przynajmniej) dość dobra. To na pewno doda mi skrzydeł, i później kolejna poprzeczka i kolejny cel. Bez muzyki ciężko mi żyć na co dzień, i raczej nie nastawiam się na dochód, a jestem gotowy stracić by stworzyć coś dobrego.


RE: Nasze cele - kubala - 4.02.2013

Moim celem jest znalezienie ładnej, mądrej żony.
Następnym zagranie dla reprezentacji Polski w piłce nożnej.
Kolejnym po prostu, aby moje utwory były puszczane w radiach i na różnych imprezach.
No i ostatnim rozsławienie hardstyle- u.
Tyle :)


RE: Nasze cele - Shizzlematic - 7.02.2013

Cel? Collab z Pegboard Nerds a potem <kulkawleb> XD


RE: Nasze cele - Alex fat - 7.02.2013

A ja to bym chcial chciec , i zeby nigdy mi sie nieznudzio grzebanie we frutku i zeby wena irena byla a wszystko sie ulozy , a no i swuj label o , i koniec wywodu.


RE: Nasze cele - Audionectic - 21.03.2013

Ja to bym chcial.....przestac zapier.......ć na dwa etaty a muze tworzyc po nocach,tylko w koncu zaczac zyc z muzyki.Obcowac z nia i wogole.Robic co sie kocha.Po prostu taplac sie po uszy w dzwiekach.eh....Wiem ze w kraju kur..y i szatana bedzie ciezko ale ja sie nie poddaje.I tak juz nie moge tego rzucic bo jestem nałogowcem.Chcialem raz....:) wytrzymalem dwa miechy.Potem oszczednosci poszly w ruch i zakupilem to co niezbedne.Pobudowalem ekrany,rozpraszacze absorbery...W miedzy czasie duuuuuzo literatury.O muzyce,akustyce,miksach,masteringach (tak.rzezbienie ze slownikiem)
Postawilem na jedna karte.Zlapalem tego konia za lejce i zdechnie pode mna a nie puszcze :) Baba kopnela mnie w dupe... "po co ty to robisz skoro niema z tego kasy?"Po tych slowach kamien spadl mi z serca bo mialem dylemat z nia.Z usmiechem wyszedlem ku jej zdziwieniu.(Zaraz po niej Bóg chyba,zeslal mi istote,ktora wspiera mnie totalnie,krytykuje i chwali.Uchem laika wprawdzie ale taka jest wiekszosc sluchaczy)Teraz wiem.Nigdy,przenigdy nie wolno zarzucac marzen i zyc zyciem robota bez nich.To zabija.Ktos powiedzial na forum że marzenia sa dla frajerow,licza sie cele...masakra.Cele rodza sie z marzen logicznie myslac prawda?Mialem juz epizod z labelem i tez myslalem ze to JUZ ;) na szczescie podpisalem tylko na epke z ktorej nie jestem zadowolony.Chcieli pózniej kazdy numer ktory zrobilem.Stwierdzilem ze poczekam i zobacze co z tego bedzie(zycie nauczylo mnie nie ufac zbytnio ludziom)Oczywiscie w umowie nie bylo nic o swobodnym wgladzie do bilansu sciagniec ze sklepow intern.i teraz na moje prosby jest echo.Nie moge sam sobie otworzyc labelu i wydawac sam swoje numery bo jestem prawie w kazdym sklepie(z tymi czterema cienkimi numerami i musialbym zmienic pseudo a niechcialbym zbytnio bo sie przywiazalem;)Musze chyba spisac to na straty.
Wkurza mnie to ale dam rade.Wiem,czuje.Sam projektuje to co sie zdarzy.Predzej czy pozniej,wiec czekam cierpliwie.Czasem cos wysle czasem nie...zrazilem sie.Muzyka sie obroni sama.Musi byc wystarczajaco dobra.Aby ja zapamietalo duzo osob,musi byc nietuzinkowa,zaskakujaca,inna,przelomowa.To proste.To nie sport wiec zmeczenie organizmu nie wchodzi w gre.(chyba ze gluchota tfu tfu ;)Moze byc tylko lepiej.Wiec glowy do gory "licealisci" :)Trzeba chciec i mocno wierzyc.Z cierpliwoscia i pokora oczywiscie a dzrzwi sie same otworza.Przyjmowac krytyke od ludzi ktorzy cos tam juz wiedza i sa zyczliwi.Miec radosc z hejtow(kiedys nie wiedzialem nawet ze jest takie zjawisko i bardzo sie przejmowalem :) )Duren zawsze zostanie durniem.Brak mu inteligencji by korygowac bledy,potrafi tylko pluc.Trzeba podnosic sie i isc dalej.Z glowa do gory.Z usmiechem.Jestesmy przeciez polakami nie?Zawsze wyplywamy na wierzch.Mocniejsi,bardziej zawzieci :) Starczy tej propagandy.


