MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum
Od czego zaczynacie? - Wersja do druku

+- MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum (https://musicproducers.pl)
+-- Dział: PORADNIKI (https://musicproducers.pl/forum-poradniki)
+--- Dział: Wskazówki użytkowników (https://musicproducers.pl/forum-wskazowki-uzytkownikow)
+--- Wątek: Od czego zaczynacie? (/temat-od-czego-zaczynacie)

Strony: 1 2


Od czego zaczynacie? - Kamil Misiak - 28.08.2022

Siemacie.
Wiadomo, że proces produkcji numeru to żmudny proces, ale nie ma produkcji bez pomysłu. Skąd bierzecie do tego inspiracje? Jak zaczynacie swoje produkcje? Najpierw melodia gra w głowie, a później dokładacie resztę czy na odwrót? Na co kładziecie szczególny nacisk produkując swoje numery? A co jeśli weny brak?
Kiedyś słyszałem, że na zblokowanie weny dobrze jest posłuchać czegoś totalnie nie ze swojej bajki, czegoś czego w ogóle się nie słucha. Przyznam, że próbowałem tak kiedyś, ale mi nie bardzo pomogło może dlatego, że poszedłem w muzykę klasyczną :)

Tak czy inaczej chętnie poznam Wasze tajniki produkcji muzycznej i z góry dzięki za podzielenie się swoimi spostrzeżeniami.


RE: Od czego zaczynacie? - Wasp - 28.08.2022

ja inspiruje się tylko muzyką jaką lubię a nie wszystkim
zaczynam projekt od akordów i basu , to taka podstawa harmoniczna na której układam resztę ścieżek
i miks robię w tym samym czasie do aranż.. dodaję np pianino i od razu tobie mu equalizacja
potem pera.. robię 4 lub 8-taktowy pattern z perą.. potem go duplikuję i zmieniam tam odrobinę rytm dla urozmaicenia
nie wiem co jeszcze napisać
może masz jeszcze jakieś pytania?


RE: Od czego zaczynacie? - Shizzlematic - 28.08.2022

Wydaje mi się, że wena nie istnieje xd To robota jak kazda inna i jak trzeba to po prostu robisz w zaleznosci co chcesz Ty badz klient xd Dzisiaj gadalem ze szwagrem i powiedzial mi, ze chce beat gitarowy + rnb i w 15 minut nagralismy sciezki i zrobilismy szkic xd Wszystko zalezy od pomyslu. Jezeli sam nie masz to znajdz kogos kto Ci go stworzy xd A jezeli chodzi o caly proces to najpierw poszla jedna gitara jako baza, zresamplowalem ja kilka razy i mala obrobka, potem dodalismy druga, perka z loopa i wokal ze splice aby miec jakis zarys i chwila moment juz wiedzielismy co chcemy robic :D A tutaj dla pogladu
https://soundcloud.com/spotlight2/guitar-beat/s-X35RedL9kRo?si=07f97dcddb4a472e96c7ad39834b8d2d&utm_source=clipboard&utm_medium=text&utm_campaign=social_sharing


RE: Od czego zaczynacie? - Wasp - 29.08.2022

@Shizzlematic fajny ten bit


RE: Od czego zaczynacie? - Recoil83 - 29.08.2022

Słucham dużo muzyki symfonicznej, filmowej, soundtracków z gier, elektronicznej. Kompozycję zaczynam od ustalenia BPM, potem tworzę melodię w samplerze na pianinie i tak układam cały utwór, na końcu dodaję brzmienia, efekty i wszystko poprawiam. Drugi sposób to również ustalenie BPM i zaczynam od perkusji, lini basowej a na końcu tworzę melodie, tak w skrócie.


