+- MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum (https://musicproducers.pl)
+-- Dział: PRODUKCJE (https://musicproducers.pl/forum-produkcje)
+--- Dział: Trance (https://musicproducers.pl/forum-trance)
+--- Wątek: TRANCE OWL. - Lift Me Up (/temat-trance-owl-lift-me-up)
OWL. - Lift Me Up - sowa - 26.06.2023
Kolejne wydanie, tym razem z mniejszego labelu.
Miłego odsłuchu
https://soundcloud.com/alteregorecords/owl-lift-me-up?si=4f83fb11652946fe8d36f051461ac8ba&utm_source=clipboard&utm_medium=text&utm_campaign=social_sharing
https://hypeddit.com/alterego/lift-me-up?fbclid=IwAR0BqNMynS02axaHWYRT-GdJV7PjMgdxG8gKRSVQiSUNaTCVoxt2wTGEr3U
RE: OWL. - Lift Me Up - In-Tegral - 26.06.2023
Bardzo dobrze wyszło, generalnie zawsze się Ciebie czepiałem, że w dole miałeś kocioł i bass/sub nie siedziały sztywno w miksie, ale słyszę, że od jakiegoś czasu już nie masz z tym problemu. W intro mam wrażenie, że jest za dużo dźwięków co próbują się przebić w lowmidzie i trochę się kotłuje ale tak to bez zastrzeżeń. Good job.
RE: OWL. - Lift Me Up - sowa - 26.06.2023
(26.06.2023, 15:22)In-Tegral napisał(a): Bardzo dobrze wyszło, generalnie zawsze się Ciebie czepiałem, że w dole miałeś kocioł i bass/sub nie siedziały sztywno w miksie, ale słyszę, że od jakiegoś czasu już nie masz z tym problemu. W intro mam wrażenie, że jest za dużo dźwięków co próbują się przebić w lowmidzie i trochę się kotłuje ale tak to bez zastrzeżeń. Good job.
Problem polegał na tym, że nie słyszałem dołu i przy miksowaniu byłem jak zagubiony we mgle. Wszystko co robiłem opierało się na analizie wzrokowej i na zasadzie zgaduj zgadula.
Obecnie mam system 2.1 z korekcją pomieszczenia od Sonarworks i rezultat jest naprawdę imponujący. Niskie częstotliwości są teraz bardzo klarowne i jakiekolwiek problemy są łatwiejsze do wyłapania.
RE: OWL. - Lift Me Up - In-Tegral - 26.06.2023
(26.06.2023, 15:51)sowa napisał(a):(26.06.2023, 15:22)In-Tegral napisał(a): Bardzo dobrze wyszło, generalnie zawsze się Ciebie czepiałem, że w dole miałeś kocioł i bass/sub nie siedziały sztywno w miksie, ale słyszę, że od jakiegoś czasu już nie masz z tym problemu. W intro mam wrażenie, że jest za dużo dźwięków co próbują się przebić w lowmidzie i trochę się kotłuje ale tak to bez zastrzeżeń. Good job.
Problem polegał na tym, że nie słyszałem dołu i przy miksowaniu byłem jak zagubiony we mgle. Wszystko co robiłem opierało się na analizie wzrokowej i na zasadzie zgaduj zgadula.
Obecnie mam system 2.1 z korekcją pomieszczenia od Sonarworks i rezultat jest naprawdę imponujący. Niskie częstotliwości są teraz bardzo klarowne i jakiekolwiek problemy są łatwiejsze do wyłapania.
Koniec końców i tak zawsze polecam sprawdzanie dołu na spectrum analyzerze (czy każda nuta bassu wybrzmiewa z taką samą siłą) no i oczywiście na oscyloskopie, czy waveform stopy z bassem jest mówiąc kolokwialnie "ładnie narysowany" czy jednak jest poszarpany i coś zaburza ich naturalne wybrzmiewanie, np. jakiś inny dźwięk ma niewystarczająco obniżone/ścięte niskie częstotliwości, które wchodzą na stopę/bass. Bardzo fajnym narzędziem jest psyscope pro.
RE: OWL. - Lift Me Up - sowa - 26.06.2023
(26.06.2023, 16:09)In-Tegral napisał(a):(26.06.2023, 15:51)sowa napisał(a):(26.06.2023, 15:22)In-Tegral napisał(a): Bardzo dobrze wyszło, generalnie zawsze się Ciebie czepiałem, że w dole miałeś kocioł i bass/sub nie siedziały sztywno w miksie, ale słyszę, że od jakiegoś czasu już nie masz z tym problemu. W intro mam wrażenie, że jest za dużo dźwięków co próbują się przebić w lowmidzie i trochę się kotłuje ale tak to bez zastrzeżeń. Good job.
