MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum
Akcess Virus TI - Wersja do druku

+- MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum (https://musicproducers.pl)
+-- Dział: PORADNIKI (https://musicproducers.pl/forum-poradniki)
+--- Dział: Wskazówki użytkowników (https://musicproducers.pl/forum-wskazowki-uzytkownikow)
+---- Dział: Download (https://musicproducers.pl/forum-download)
+----- Dział: VST/VSTi (https://musicproducers.pl/forum-vst-vsti)
+----- Wątek: Akcess Virus TI (/temat-akcess-virus-ti)



Akcess Virus TI - Michau1995 - 2.10.2012

[Obrazek: virus-ti-snow.jpg]

zakladam temat o najlepszym syntezatorze ever. virus to syntezator hardware czyli normalny fizyczny sprzet ktory mozna dotknac itd a wtyczka plugin vsti ktora widac wszedzie na youtube itd to tylko wtyczka ktora obsluguje virusa tak ze nie trzeba krecic pokrtlem filtra tylko mozna myszka albo najlepiej zrobic automatyzacje w dawie. i gdy sciagnie sie nawet virusa vsti to sam nie bedzie dzialac bo co ma niby czym ma sterowac. wiele ludzi mysli ze virusa mozna sciagnac z internetu ale niestety tak nie jest. druga mylna sprawa ktora zastanawia wiekszosc nieogarnietych w temacie ludzi to dlaczego jeden virus wyglada tak a drugi tak. ano sa rozne modele jak snow ktory jest na obrazku wyzej jak desktop jak keyboard czy polar. nie oznacza to jednak tego ze roznie brzmia te wszystkie virusy, roznia sie tylko np iloscia pokretel, klawiszy bialych i czarnych lub wogole brakiem klawiszy. jak sie zrobi dzwiek na virusie polar czy obojetnie ktorym to mozna go odpalic w virusie snow czy obojetnie ktorym innym. virus to virus - jedno brzmienie, one love Heart

kazdy kto zna sie na temacie syntezy dzwieku wie ze nie ma nic lepszego od virusa. no a napewno juz do muzyki trance czy klubowej itd

opis:

Wśród nowoczesnych instrumentów niewiele możemy znaleźć takich, które kształtowały brzmienie muzyki, a tym bardziej stawały się legendą jeszcze za czasów ich egzystencji na rynku muzycznym. Od momentu, kiedy firma ACCESS zaprezentowała model Virus C, na rynku nowoczesnych syntezatorów analogowych nie pokazało się nic [poza kolejnymi modelami VIRUS'a], co mogłoby bardziej zaskoczyć poszukiwaczy nowych brzmień. Brzmienie Virus'a jest ciągle aktualne i wykorzystywane jest przy bardzo różnorakich produkcjach muzycznych. Od muzyki filmowej [Hans Zimmer, James Newton Howard], popu [Michael Jackson, Depeche Mode, Aerosmith] przez elektroniczną [Jean Michael Jarre] do typowo tanecznej [The Prodigy, The Chemical Brothers, Paul Van Dyk, Armin Van Buuren itp]. Również producenci instrumentów oraz bibliotek sampli korzystają z arsenału brzmień VIRUS'a. Wśród najbardziej znanych można wymienić firmy: Spectrasonics, East West, Zero-G, Sample Lab, Pełna lista użytkowników VIRUSA TI2 znajduje się na dole tej strony. ACCESS VIRUS TI2 to instrument, od którego wszystko się zaczyna. Jego próbki możemy znaleźć również w innych instrumentach sprzętowych bardzo znanych producentów - tzw. ROM player'ów. Niesamowita moc obliczeniowa procesorów DSP zawartych w instrumencie, unikalne algorytmy oraz najwyższej klasy przetworniki AD / DA sprawiają, że jego brzmienie eksploruje dotąd niepoznane obszary muzyczne - a konkurentów nadal brak.




Producent stale uaktualnia system operacyjny oferując coraz to nowe możliwości. Dodaje nowe funkcje, efekty oraz rozbudowuje już istniejące. ACCESS VIRUS TI2 ma w stosunku do poprzedników znacznie zwiększoną moc obliczeniową co pozwala pełne wykorzystanie potencjału nowych systemów ACCESS'a, większej polifonii oraz większej ilości efektów [maksymalnie 192].