RE: Od czego zaczynacie? - INFERNO - 29.08.2022

Lubię tworzyć szczególnie w Nocy od 18 , 19 do samego rana , przed tym muszę się wyspać najlepiej wyposażony w zimne napoje , dzień musi być przyjemny bez żadnych kłótni itp ,

szukam tego co lubię odpalam jakąś vsti i szukam tam instrumentu sprawdzam czy od samego początku chce mi się coś dziś z tego coś układać jeżeli tak to układam , później dokładam kolejne , kolejne , kolejne , wszystko w innych melodiach
zazwyczaj perkusję daje ostatnią
ustalam tempo i robię master , dużo masteru zawsze w różnych czasach żeby coś ładnie brzmiało,,


RE: Od czego zaczynacie? - OProject - 29.08.2022

Kick, Bass albo synth zazwyczaj, a potem jakos sie uklada xd


RE: Od czego zaczynacie? - pumadesign - 29.08.2022

Ja zaczynam od układania loopów perkusji ; ] Później to różnie ale zazwyczaj reese bassy następnie sub jeśli potrzebny , na końcu fxy zazwyczaj ; ]


RE: Od czego zaczynacie? - Wasp - 30.08.2022

inspirować mogą też presery
np bierzesz pad i on długo się rozkręca więc od razu naturalnie układasz długie nuty żeby pad zdążył się podgłośnić
a jak włączasz pluga to naturalnie przechodzą na pomysł szybkie nuty.. inaczej byłaby za długa przerwa miedzy dźwiękami pluga
włącz sobie ulubioną wtyczkę i leć po presetach próbując do każdego wybrząkać jakąś melodię
i powinno pomóc.. powinno się coś przepchnąć


RE: Od czego zaczynacie? - czemps - 3.10.2022

U mnie to różnie bywa. Zazwyczaj improwizacja totalna. Zależy od nastroju i humoru. Czasem zacznę od perki, która nakreśla mi dynamikę utworu i na tej podstawie się zastanawiam jaką modie do tego ułożyć. Jakich dźwięków użyć. Czasem zacznę od szukania ciekawego brzmienia i później dopisuje resztę. Często coś zmieniam, poprawiam, wracam. Generalnie totalny chaos przy produkcji. Nie przeszkadza to jak robisz to dla przyjemności :P jakby była to moja praca pewnie bym daleko nie zaszedł :D plusy są takie, że czasem sam siebie zaskakuje jak coś zrobię. Minusy to, że mam później milion rozkopanych projektów do których nie wracam, bo nie pochłonęły mnie na tyle, żeby coś z nimi zrobić. W skrócie: robię to co chwila podpowie.


RE: Od czego zaczynacie? - FL FAN - 20.02.2023

Gdy jak zawsze uruchamia się komputer to czasem dochodzi do tego, że uruchamiam FL STUDIO i bawię się motywami, które układam na poczekaniu albo ułożyłem wcześniej no i wokalami jakie dostałem. W większości przypadków szybko je zamykam i mówię "eee nie bedzie nic".  Czasem jednak  zapisuje do MIDI to, co ułożyłem  i wrzucam do zamrażarki - gdzie czekają inne motywy. Czekaja tam nawet i do roku czasu - jeść nie woła. Po jakimś okresie czasu modyfikuję któryś plik i znów do zamrażarki. Przychodzi jednak ten długo wyczekiwany przez każdego z nas moment, w którym mówię, że "to jest to" i warto teraz zwalić się z tym na playlistę i tam dodawać kolejne motywy mniej lub bardziej zgodnie z wyobrażeniami o nowym tracku.  Nie jestem zwolennikiem przeładowanej aranżacji ale też nie toleruję pustki, której nie można znieść w utworze. Lubię prosto, przejrzyście i z elementami melancholii w tonacji.



RE: Od czego zaczynacie? - lebex - 21.02.2023

A u mnie najgorsze jest to, że jak mam już pomysł w głowie, to przy dokładaniu ścieżek przesłuchuję presety i wtedy na ich podstawie rodzi się w głowie następny pomysł. Często jest tak, że porzucam pierwotny i już tworzę nowy utwór na podstawie nowousłyszanego presetu.