Problem polegał na tym, że nie słyszałem dołu i przy miksowaniu byłem jak zagubiony we mgle. Wszystko co robiłem opierało się na analizie wzrokowej i na zasadzie zgaduj zgadula.
Obecnie mam system 2.1 z korekcją pomieszczenia od Sonarworks i rezultat jest naprawdę imponujący. Niskie częstotliwości są teraz bardzo klarowne i jakiekolwiek problemy są łatwiejsze do wyłapania.
Koniec końców i tak zawsze polecam sprawdzanie dołu na spectrum analyzerze (czy każda nuta bassu wybrzmiewa z taką samą siłą) no i oczywiście na oscyloskopie, czy waveform stopy z bassem jest mówiąc kolokwialnie "ładnie narysowany" czy jednak jest poszarpany i coś zaburza ich naturalne wybrzmiewanie, np. jakiś inny dźwięk ma niewystarczająco obniżone/ścięte niskie częstotliwości, które wchodzą na stopę/bass. Bardzo fajnym narzędziem jest psyscope pro
Jest to u mmnie standard przy każdym miksie. Psyscope używam w wersji darmowej i sprawdza się bardzo dobrze a dodatkowo jeszcze dochodzi do pakietu sprawdzanie balansu całego miksu na wtyczce true balance od sonible.
Używam też do sidechainu kompresora zamiast wtyk typu lfo tools czy shaperbox bo mam wrażenie, że dół się lepiej klei.
RE: OWL. - Lift Me Up - FL FAN - 26.06.2023
Cieszy fakt, że są nowe wydania. Kolejne sukcesy. Nie osiadasz na laurach i nie opowiadasz, że miałeś wydanie tylko traktujesz to świadomie na luzie. To się ceni. Melodia jest nieskomplikowana ale w tym jest metoda. Jest pomysł na aranżacje całkiem nieprzewidywalny i nieliniowy. Trance bardzo lubię, choć zapewne wiesz co powiem. Nawet po masterze wolałbym, aby było tak jak to kiedyś jedno nagranie mnie po prostu zauroczyło w sieci. Myślałem, jak w tym "hałasie" zrobił, że słychać wokal jeszcze gdzieś tam w głębi, a po latach spojrzałem na mierniki...Boże... jak tam wszystko pracowało. Ale autor coś nadmieniał, że baaaardzo bardzoooo długo pracował nad nagraniem. Dziś nie ma na to czasu - wiem. Labele mają swoje widzimisię itp. itd. Szybko i wszystko naraz. Wszyscy się temu poddajemy.
Zawsze coś w Twoich kawałkach było... i nadal jest ten duch niespokojny, lekko czasem melancholijny ale zawsze podnoszący na duchu - nawiązuje tu celowo do tytułu. Dobrze, energicznie, piano bardzo subtelne, nie napastliwe, klimat porywający i ekscytujący. Piękny break i trafiony efekt rozpędzający, i przez to napędzający całą akcję do przodu. Zrównoważony i przyzwoity miks. To chyba najlepsze co mogę jako słuchacz Ci oddać.
Punktów oczywiście do grobu zabierać nie zamierzam i Ci ich nie poskąpiłem. 5 jak ostatnio!
Gratulacje !!
RE: OWL. - Lift Me Up - sowa - 27.06.2023
(26.06.2023, 23:46)FL FAN napisał(a):Trance bardzo lubię, choć zapewne wiesz co powiem. Nawet po masterze wolałbym, aby było tak jak to kiedyś jedno nagranie mnie po prostu zauroczyło w sieci. Myślałem, jak w tym "hałasie" zrobił, że słychać wokal jeszcze gdzieś tam w głębi, a po latach spojrzałem na mierniki...Boże... jak tam wszystko pracowało. Ale autor coś nadmieniał, że baaaardzo bardzoooo długo pracował nad nagraniem. Dziś nie ma na to czasu - wiem. Labele mają swoje widzimisię itp. itd. Szybko i wszystko naraz. Wszyscy się temu poddajemy.