Sorki za lekki offtop ale od razu odnislem sie do zamknietej juz debaty,ktora tu na forum dzis przeczytalem,mianowicie "historia bez happyendu"
Pozdrawiam

(Na souncloudzie sa te cztery walki,o ktorych pisalem.Gdzies pod koniec listy bo bylo to...z osiem miechow temu.)



RE: Nasze cele - AndreVegas - 23.03.2013

Audiotenic- Według mnie tylko z produkowania muzyki nie da sie życ,zobacz na ludzi pokroju Nick romero,Martin Solveig R3hab itp kazdy z nich promuje siebie/swoja muzyke w roznych zakatkach swiata poprzez granie na żywo na konsoli dj.Według mnie jeśli chcesz coś osiągnąc,być znanym muzykiem to musisz koniecznie Grac w klubach!.Bez tego Nigdy nie bedziesz sławny Według MNIE.Jesli będziesz dobrym dj to ludzie beda chętnie chodzili na twoje imprezy ,a jesli będzie ich coraz więcej to będziesz miał okazje by ludzie słuchali twoich kawałkow,będa pytać jak brzmią,będa udostępniać na Facebooku, jak to sie mówi "Grosz do grosza a będzie kokosza"Bedzie o tobie coraz głośniej,no chyba że nie zalezy ci na sławie.Choć myśle że każdy z producentów chciałby grać live.Ja np w te lato kiedy skoncze 18 pojde gdzies do roboty i sprobuje uzbierac na swoja konsole dj(pewnie bedzie pioneer cdj 200 lub inny wzwyz)I sprobuje sie wkrecic gdzies do klubu.To jest moj cel i musze go spełni.Według mnie każdy powinien wyznacyć swój cel(marzenie)i do niego dążyć wybraną ścieżką.Nie wiem jak to sie ma z gatunkami nie electro/house/dubstep,pewnie jest trudniej z minimalem ,chillstepem ale nie można się poddawać i trzeba iść naprzód!.Pozdrawiam


RE: Nasze cele - Trance_Brothers - 19.05.2013

Jeśli mogę wtrącić swoje 3 grosze...

Żyję 30 lat. Muzyką interesuję się od ? Odkąd pamiętam. Nad produkcją ślęczę 16 lat. Posiadam kilka utworów własnych z supportem AvB A&B czy Kyau & Albert... Współpracuje z kilkoma wręcz wytwórniami znam kilkudziesięciu jak nie kilkuset... promotorów i ? I muszę jak każdy tyrać na trzy zmiany. Dlaczego ? To proste.

1. Takie czasy
2. Publika
3. Komercha

Ad. 1 Takie czasy - no tak. Zauważcie że marzeniami się nie wykarmi rodziny. Nie zarobisz nimi na nic. Nie znaczy to że nie warto ich mieć. Wręcz przeciwnie. Bez nich większość straci sens. To właśnie marzenia napędzają nas w dążeniu do celu. Wielu jednak pędząc nigdy tego celu nie osiągnie.
Może to zabrzmi niegrzecznie ale - Traktujcie sprawy poważnie. Nie mydlcie oczu innym. Kolega AndreVegas napisał iż trzeba obrać cel i grać udostępniać pokazywać. Grosz do grosza i będzie kokosza :) Tak 50 lat temu lecz nie dziś. Dziś udostępniając coś na fejsie nagromadzisz 200 osób ? 500 ? Na Tomorrowland nie pojedziesz.

Jeśli chcesz być sławny i bogaty - musisz się urodzić jak Bieber i mieć rodziców wpływowych bardziej niż Tusk. Wtedy potęga showbiznesu byle jakiego zrobi z kazdego gwiazdę. Gwiazdę pod publiczność bo o to tu chodzi.