RE: Od czego zaczynacie? - Wasp - 21.02.2023

tak, presety inspirują


RE: Od czego zaczynacie? - Stasio - 21.02.2023

Oj, tu rozmowa poważna. I przede wszystkim zdjąć tą cegłę z głowy. Bo TV i reklamy, ogłuszają nasze mózgi, a także tu te przesłuchania , te niby perki, jakieś gotowce. Czasem się dziwię, kto dał wszystkim pirackiego FL 20...Jest może kilku, co mają legalne to uszanowanie. A czym się zaczyna? A jak tak tam ktoś rano wstanie. Jeden rano wstanie i jak skowronek już ma w głowie melodie przy kawie, lub kakao, i przy ciastku się utwierdza, że to hit będzie i twierdza mojego imperium, mam ładne obrazki przecież. A drugi musi pół litra żubrówki wieczorem, aby mieć jakiś pomysł. Ja nie unikam obu tych używek, ale najpierw sobie rysuje, co i jak w utworze ma być , raczej rano :) Najważniejsza jest melodia, rytm i ta niestety WENA . Myślę , że należy się wsłuchać w siebie, nie naśladować , bo tego już jest za dużo, i nie wstydzić się i grać co swoje. To jest droga do odpoczynku, jak grabienie trawnika. To jest Twoje Hobby i Twoja muzyka. Pozdrawiam


RE: Od czego zaczynacie? - Mocade - 21.02.2023

Wena to syf. Nie można żyć polegając na wenie, bo ta pojawia się i znika kiedy chce. Trzeba żyć tak aby wiedzieć jak poradzić sobie bez niej. Słowo które idealnie określa taki stan to dyscyplina. Traktuj to jako muzyczną siłownię, codziennie wchodź żeby odpracować swoje, a wena być może pojawi się w trakcie tego odpracowywania. Przesuń klocki, poszukaj dźwięków, wykręć preset, ustaw efekt. Rób to o codziennej porze w równoległych interwałach a wypracujesz sobie nawyk i będziesz jak Wasp.


RE: Od czego zaczynacie? - Maciek - 21.02.2023

też słyszałem że dyscyplina jest bardzo ważna - to znaczy w jakiejś dziwnej książce dla takich co utknęli w procesie twórczym przeczytałem - jako że nie jestem zwolennikiem takich książek, nie doczytałem do końca... a może powinienem bo sam od jakiegoś czasu utknąłem
Zasadniczo to nie mam złotego środka - czasem jakiś sampel usłyszę i wrzucam go na warsztat, czasem jakieś bębny mi wyjdą nietuzinkowe i one są zalążkiem, czasem straszne akordy jakieś i od nich się wszystko zaczyna... i to jest najpiękniejsze że mam pełną swobodę


RE: Od czego zaczynacie? - lebex - 22.02.2023

Widzę, że sporo ludzi chce zachowywać się jak rzemieślnik a nie jak artysta. A wg mnie to nie tędy droga. Komponowanie właśnie polega na przypływie tzw weny i inspiracji do tworzenia czegoś. To co wyżej nazywacie dyscypliną, nawykiem itp. to już typowa praca, popracować można nad mixem czy masteringiem, w stanie wkurzenia, nudy, rozchwianych emocji, robota jak każda inna, bo to już warsztat. Komponowanie polega właśnie na czym innym - na impulsie artysty kompozytora. Reszta to już rzemieślnictwo. Klasycznym przykładem jest twórczość Dżemu. To Rychu był artystą, a chłopy tylko grającymi rzemieślnikami, takie opinie się przewijają w książkach.


RE: Od czego zaczynacie? - Recoil83 - 22.02.2023

Pytanie było "Od czego zaczynacie?", a wena swoją drogą, jak mam czas to oglądam ciekawe materiały o produkcji, mam tego trochę filmów o Ennio Morricone, Hansie Zimmerze, o sound designie, słucham muzyki z różnych ciekawych filmów gier, na You Tube też obserwuję kilka kanałów o produkcji i podobnych, także nudzić się nie można, powiedział bym nawet że tego wszystkiego jest tak dużo i tak łatwo dostępne, że nigdy w życiu tego nie ogarnę.


RE: Od czego zaczynacie? - FL FAN - 23.02.2023

Wszystkie punkty widzenia można pogodzić. Zaczynasz, gdy masz na to humor i tę tak zwaną "wenę" . Nie masz humoru ale chcesz praktykować, podnosić tak zwanego "skila" a proszę bardzo ! Wszak czy kompozytorzy muzyki poważnej nie robili ćwiczeń, aby utrzymać formę i poziom swych artystycznych kreacji? Robili i przeżywali depresje, porażki i zwątpienie  - tak samo jak Ty dobry człowieku, który teraz to czytasz !