Najważniejsze jest brzmienie

Brzmienie instrumentu ACCESS VIRUS TI2 słychać w wielu światowych produkcjach. Słuchacz od razu rozpoznaje to brzmienie w gąszczu innych syntezatorów. Świetnie brzmiące oscylatory, rewelacyjne filtry rozbudowana sekcja wyszukanych efektów - to musi brzmieć dobrze. Wszystkie sprawiają, że Virus TI2 jest unikalny. Olbrzymia moc obliczeniowa sprawia, że instrument się nie dławi przy rozbudowanych aranżacjach. Tysiące barw brzmi tak samo w trybie MULTI jak i w trybie SINGLE. Nie ma mowy o ograniczeniu ilości efektów w trybie MULTI. Jego legendarny tor syntezy, blok filtrów umożliwiają uzyskanie ciekawych efektów brzmieniowych; od tłustych, ciężkich basów poprzez przestrzenie efektów FX do delikatnie migoczących padów.


Bogata biblioteka barw

Ponad 3000 fabrycznie zapisanych brzmień w instrumencie spełni oczekiwania każdego awangardowego muzyka oraz sound designer'a. Kolejne dziesiątki tysięcy nowych presetów dostępne są na stronie producenta, internecie oraz oferowane są przez trzecich producentów odpłatnie. Barwy podzielone są na kategorie ułatwiające sprawne odnalezienie barwy odpowiadającej danej aranżacji.


Totalna integracja

Skrót TI [Total Integration] oznacza pełną integrację instrumentu z każdym dostępnym oprogramowaniem rejestrującym. Po podłączeniu VIRUS'a do komputera przez port USBzgłasza się on jako wtyczka VST, AU - VIRUS CONTROL. Z jej poziomu możemy kontrolować wszystkie parametry instrumentu; składowe każdej barwy, ustawienia sygnałów wejściowych i wyjściowych. Ma ona również wbudowaną szybką wyszukiwarkę barw, co w przypadku tysięcy barw ma kolosalne znaczenie. Umożliwia ona wyszukanie barwy po nazwie w kilka sekund. Aplikacja VIRUS CONTROL znacznie ułatwia współpracę instrumentu z popularnymi sekwencerami programowymi. Wszelkie ustawienia barw, konfiguracji wyjść za zapisywane bezpośrednio z projektem. Instrument automatycznie synchronizuje się z tempem projektu. Również z poziomu tej aplikacji możemy tworzyć nowe przebiegi arpegiatora. Graficzny, przejrzysty interfejs pozwala szybko i wygodnie stworzyć oryginalne, pulsujące przebiegi rytmiczne.


Nie tylko syntezator - procesor efektów

ACCESS VIRUS TI2 to nie tylko instrument, to również maszyna która może służyć jako procesor efektów przetwarzający Twoją muzykę w czasie rzeczywistym. Jego potencjał jest ogromny. Możesz wprowadzić sygnał przez złącza analogowe lub SPDIF i przetwarzać go indywidualnie za pomocą każdego bloku syntezatora. Nic nie stoi na przeszkodzie być wzbogacić sygnał zewnętrzny efektami VIRUS'a TI2: reverb, delay, chorus, distortion oraz wiele unikalnych dostępnych tylko w VIRUS'ie TI2. Przetworzony sygnał możemy wysłać do dowolnego fizycznego wyjścia instrumentu.


Nie tylko syntezator - karta audio

ACCESS VIRUS TI2 może pełnić również rolę wysokiej klasy karty audio wyposażonej między innymi w sterowniki ASIO2. Główny mix z komputera jest wysyłany na wyjścia Virusa, natomiast Virus jednocześnie transmituje sygnał z instrumentu do projektu audio. Sygnał jest widoczny w oprogramowaniu jak typowy sygnał z instrumentu wirtualnego. Oczywiście możemy również nagrać dowolny sygnał zewnętrzny poprzez znakomitej jakości stereofoniczne wejście analogowe lub wejście cyfrowe SPDIF. Opatentowany przez firmę ACCESS sterownik, czyni z Virusa TI2 pierwszym na świecie syntezatorem sprzętowym łączącym funkcje "sample-accuration timing" [dokładne próbkowanie] oraz delay- compensation [wyrównanie latencji - opóźnienia]. Jak przystało na dobrą kartę dźwiękową przetworniki VIRUSA TI2 pracują z dokładnością 24-bity, 192 kHz.