Ad. 2 Publika - Czemu publiczność ? Z jednej strony to właśnie odbiorcy tego co chcemy sprzedać decydują o tym czy zarobimy czy nie. I tu przytoczę przykład naszego rodaka. Matt Bukovski - 21 lat i już robi karierę. A State of Trance, Trancemission z muzykami pokroju AVB, Above i reszta śmietanki. To co Matt zagrał ani troszkę nie odstępowało mega gwiazdorom. Robi to co kocha dąży do celu, spełnia marzenia. Zwróćcie uwagę co on gra.
Bywam na wielu imprezach przeglądam wiele for muzycznych 98% "klubowych" produkcji to rasowa Wixa. Electro Electro House... Na to nie patrzy już żaden promotor. Sprzedaje się wiecie dlaczego ? Bo publika...
Każdy producent podobny do mnie rasowy transowiec będzie miał 50 razy ciężej zabłysnąć wśród publiki bo takiej jest garstka w porównaniu do publiczności wixiarskiej. Sytuacja będzie odwrotna przy próbie wydania swojego krążka. Transowiec 50 razy szybciej to zrobi jeśli będzie grał z kopytem

Ad. 3 Komercha. Jak wyżej. Albo chcesz być sławny i bogaty robiąc coś pod publikę ponieważ oni tego chcę albo robisz to co kochasz po swojemu dla siebie i jeśli będziesz naprawdę dobry to cel osiągniesz. Teraz jakiego wyboru dokonać ? Sprzedać się czy nie ? Zależy już od was samych.
Dziś każdy pisze : Muzyka to moja pasja moja miłość itd. Jestem w stanie pomóc któremuś z Was w wydaniu płyty zagraniu na kilku większych imprezach. Ilu z Was za dwa lata powie to samo ??? Muzyka to moja pasja itd ?

Żaden... Z kontem bankowym na którym jest kilkadziesiąt tyś. zł nie będziecie myśleć o muzyce tak jak dziś. Będziecie myśleć jak stworzyć kolejną produkcję która się dobrze sprzeda by wpływ na konto był większy. Zaczniecie uderzać pod publikę. Trance daje mi przykładowo 20 tyś za imprezę a ten z Electro Stage miał 50 więc może spróbuje itd... Ilu jest światowej klasy producentów Minimalu ? Ilu Electro ? 1:1000 na oko hehe :)

Podrzucę pomysł tym którzy chcą sławy i pieniędzy : Disco Polo !


RE: Nasze cele - lovetrance01 - 19.05.2013

Moim celem/marzeniem jest stworzenie hymnu, czyli takiego utwóru, który za ileś tam lat będzie uważany za klasyk trance.
Niby wiele jest takich kawałków, ale w rzeczywistości takich produkcji jak Traffic, Angel Ralfa Fridgea czy Universal Nation od Push, czyli ścisły top, jest niewiele.
Człowiek słyszy taka nute i myśli "za to kocham tą muzyke". Wspaniale byłoby stworzyć coś takego...


RE: Nasze cele - sz jak szfeter - 19.05.2013

"Dla człowieka niedojrzałego znamienne jest, że pragnie on wzniośle umrzeć za jakąś sprawę; dla dojrzałego natomiast - że pragnie skromnie dla niej żyć."
Wilhelm Stekel



RE: Nasze cele - FL FAN - 19.05.2013

(19.05.2013, 12:30)sz jak szfeter napisał(a): "Dla człowieka niedojrzałego znamienne jest, że pragnie on wzniośle umrzeć za jakąś sprawę; dla dojrzałego natomiast - że pragnie skromnie dla niej żyć."
Wilhelm Stekel


To pierwsza wypowiedź w tym temacie która mnie zaintrygowała, co prawda cytat ale się liczy. Ja tam nie mam żadnych celów zwiaząnych z muzyką. Nie są to czasy w których można zaskoczyć pomysłem czy brzmieniem jak robił to Jean Michel Jarre i stać się jakimś objawieniem, bo dziś prawie każdy może grać i nietrudno zabłyszczeć wśród tandety z tym, że "śpiewać każdy może...."
Zdecydowanie trudniej osiągnąć długofalowy sukces ciężką pracą i uznanie publiczności na szeroką, światową skalę.
Raczej wątpię aby za 10 lat ktoś pamiętał że istniał jakiś tam avici i jego formatu gwiazdki. Natomiast JMJ pozostanie legendą i będzie się cieszył wielkim uznaniem nawet gdy go już nie będzie. Ale póki co jest i niech żyje 100 lat, a nawet dłużej.


