MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum
Nasze cele - Wersja do druku

+- MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum (https://musicproducers.pl)
+-- Dział: FORUM (https://musicproducers.pl/forum-forum)
+--- Dział: Offtop (https://musicproducers.pl/forum-offtop)
+---- Dział: Wasze początki (https://musicproducers.pl/forum-wasze-poczatki)
+---- Wątek: Nasze cele (/temat-nasze-cele)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9


RE: Nasze cele - AndreVegas - 20.05.2013

Jeśli ktoś nie jest ambitny to znaczy ze nigdy nic nie osiągnie,kolega house dobrze mowi.Tacy ludzie którzy dążą do postanowionego celu,mogą to osiągnąć.


RE: Nasze cele - sz jak szfeter - 20.05.2013

Moim zdaniem marzenia i ambicje to sprawa dla dzieciaków. Tylko ciężka praca, pokora i skromność pozwolą osiągnąć sukces. Założę się, że taki żą miszel nigdy nie myślał o tym aby stać się legendą. Po prostu robił swoje bez zbędnego rozmarzania się. Za to taki typowy DJ PSZEMO który mówi, że będzie grał w największych klubach na świecie nic nie osiągnie. Swoją drogą: nadzieja matką głupich.


RE: Nasze cele - Trance_Brothers - 21.05.2013

House Y.B hmmm - Ile grasz, co grasz, na czym grasz ? Wiek, miasto oraz klub w którym można się pobawić przy Twojej "pracy" :) Może coś się z Twoim podejściem zrobi :P


RE: Nasze cele - LinQ - 30.05.2013

(20.05.2013, 18:06)sz jak szfeter napisał(a): Moim zdaniem marzenia i ambicje to sprawa dla dzieciaków. Tylko ciężka praca, pokora i skromność pozwolą osiągnąć sukces.

Nie widziałem osoby pozbawionej ambicji i marzeń, która jest skora do ciężkiej pracy, dążąc do określonych celów. Pierwsze zawsze współgra z drugim.
Czymże jest człowiek pozbawiony marzeń?

"Wszyscy marzymy, lecz nie tak samo. Ci, co śnią nocą - w najgłębszych zakamarkach umysłu - budzą się, by odkryć próżność swych snów; ci natomiast co za dnia marzą, to ludzie niebezpieczni, ponieważ mogą - oczy mając otwarte - wprowadzić swoje marzenia w czyn.” - T.E. Lawrence
:)


RE: Nasze cele - sz jak szfeter - 2.06.2013

Marzyć potrafi każdy i nie jest to nic trudnego. Natomiast zrobić dobry miks, zagrać ładną melodię to już jest sztuka i wymaga wielu lat intensywnej pracy. Tak jak pisałem, tylko pasja, oddanie się, ciężka praca i pokora doprowadzą cię do profesjonalizmu. Marzenia nic ci nie dadzą, jeżeli robisz coś z samej pasji nie potrzebujesz do tego motywacji. Każdy człowiek kiedyś marzył jaki zawód chciałby uprawiać. Gdyby marzenia miały taką moc to dzisiaj każdy byłby piosenkarzem, prawnikiem, milionerem, aktorem i księżniczką. W rzeczywistości jednak zostają oni często mechanikami, sprzedawcami, sprzątaczami czy robotnikami. Powiedz mi teraz co takiego zrobił źle jakiś typowy cieć? Czy może zbyt słabo marzył? Nie miał zbyt wielkich ambicji? A może nie uczył się? Olewał pracę nad sobą?


RE: Nasze cele - K - 2.06.2013

1. Brakło determinacji.
2. Ktoś taki nie wierzył we własne możliwości i zaniedbał wczesne lata edukacji.
3. Ktoś nie wierzył, że bycie "kimś" jest naprawdę możliwe i zajął się czymś prostszym, co robią wszyscy.


RE: Nasze cele - Tom Vegas - 1.07.2013

Pierdyknę sobie lekki odkop, bo temat dosyć ciekawy...
Na samym początku, kiedy zabierałem się za to wszystko szczerze mówiąc nawet nie śniło mi się, że będę potrafił robić jakiekolwiek utwory. Po pewnym czasie poczułem, że praca może przynieść efekty. Zaczeły się marzenia o wydaniu singla i udało się - w grudniu wysłałem kawałek do jednego z labelów, a premiera miała miejsce 15 lutego. Podjarany zupełnie zacząłem sobie stawiać nowe cele - oficialny remix dla kogoś, albo singiel z wokalem... Wszystko u mnie szło po kolei. Jednak to trochę mało. Do teraz marzy mi się:

-Collab z Tom Swoon'em.
-Gra na jakimś grubszym festiwalu zagranicznym
-Oficialny remix dla Avicii
-Podróże po Europie w trasie
-FEJM

Może i trochę wysoko uderzam, ale dla marzeń się żyje... Nie wiem co wyjdzie, jednak tym najbardziej realnym marzeniem jest to, by spełnił się chociaż jeden punkt wymieniony wyżej. :)


RE: Nasze cele - lukepawlowsky - 18.07.2013

Mi wystarczy wydanie jakiegoś utworu w Anjunabeats , Spinnin albo toolroom records
Jakaś stała rezydentura w klubie gdzie nie będe musiał grać radiowych utworów w miliardach remixach
Mieć mieszkanie gdzie mógłbym poświęcić jeden pokój na to żebym zrobił sobie studio takie z prawdziwego zdarzenia
a na resztę trzeba pracować by stać się zauważonym gdzie mógłbym się cieszyć z bookingów na całym świecie :) ale też to jest do ogarnięcia


RE: Nasze cele - Anper - 31.07.2013

Cel jako producenta jest prosty móc wydawać. Taki jest mój pierwszy cel, chcę zrobić coś porządnie brzmiącego co nadawało by się do wydania. :) Drugim moim celem, marzeniem, jest to, by przekonać do muzyki którą chcę tworzyć więcej ludzi, móc ją prezentować w klubach w czasie występów za konsolą. Drugi cel jest moim zdaniem cięższy do osiągnięcia, bo Polska scena klubowa leży na łopatkach. Przynajmniej ja mam takie zdanie. Wszędzie słyszę te same komercyjne kawałki na zmałpowanych od innych produkcji dźwiękach. Tragedia ;/


RE: Nasze cele - Qatem - 1.08.2013

Moim celem jest to, aby wypromować muzykę Hard w Polsce, chciałbym w końcu znaleźć się w klubie / na imprezie gdzie usłyszę chociaż jeden taki kawałek :) Robię to jak się da w swoich rejonach, lecz te Polskie Uszy są strasznie toporne :/ Oczywiście na samym szczycie mych celów znajduje się granie na Defqon 1 <cwaniak>


RE: Nasze cele - OProject - 1.08.2013

Ja uważam że trzeba się po prostu starać i ciężko pracować, oczywiście przyda się też trochę "szczęścia"
Łatwiej jest obrać sobie jakiś cel i do niego dążyć.
Nikt nic nie osiągnął pozostając w bezczynności, ćwiczyć, uczyć się itp. a czas pokaże efekty, wiadomo że nie każdy będzie "legendą" nie każdy będzie mistrzem, bo jest to nie możliwe, czy wyobraża sobie ktoś że wszyscy są najlepsi?
niemniej warto próbować.
Moje cele to być dobrym w tym co robię, dobrym technicznie itp. żebym mógł sam sobie odpowiedzieć czy moja muzyka brzmi dobrze, oczywiście chce wydawać swoją muzykę na różnych labelach w różnych stylach.
Chcę się dobrze bawić i mieć z tego satysfakcję. Chce też żeby Early Hardstyle nie przestało istnieć, nie chce robić 1000 kawałka na tych samych samplach więc w ogóle ich nie używam :D
Co do Dj'ki chciałbym grać w klubach i na eventach, jednak bardziej zależy mi na produkcji.
Chciałbym żeby słuchacze również się dobrze bawili i cieszyli moją twórczością.
Mam nadzieję że spełnię swoje "marzenia" myślę że są dosyć realne i do spełnienia :D


RE: Nasze cele - Revnotes - 1.08.2013

Hmm minął prawie rok od mojego wpisu, przyznam że zrealizowałem w pewnym stopniu swoje cele. Jest kilka osób które słuchają tego co zrobię, dopytują o nowości. Wydałem EPkę, więc inicjacje z wytwórnią mam za sobą. Mam też w miarę sensowny sprzęt. Chyba przyszedł czas, żeby zaktualizować swoje oczekiwania...

Obecnie jednak skupię się na wypełnieniu tych obecnych w PEŁNI, czyli jeszcze więcej sprzętu, jeszcze więcej releasów i jeszcze więcej słuchaczy.


RE: Nasze cele - Dash Drown - 1.08.2013

Zamienić większość wtyczek i wszystkie syntezatory na fizyczne, kupić mooga, podpisać stały kontrakt z mau5trap. Do tego fajnei by było zrobić collaba z Wolfgangiem i zagrać na Ibizie. Pomniejsze labele sobie odpuszcze, bo nie liczy sie dla mnie sam fakt 'wydania' tracka, on ma być dobry/najlepszy - jesli tak bedzie o wydanie nie będe sie musiał troszczyć.