Militarna konstrukcja

ACCESS VIRUS TI2 jest solidnie zaprojektowany. Metalowa obudowa z drewnianym wykończeniem przywołuje na myśl wspomnienia starych syntezatorów analogowych. Najeżony kontrolerami obrotowymi [32 sztuki] staje się idealnym kompanem do wykonań na żywo zdolnym znieść najtrudniejsze warunki Twojej trasy koncertowej.


Hardware a software

Pojawia się coraz więcej głosów, że syntezatory programowe zaczynają powoli doganiać VIRUS'a. Cóż, stają się coraz doskonalsze brzmieniowo jednak do VIRUS'a ciągle im daleko. Brzmią płytko i nie ma w ich brzmieniu tyle energii ile jest w opisywanym instrumencie. Wystarczy porównać dolne, basowe rejestry instrumentów programowych z basem VIRUS'a. Brzmienie VIRUS sprawia, że membrany głośników mają ochotę z nich wyskoczyć ;) W przypadku instrumentów programowych brzmienia basowe są pozbawione życia. Podobnie sprawa się ma w przypadku generowania barw z zakresu wyższych częstotliwości.

na koniec kilka dem brzmien virusa ktore znalazlem na youtube i ktore najbardziej mi sie spodobaly bo ejst tego tam wiecej. mam takie marzenie ze kiedys uda mi sie go kupic








a wy co uwazacie o tym syntezatorze? ja sie jaram jak stodola gdy tylko mysle ze kiedys go kupie. tylko kiedy to bedzie ech. zajefajny synth


RE: Akcess Virus TI - The Timbrer - 6.10.2012

Cena robi swoje i dla wielu to jest definitywny czynnik, dla którego wielu rezygnuje z tego sprzętu. Ale wiem że warto kupić. Tylko po co go kupować kiedy nie wykorzysta sie jego 100%. Na początku trzeba ogarnąć całą syntezę i potrafić wycisnąć z każdego VST 100% żeby przerzucać sie na tej klasy sprzęt ;D


RE: Akcess Virus TI - Lash - 7.10.2012

Co to znaczy "tej klasy sprzet" ? na kazdym lepszym vst mozna wykrecic takie brzmienia. Po prostu zajmie to wiecej czasu.

Sam virus jest mocno przereklamowany, przez co drogi. Mnostwo ludzi poczawszy od Depeche Mode a konczac na Lady GaGa, uzywaja go, bo po prostu ma mnostwo dobrych bankow brzmien, ktore nawet nie trzeba zbytnio krecic.

Co lubie w virusie to na pewno efekty, filtry(velvet moj ulubiony) i eq, ktore nawet przy bardziej "hardkorowych" ustawieniach brzmi bardzo naturalnie.

Za te pieniadze o wiele lepiej jest kupic super mocny komputer i vst jak sylenth lub z3ta plus. Wszyskto w temacie.

Kupujac Virusa lub Andromede nie staniesz sie lepszym muzykiem, chodzi o to aby nauczyc sie tego co ma sie dostepne.


RE: Akcess Virus TI - The Timbrer - 7.10.2012

Lash dlatego mowie ze nalezy ogarnac w 100% syntezatory VST, zeby przerzucac sie na hardware. Ale mowiac ze software brzmi tak samo jak hardware siejesz herezje. Po za tym sam fakt mozliwoscia krecenia analogowymi galkami daje spora satysfakcje. A co do ostatniego zdania masz 100% racje. Nie sprzet lecz technika czynia z Ciebie zawodnika.