RE: Nasze cele - lovetrance01 - 19.05.2013

To fakt. W tych czasach raczej nie możliwe będzie stać się legendą gatunku jak wymieniony JMJ, Oakenfold, Tiesto czy Sounderson. Tych ludzi łączy to, że są prekursorami w swoich gatunkach (JMj w elektronice w ogóle). A stworzyć coś nowego, czego jeszcze świat nie słyszał - aktualnie chyba mało realne.


RE: Nasze cele - ProCkers - 19.05.2013

Oj tam, w tamtych czasach też pewnie ludzie myśleli że nie da rady stać się legendą. Tak samo pewnie myśleli że wszystko już słyszeli. A tu urodziła się taka osoba, która nie wiedziała że się nie da czegoś takiego zrobić i to zrobiła :) I tak będzie cały czas :) Nam się tylko wydaje że już więcej wymyślić się nie da :D


RE: Nasze cele - lovetrance01 - 19.05.2013

Hehe, jakbyś mówił o Jezusie:D


RE: Nasze cele - FL FAN - 19.05.2013

(19.05.2013, 20:34)ProCkers napisał(a): Oj tam, w tamtych czasach też pewnie ludzie myśleli że nie da rady stać się legendą. Tak samo pewnie myśleli że wszystko już słyszeli. A tu urodziła się taka osoba, która nie wiedziała że się nie da czegoś takiego zrobić i to zrobiła :) I tak będzie cały czas :) Nam się tylko wydaje że już więcej wymyślić się nie da :D

Ja myślę, że to była sprawa sprzętu od japończyków w przypadku JMJ i to był ogromny postęp którego dziś niesposób już zaobserwować więc nikt się tak nie wybije. Oczywiście osobną kwestią jest wielki talent JMJ. W tamtych czasach myślę, że wręcz przeciwnie ludzie cały czas poszukiwali nowych nurtów sztuki i wciąż rodziły się nowe, dziś już panuje przesyt tych gatunków muzycznych więc nic nowego na tyle by naprawdę zaistnieć się raczej nie pojawi. Tak myślę.


RE: Nasze cele - ProCkers - 19.05.2013

(19.05.2013, 21:11)lovetrance01 napisał(a): Hehe, jakbyś mówił o Jezusie:D

Nigdy w życiu bym tak o tym nie pomyślał :D

@FLFAN:

Może, ale teraz też da radę się wybić. Zobacz, kto w 2008/2009 słyszał o Dubstepie? Mało kto. Pojawił się taki Skrillex i wypromował ten gatunek swoim unikalnym stylem. Momentalnie przecież się gatunek przyjął na świecie i Skrillex od razu zyskał status gwiazdy. Teraz ma na koncie 6 nagród grammy, koncerty na całym świecie, rozpoznawalność(każdy nawet ktoś kto nie słucha muzyki elektronicznej kiedyś o nim słyszał) oraz 11mln fanów na FB(nie wiele mniej jak Tiesto) i jest drugim najlepiej zarabiającym DJ'em zaraz po Tiesto. Ostatnio nawet angażuje się w produkcje muzyki filmowej. Dzięki temu tzw. "Bass Music" wyewoluował w szybkim tempie. Kto wie jakby teraz wyglądała scena EDM gdyby nie ten przełom :)

Może powyższe porównanie nie jest jakieś wyszukane, ale chodzi o to żeby pokazać, że da się zrobić w dzisiejszych czasach oszałamiającą karierę :) I jakby tak przeliczyć, to ok. 2-3 takie osoby na dekadę się pojawiają :)


RE: Nasze cele - FL FAN - 19.05.2013

To znaczy oczywiście, ja napisałem że na jakiś czas tak, ale czy to się będzie niosło tak jak za JMJ latami?, myślę, że nie, ale jakiś skutek z pewnością jak mówisz to odniesie, niekoniecznie dla tego artysty, bo jak napisałeś gatunek został wypromowany, a to już coś.


RE: Nasze cele - Frashby - 19.05.2013

Ja marzeń związanych z muzyką nie mam, ja mam cele :) 1.Utrzymywać się z produkcji muzyki 2.Wydawać utwory w którejś z największych wytwórni na świecie 3.Grać jako Dj na największych imprezach muzyki elektronicznej. :) Ja o tym nie marze, nie myśle o tym itd. Ja poprostu do tego dąże i K.U.R.W.A uda mi się !!!