Nie dodam tu typowego 'wiem że nierealne marzenia' bo każde marzenie traktuje i dąże do niego tak samo. Wszystko może się zdarzyć.


RE: Nasze cele - Namasti - 15.09.2013

Osobiście postawiłem przed sobą zadanie aby poprostu tworzyć na poziomie, swoim własnym obrazem, zarzucić originalnością. Ogólnie nie zależy mi na tym by dostać się kiedyś do jakiejś wytwórni pomijając to że jestem na poziomie kadeta co do tworzenia muzyki zrobiłem ze 2 kawałki z czego ten pierwszy to totalna porażka zaś na drugim bardzo mocno widoczny jest progress, bardziej zależało by mi na tym aby zdobyć uznanie w jakiejś grupie ludzi co się na tym znają i sam chcem tworzyć dobre, przyjemne utwory celem życiowym nie jest zostanie dj czy znanym producentem mam inne plany. Tworzę bo kocham muzykę to jest moje hobby sprawia mi to przyjemność i napewno bd długo się w to bawił ;)


RE: Nasze cele - Mard - 16.09.2013

Chciałbym dalej robić muzykę, mieć z tego przyjemność i pieniążki pozwalające na utrzymanie. :) Dosyć ciężkie do zrealizowania, tym bardziej w Polsce, ale nie wykluczone. Chciałbym wydać płytę producencką w jakiejś uznanej wytwórni, najlepiej AsfaltRecords. :) Chciałbym również mieć na koncie kilka kawałków z dobrymi raperami i usłyszeć od nich, że jestem dobry w tym, co robię. Zresztą nie tylko od nich. Chciałbym zaliczać się do tych "dobrych" producentów.
Dążę do tego, żeby zrealizować te wszystkie "chciałbym". :D


RE: Nasze cele - Piotrek - 16.09.2013

Wyznaję zasadę "drobnych kroczków". Stopniowo do czegoś. Póki co jest to dla mnie zabawa, hobby i na razie niech tak zostanie. Chcę żeby jak najwięcej ludzi mogło usłyszeć co robię, bo każda opinia jest dla mnie ważna. Tak się będę bawił i jeśli w trakcie ktoś napisze, że chce rapować pod mój bit to będę zadowolony :)


RE: Nasze cele - NeoTag - 20.09.2013

Moim głównym celem jest dorównanie Deadmau5'owi :) Proste.


RE: Nasze cele - travisspears0 - 20.09.2013

Ja sie juz nauczylem, ze nie ma co miec za duzych marzen, bo wtedy jest tylko wieksze rozczarowanie. Trzeba wrzucic na luz, isc na piwo, grac dla siebie i znajomych i sie tym cieszyc. Polowa tego forum mysli, że będzie Tiestem albo Lil Jonem. Powodzenia. Ale jak już skumacie, że w sumie nic z tego poczujecie smak goryczy :P hehe teraz 1000 osob mi powie, że marzenia są ważne i sie spełniają to ile jest lokalnych zespolow/producentow/djow itp itd, ktorzy mają tone niespelnionych marzen bo sobie naobiecywali niewiadomo czego, grają całe dekady, są dobrzy a konczą obalając flaszke co weekend z żalu, że nie wyszlo to, co chcieli. Wyluzujcie i bawcie sie :)


RE: Nasze cele - MVGS - 25.09.2013

Moim największym marzeniem jest to, aby moja muzyka cieszyła jak najwięcej osób. Na to składaj się wiele elementów ;)


RE: Nasze cele - JaraLuca - 21.10.2013

Moje marzenia muzyczne:)
- Bardzo chciałbym dojść do takiego poziomu w muzyce że bedę zapraszany na live acty w klubach. Chodzi o muzyke psytrance :)
- marzy mi sie wydac cos w wytworni Zenon Records :) najwieksze marzenie wrecz
- kolejna wytwornia to RUNE ktora promuje gatunek progressive breaks.
- chciałbym w przyszlosci tworzyc swoje kawałki w profesjonalnym studiu
- Chcalbym zagrać na jakims duzym festivalu muzycznym typu OZORA czy Sun Festival :):)
- Chcialbym chyba jak kazdy z was utrzymywac sie z muzyki i zwiedzac swiat grajac na imprezach :)

duzo tych marzen :) głowne wymienilem. pozdrawiam wszystkim i zycze wszystkim powodzenia !