RE: Akcess Virus TI - Lash - 7.10.2012

Herezje? Oczywiscie ze software moze brzmiec jak hardware, myslisz ze dlaczego coraz wiecej pro inzynierow muzycznych uzywa pluginow mimo tego ze maja sprzet w studiach za miliony $ ?
I jeszcze jedna sprawa - malo kto uzywa virusa z analogowym wyjsciem. Korzysta sie z portu USB i Virus Control bo wygodniej. WIec nie ma tu nic z "analogowego ciepła", normalny synth.
Zgadzam sie, ze fajnie jest krecic brzmienia gałkami i poczuc sprzet w rece.
Tez kiedys bylo dla mnie nie do pomyslenia zeby jakas wirtualna wtyczka brzmiala jak moj Ti, a jednak. Troche pluginow trzeba wrzucic na kanał, layery i jest to wykonalne.


RE: Akcess Virus TI - artur.ch - 7.10.2012

(7.10.2012, 10:25)Lash napisał(a): Herezje? Oczywiscie ze software moze brzmiec jak hardware, myslisz ze dlaczego coraz wiecej pro inzynierow muzycznych uzywa pluginow mimo tego ze maja sprzet w studiach za miliony $ ?
I jeszcze jedna sprawa - malo kto uzywa virusa z analogowym wyjsciem. Korzysta sie z portu USB i Virus Control bo wygodniej. WIec nie ma tu nic z "analogowego ciepła", normalny synth.
Zgadzam sie, ze fajnie jest krecic brzmienia gałkami i poczuc sprzet w rece.
Tez kiedys bylo dla mnie nie do pomyslenia zeby jakas wirtualna wtyczka brzmiala jak moj Ti, a jednak. Troche pluginow trzeba wrzucic na kanał, layery i jest to wykonalne.

Po pierwsze Virus nie jest syntezatorem analogowym tylko cyfrową emulacją analogu. Po drugie, jeżeli sądzisz, ze przy uzyciu wtyczek można uzyskac takie brzmienia jakie oferuje VIRUS TI, to znaczy, że albo masz słaby słuch, albo po prostu nigdy nawet nie siedziałeś koło tego urządzenia, nie mówiąc już o jego posiadaniu. W VIRUSiE zastosowane są bardzo wysokiej klasy procesory dźwięku DSP oraz przetworniki analogowo-cyfrowe, których jakośc sprawia, że dźwięki wykręcone na tym instrumencie są niemal niemożliwe do reprodukcji na wtyczkach. Gdyby za pomocą wtyczek można by było osiągnąc choc zbliżone rezultaty, to uwierz mi, że nikt by nie kupował tego urządzenia, bo po co wydawac tyle forsy. Sam fakt, że VIRUS stanowi podstawę w studiu u takich artystów jak np. Adam Nickey, Nitrous Oxide, Sean Tyas, Orjan Nilsen czy Gareth Emery jest na tyle wymowny, że chyba tylko takich laików jak ty trzeba przekonywac o jego wyższości nad wtyczkami, bo dla reszty jest to fakt oczywisty.


RE: Akcess Virus TI - Michau1995 - 7.10.2012

(7.10.2012, 0:43)Lash napisał(a): Co to znaczy "tej klasy sprzet" ? na kazdym lepszym vst mozna wykrecic takie brzmienia. Po prostu zajmie to wiecej czasu.

Pier*olisz chłopcze. Owszem wykrecisz taki dzwiek bez wiekszego problemu i wcale nie potrzeba na to wiecej czasu. jednak mozesz go wykrecic ale co z tego bo nie zabrzmi on tak gleboko i cieplo jak virus - nie ma opcji. zapomnij. a jesli nie slyszysz roznicy to juz twoj problem.