Oglądałem ostatnio stream`a Armina van Buurena, który razem z 3 innymi tuzami trance`u produkowali utwór wzorowany na wczesnych latach tego gatunku. W pewnym momencie zaczęli wypowiadać się właśnie na temat między innymi dynamiki starych utworów i ich zawartości i jak to się kiedyś produkowało.
Trochę z sentymentem wspominali jak te stare utwory są czytelne, ten bass tak mocno wyraźny, ten miks taki z "oddechem" nie zbity w wielką ścianę dźwięków. Mówili, że kiedyś to utwór miał 10 ścieżek maks, które grały razem itp. itd. Natomiast wniosek mieli jeden. Było tak bo ich wtedy sprzęt ograniczał i technologia a nie dlatego, że tak według nich było "lepiej". Gdyby 20 lat temu mieli takie możliwości jak dzisiaj to ten dawny trance były zupełnie inny, bardziej zatłoczony i zbity jak dzisiaj. Słyszałem wiele opini o trance czy edm, że są to gatunki dużo trudniejsze do miksu niż np. Pop ze względu na "zatłoczony" miks i wiele ścieżek grających na raz.
Pamiętajmy, że sprzęt analogowy nie pozwalał na bardzo głośne miksy a kiedyś tylko taki sprzęt był dostępny.
W dobie cyfry można mocno "przeginać" a konsekwencje są znikome.
Zobaczymy następny rok pokaże, bo moda na "klasyczny" trance wraca.
RE: OWL. - Lift Me Up - FL FAN - 27.06.2023
Tak moda wraca...
Romy & Fred again.. - Strong
Romy & Fred again.. - Strong
Calvin Harris, Ellie Goulding - Miracle
To z ostatniego nawet półrocza przykłady.
Nie wiem czy ograniczał sprzęt, czy wyobraźnia, (JMJ w latach 70 i 80-tych tworzył cuda) czy chciano po prostu powoli ewoluować. Oczywiście cyfra przebija analog pod każdym względem. Dziś jest dziś, a kiedyś było kiedyś. Jednakże skoro teraz panuje moda na takie wykonania, to chyba coś zaczyna się zmieniać. Nie buduje tutaj argumentu pod moje teorie ale chyba ten wszech ogólny hałas w muzyce zaczyna być męczący i ludzie jak i może pro producenci szukają jakiejś innej drogi, innego sposobu do wywierania napięcia w muzyce i chyba postawili na sentymentalizm emocjonalny. Przypatruję się temu z zaciekawieniem. I przysłuchiwać też należy się z uwagą, a nie naśladować utarte już ścieżki. Dobrze byłoby, aby ta muzyka nie była zamordowana głośnością i sprasowana procesorami dźwięku. Zawsze powtarzałem, że muzyka musi mieć klimat, opowiadać sobą coś, niech ten iluzoryczny świat przenosi jakieś emocje prawdziwe, a nie sztuczne fajerwerki jak mówił Shadowfinder. Muzyka musi mieć melodie, rytm, dynamikę, głębię i przestrzeń do rozwijania wszystkich tych przymiotów.
Wewnętrzna tkanka muzyki - tego nie da się oszukać, nie da oszukać się fizyki, nie da oszukać się percepcji. Nie twierdzę, że muzyka to tylko dynamika i cyferki, matematyka i fizyka ale to większość dzisiejszych producentów amatorów i dyletantów, którzy podejście do muzyki mają na poziomie homeopatycznym, doprowadzili do tego, że tak jest to postrzegane. Adam Sztaba też często w programie MBTM mówił, że energicznie wcale nie znaczy głośno. Głośno wcale nie znaczy lepiej z kolei ja uważam.
Idąc dalej drogą, którą idzie muzyka nie powstaną klasyki, nie będzie więcej nagrań legendarnych. Uda się czasem zabłysnąć w radiu ale to na 2 miesiące. Nazwać to umiarkowanym sukcesem ... to za dużo powiedzieć.
Wewnętrzna tkanka muzyki - tego nie da się oszukać, nie da oszukać się fizyki, nie da oszukać się percepcji. Nie twierdzę, że muzyka to tylko dynamika i cyferki, matematyka i fizyka ale to większość dzisiejszych producentów amatorów i dyletantów, którzy podejście do muzyki mają na poziomie homeopatycznym, doprowadzili do tego, że tak jest to postrzegane. Adam Sztaba też często w programie MBTM mówił, że energicznie wcale nie znaczy głośno. Głośno wcale nie znaczy lepiej z kolei ja uważam.