"Etiuda - krótki utwór w sztuce, mający na celu doskonalenie stylu literackiego, gry aktorskiej, techniki malarskiej, muzycznej"  - nas obchodzi ta ostatnia.


Stasio napisał, aby nie wstydzić się grać swoje. Jednak, gdy jest się początkującym, to po pewnym czasie doznać można kompleksów grając tak jak się gra i widząc, że inni walą sztos za sztosem i jeszcze drwiąco o Twoich zabiegach muzycznych się wypowiadają.  No cóż, czasem nie od każdego człowieka możemy otrzymać dojrzałą ocenę. Lekiem na to jest praca i jeszcze raz samodoskonalenie, bo doskonalisz umiejętności i rozumiesz więcej, poszerzasz krąg znajomych i krąg zainteresowań. Rozwijasz się. Komponujesz, stajesz się coraz bardziej obeznany i świadomy swoich błędów i poczynań oraz dążeń do celu i patrzysz na wszystko z dystansem. Stanie się tak jeśli masz duszę twórcy, zmysł artystyczny, talent i odrobinę determinacji (w sensie zaciętości charakteru). Kiedy przyjdzie czas, że zrobić super kawałek, to będzie bułka z masłem - nie trać pokory - bo ta zawsze kroczy przed upadkiem.  Wiele lat temu pisałem tu, że prawdziwy artysta często poddaje w wątpliwości swoje własne umiejętności i swój talent w ogóle. Perfekcjonizm to już kompletnie taki krajobraz umysłu, który nigdy nie będzie w pełni usatysfakcjonowany swoimi dokonaniami i zawsze widzi, że trawa jest bardziej zielona u sąsiada.  Dlatego podpisuję się  pod apelem administracji forum, aby osoby niedoświadczone nie były traktowane z buta lecz z życzliwością, abyśmy we własnym sumieniu nie fundowali komuś dlatego że ma lat 15 jakiegoś wysypu drwin utrzymując go tylko w dołku w jakim się być może znalazł, a być może jest to ktoś, komu warto poświęcić uwagę. Bądźmy czujni i traktujmy tak, jakbyśmy sami chcieli być traktowani.

Lebex wspomniał o tym, że nie można stać się schematycznym, automatycznym, wyrwanym z subtelnych kontekstów  impulsów artystycznych. I ja to rozumiem. Sztuka powinna być pokarmem dla duszy, powinna być wolna, pełna aktów kreacyjnych, prawdziwa, oparta na emocjach prawdziwych. Nie twórzmy bezdusznie czy w presji czasu (no chyba że macie dead-line to wtedy tworzymy w oparciu o stres - też prawdziwa emocja)  ale jak najbardziej sprawdzajmy poziom swych umiejętności - a nuż widelec (tak, to się pisze przez "u" w takim sformułowaniu) pojawi się melodia w trakcie ćwiczeń, którą warto będzie rozwijać, bo zainicjuje nasz zmysł artystyczny.

To niezwykle ważne, że takie pytania, tematy i zagadnienia Was poruszają, inspirują i prowadzą do rozmyślań i głębszych refleksji.  To świadczy o tym, że ów grono jest dojrzałe, pojętne, a przede wszystkim nie jest nikomu z tutaj zebranych obojętne to, jak będzie wyglądać muzyka. Jest to jakiegoś rodzaju poszukiwanie złotego środka, często też próba dotarcia do pierwszych odbiorców, z których zdaniem będzie się ktoś bardzo liczył, jest to zgłębianie tajników technicznych, ale najczęściej po nawet najbardziej zagorzałej i owocnej dyskusji - zmagamy się z tym w samotności...



RE: Od czego zaczynacie? - FL FAN - 23.02.2023

Moi Drodzy,

tam wyżej to zdanie powinno wyglądać tak:  "nie trać pokory - bo pycha zawsze kroczy przed upadkiem"



Moja pomyłka wcześniej zmieniła sens zdania.
Wybaczcie proszę tę pomyłkę.