(7.10.2012, 0:43)Lash napisał(a): Sam virus jest mocno przereklamowany, przez co drogi. Mnostwo ludzi poczawszy od Depeche Mode a konczac na Lady GaGa, uzywaja go, bo po prostu ma mnostwo dobrych bankow brzmien, ktore nawet nie trzeba zbytnio krecic.

przereklamowany? virus przereklamowany? owszem jest popularny znany i ceniony ale nie jest przereklamowany. przereklamowany to teraz moze jest massive bo wszyscy go pobieraja na maksa do woobli itd potem nexus jest przereklamowany. ale napewno nie virus. virus ma mnostwo dobrych bankow brzmien? bylem w ragtime wczoraj i gralem na virusie ti keyboard i te banki brzmien standardowe sa do dupy. poza tym co ty myslisz ze depeche mode czy gaga i masa innych popowych gwiazdek korzysta z gotowych presetow? oni maja najlepszych producentow pod soba i sound designerow i to dlatego maja takie brzmienia. to nie gotowe presety. poza tym virusa nie uzywaja tylko gwiazdy popu sropu tylko np marilyn manson limp bizkit the prodigy massive attack a tam tymbardziej gotowy preset nie ma prawa sie pokazac.

(7.10.2012, 0:43)Lash napisał(a): Za te pieniadze o wiele lepiej jest kupic super mocny komputer i vst jak sylenth lub z3ta plus. Wszyskto w temacie.

oczywiscie. dla amatorow produkcji dla samego siebie dla zabawy jak najbardziej. ale nie mozna mowic ze komputer i sylenth czy zeta+ jest lepszym rozwiazaniem brzmieniowym od virusa.
[/quote]

(7.10.2012, 10:25)Lash napisał(a): Herezje? Oczywiscie ze software moze brzmiec jak hardware, myslisz ze dlaczego coraz wiecej pro inzynierow muzycznych uzywa pluginow mimo tego ze maja sprzet w studiach za miliony $ ?

software nigdy nie zabrzmi jak hardware.. przyklad to jeden z najlepszych emulacji sprzetowych syntezatorow czyli arturia minimoog-V a i tak nie ma bata by zabrzmial jak prawdziwy moog minimoog D. a producenci czesto korzystaja z pluginow bo sa po prostu mobilne i wygodniejsze. przecietny sluchacz nie bedzie wiedzial czy byl to prawdziwy analgoowy delay czy cyfrowy. natomiast ci muzycy bardziej ambitni ktorych muzyka jest grana nie dla mas to zauwazysz ze oni korzystaja z instrumentow nawet czasami prawie wogole nie znanymi. malo kto zna super syntezator rosyjski polivoks niektorzy mowia nawet ze lepszy od minimooga bo bardziej brudnie brzmi. sprobuj cos takiego uzyskac przy pomocy pluginow. good luck.


RE: Akcess Virus TI - Lash - 7.10.2012

(7.10.2012, 12:54)artur.ch napisał(a):
(7.10.2012, 10:25)Lash napisał(a): Herezje? Oczywiscie ze software moze brzmiec jak hardware, myslisz ze dlaczego coraz wiecej pro inzynierow muzycznych uzywa pluginow mimo tego ze maja sprzet w studiach za miliony $ ?
I jeszcze jedna sprawa - malo kto uzywa virusa z analogowym wyjsciem. Korzysta sie z portu USB i Virus Control bo wygodniej. WIec nie ma tu nic z "analogowego ciepła", normalny synth.
Zgadzam sie, ze fajnie jest krecic brzmienia gałkami i poczuc sprzet w rece.
Tez kiedys bylo dla mnie nie do pomyslenia zeby jakas wirtualna wtyczka brzmiala jak moj Ti, a jednak. Troche pluginow trzeba wrzucic na kanał, layery i jest to wykonalne.

Po pierwsze Virus nie jest syntezatorem analogowym tylko cyfrową emulacją analogu. Po drugie, jeżeli sądzisz, ze przy uzyciu wtyczek można uzyskac takie brzmienia jakie oferuje VIRUS TI, to znaczy, że albo masz słaby słuch, albo po prostu nigdy nawet nie siedziałeś koło tego urządzenia, nie mówiąc już o jego posiadaniu. W VIRUSiE zastosowane są bardzo wysokiej klasy procesory dźwięku DSP oraz przetworniki analogowo-cyfrowe, których jakośc sprawia, że dźwięki wykręcone na tym instrumencie są niemal niemożliwe do reprodukcji na wtyczkach. Gdyby za pomocą wtyczek można by było osiągnąc choc zbliżone rezultaty, to uwierz mi, że nikt by nie kupował tego urządzenia, bo po co wydawac tyle forsy. Sam fakt, że VIRUS stanowi podstawę w studiu u takich artystów jak np. Adam Nickey, Nitrous Oxide, Sean Tyas, Orjan Nilsen czy Gareth Emery jest na tyle wymowny, że chyba tylko takich laików jak ty trzeba przekonywac o jego wyższości nad wtyczkami, bo dla reszty jest to fakt oczywisty.