Idąc dalej drogą, którą idzie muzyka nie powstaną klasyki, nie będzie więcej nagrań legendarnych. Uda się czasem zabłysnąć w radiu ale to na 2 miesiące. Nazwać to umiarkowanym sukcesem ... to za dużo powiedzieć.
RE: OWL. - Lift Me Up - In-Tegral - 27.06.2023
Ale co ma do rzeczy to, że wraca moda na trance stylistycznie, skoro oba te numery, które podałeś, są masterowane w okolicy 6 LUFS INT (a nawet trochę niżej koło 5,8 LUFS Int i uwaga, na youtube dalej brzmią zajebiście) TruePeak na +0,8 -czyli według Ciebie to już jest hałas.
RE: OWL. - Lift Me Up - FL FAN - 27.06.2023
Czy ja napisałem, że wszystko się zmieniło i jestem zadowolony? Powoli. Nie od razu Rzym zbudowano.
Nie martw się urojonym TruePeak. W tak głośnym materiale jak dzisiejsze "standardy" Można go spowodować nawet wydawałoby się nieszkodliwym zabiegiem jak dodaniem filtru górnoprzepustowego. (zanotuj to sobie,bo to ciekawe jest) a jakbyś chciał to sprawdzić, to pamiętaj, że tylko miernik w trybie nadpróbkowania to wykaże.
Dlaczego mierniki z nadpróbkowaniem pokażą potencjalne problemy? Bo wyższa częstotliwość próbkowania oznacza wyższą częstotliwość filtru rekonstrukcyjnego. A więc możliwość bardziej precyzyjnej oceny poziomów szczytowych na etapie konwersji cyfrowo analogowej. (zanotuj)
Cytat:Niektórzy producenci i specjaliści od masteringu wyspecjalizowali się w kontroli takich niestabilności i z premedytacją wprowadzają przesterowania międzypróbkowe by uzyskać specyficzny charakter brzmieniowy.
1 bit konwersji to 6 dB a więc bierzemy kalkulator i co nam wychodzi ?
Szok .... bez niedowierzania w 24 bitowej mamy do dyspozycji 144 dB (to też sobie zanotuj)
Potworne eksperymenty głośnościowe to nie jest droga do przyszłości.
RE: OWL. - Lift Me Up - musiclabs - 1.07.2023
Intro super, melodia tez w sumie nie jest zla,wpadajaca, troche wesokowata, ale mam wrazenie, ze kawalek mial isc w nieco inna strone.. p.s a tak zapytam bo nie jestem w temacie zupelnie ... mozna liczyc na jakies $ z takich wydan czy to ze zwrocilu uwage i wydali to juz samo w sobie jest wystarczajace ?
RE: OWL. - Lift Me Up - sowa - 3.07.2023
(1.07.2023, 18:35)musiclabs napisał(a): Intro super, melodia tez w sumie nie jest zla,wpadajaca, troche wesokowata, ale mam wrazenie, ze kawalek mial isc w nieco inna strone.. p.s a tak zapytam bo nie jestem w temacie zupelnie ... mozna liczyc na jakies $ z takich wydan czy to ze zwrocilu uwage i wydali to juz samo w sobie jest wystarczajace ?
Jeżeli nie masz dużego fanbase i sporo odsłuchów to nie ma co liczyć na jakikolwiek zarobek wydając w średniej czy mniejszej wytwórni a nawet duża nie gwarantuje, że dostaniesz cokolwiek.
Wiadomo, że jak się wydaje utwory w topowym labelu to jest to osiągnięcie i satysfakcja. Z drugiej też strony jak nie wydajesz nic nawet w mniejszych labelach to jak masz budować fanbase?
RE: OWL. - Lift Me Up - Intelectronic - 4.07.2023
Fajnie, że kolejna polska produkcja poszła w świat. Też miesiąc temu pierwszy raz udało mi się wydać kawałek u nich i podoba mi się współpraca z nimi. Co do samego kawałka, to fajny, typowy Uplifting Trance, z ładnie poskładanym dołem. Bardzo lubię ten rodzaj muzyki i chyba jeśli miałbym się czegoś czepiać, to leady w dropie są jak dla mnie zbyt krzykliwe. Mocno biją po uszach, ale nie jest to coś co jest jakoś mocno przeszkadzające w kontekście całej kompozycji. Szkoda, że w Polsce nie docenia się ludzi, którzy produkując muzykę muszą szukać wsparcia za granicą, ale to chyba wynika z tego, że w naszym kraju rządzi gówniany pop i disco polo.