A gdzie ja napisalem ze jest analogowy? Zamiast wymieniac tych ktorzy uzywaja Virusa lepiej wymien tych ktorzy robia super leady bez potrzeby zewnetrznych hardwarow. Poza tym ja nie musze ci udowadniac czy mialem czy nie mialem. Moja opinia jest taka ze to strata kasy i tyle:D

Co do presetow do Virus Control, to jest mnostwo bardzo dobrych a te ktore sa na pokaldzie z nowym OS wcale nie sa proste :D
Czasem trzeba je troche pokrecic.
Nie spinajcie sie tak, to jest moja opinia i tyle.
(7.10.2012, 13:23)Michau1995 napisał(a):
(7.10.2012, 0:43)Lash napisał(a): Co to znaczy "tej klasy sprzet" ? na kazdym lepszym vst mozna wykrecic takie brzmienia. Po prostu zajmie to wiecej czasu.

Pier*olisz chłopcze. Owszem wykrecisz taki dzwiek bez wiekszego problemu i wcale nie potrzeba na to wiecej czasu. jednak mozesz go wykrecic ale co z tego bo nie zabrzmi on tak gleboko i cieplo jak virus - nie ma opcji. zapomnij. a jesli nie slyszysz roznicy to juz twoj problem.

(7.10.2012, 0:43)Lash napisał(a): Sam virus jest mocno przereklamowany, przez co drogi. Mnostwo ludzi poczawszy od Depeche Mode a konczac na Lady GaGa, uzywaja go, bo po prostu ma mnostwo dobrych bankow brzmien, ktore nawet nie trzeba zbytnio krecic.

przereklamowany? virus przereklamowany? owszem jest popularny znany i ceniony ale nie jest przereklamowany. przereklamowany to teraz moze jest massive bo wszyscy go pobieraja na maksa do woobli itd potem nexus jest przereklamowany. ale napewno nie virus. virus ma mnostwo dobrych bankow brzmien? bylem w ragtime wczoraj i gralem na virusie ti keyboard i te banki brzmien standardowe sa do dupy. poza tym co ty myslisz ze depeche mode czy gaga i masa innych popowych gwiazdek korzysta z gotowych presetow? oni maja najlepszych producentow pod soba i sound designerow i to dlatego maja takie brzmienia. to nie gotowe presety. poza tym virusa nie uzywaja tylko gwiazdy popu sropu tylko np marilyn manson limp bizkit the prodigy massive attack a tam tymbardziej gotowy preset nie ma prawa sie pokazac.

(7.10.2012, 0:43)Lash napisał(a): Za te pieniadze o wiele lepiej jest kupic super mocny komputer i vst jak sylenth lub z3ta plus. Wszyskto w temacie.

oczywiscie. dla amatorow produkcji dla samego siebie dla zabawy jak najbardziej. ale nie mozna mowic ze komputer i sylenth czy zeta+ jest lepszym rozwiazaniem brzmieniowym od virusa.

(7.10.2012, 10:25)Lash napisał(a): Herezje? Oczywiscie ze software moze brzmiec jak hardware, myslisz ze dlaczego coraz wiecej pro inzynierow muzycznych uzywa pluginow mimo tego ze maja sprzet w studiach za miliony $ ?

software nigdy nie zabrzmi jak hardware.. przyklad to jeden z najlepszych emulacji sprzetowych syntezatorow czyli arturia minimoog-V a i tak nie ma bata by zabrzmial jak prawdziwy moog minimoog D. a producenci czesto korzystaja z pluginow bo sa po prostu mobilne i wygodniejsze. przecietny sluchacz nie bedzie wiedzial czy byl to prawdziwy analgoowy delay czy cyfrowy. natomiast ci muzycy bardziej ambitni ktorych muzyka jest grana nie dla mas to zauwazysz ze oni korzystaja z instrumentow nawet czasami prawie wogole nie znanymi. malo kto zna super syntezator rosyjski polivoks niektorzy mowia nawet ze lepszy od minimooga bo bardziej brudnie brzmi. sprobuj cos takiego uzyskac przy pomocy pluginow. good luck.
[/quote]

Skoro nie potrzebujesz wiecej czasu to musisz byc zajebistym programista :D
Pluginy sa wygodniejsze a skoro nie slychac roznicy to po co sobie utrudniac? Wystarczy obejrzec sesje w studiach znanych producentow zeby zobaczyc co uzywaja

Tego "Pier*olisz" nie skomentuje. Twoj jezyk mowi sam za siebie :D
Ale co Ja tam wiem, przeciez nigdy nawet nie siedzialem kolo Virusa :D
To mam zdjecie dla "spinaczy" :



[Obrazek: starefoto.jpg]


RE: Akcess Virus TI - ProCkers - 7.10.2012

Jak ktoś nie umie wykręcić dobrego dźwięku na software, to ani virus, ani minimoog, ani andromeda mu w tym nie pomoże i dalej będą mu wychodziły ciulowe dźwięki tak samo jak na software. Żeby kupować Virusa to powinno się mieć wiedzę(i to nie małą) na temat syntezy dźwięku.

Dzisiejsze wtyczki VSTi, już doszły do takiego poziomu że dorównują instrumentom hardware(np. taki massive) :) Oczywiście nie będą brzmieć w pełni tak dobrze jak tamte, ale i tak już ich jakość dźwięku jest bardzo dobra. I idzie na nich zrobić świetnej jakości np. lead, wystarczy wiedzieć trochę co i jak :) Jak ktoś chce to niech posłucha kawałków Portera Robinsona, np. Spitfire, albo Language. Nie mogłem uwierzyć że te dźwięki były wykręcone na software. Gdzieś się wypowiadał że głównie używa już w.w Massive'a i Sylenth1, oraz że nie posiada żadnego hardware. I to jest dowód że na software można świetne dźwięki wykręcić.

Jak ktoś nie radzi sobie z kręceniem na Vsti to niech nie zawraca sobie dupy Virusem, tylko skupi się na kręceniu, bo jak ktoś tu wcześniej mądrze napisał, "nie sprzęt lecz technika czyni z Ciebie zawodnika".

Też tak wcześniej jarałem się Virusem, ale mi przeszło bo doszedłem do wniosku że na Vsti wykręcę to samo :) Może będzie gorzej brzmieć, ale jak ktoś umie to sobie z tym fantem poradzi i dźwięk będzie praktycznie nie do odróżnienia :)


RE: Akcess Virus TI - Lash - 7.10.2012

(7.10.2012, 16:41)ProCkers napisał(a): Jak ktoś nie umie wykręcić dobrego dźwięku na software, to ani virus, ani minimoog, ani andromeda mu w tym nie pomoże i dalej będą mu wychodziły ciulowe dźwięki tak samo jak na software. Żeby kupować Virusa to powinno się mieć wiedzę(i to nie małą) na temat syntezy dźwięku.

Dzisiejsze wtyczki VSTi, już doszły do takiego poziomu że dorównują instrumentom hardware(np. taki massive) :) Oczywiście nie będą brzmieć w pełni tak dobrze jak tamte, ale i tak już ich jakość dźwięku jest bardzo dobra. I idzie na nich zrobić świetnej jakości np. lead, wystarczy wiedzieć trochę co i jak :) Jak ktoś chce to niech posłucha kawałków Portera Robinsona, np. Spitfire, albo Language. Nie mogłem uwierzyć że te dźwięki były wykręcone na software. Gdzieś się wypowiadał że głównie używa już w.w Massive'a i Sylenth1, oraz że nie posiada żadnego hardware. I to jest dowód że na software można świetne dźwięki wykręcić.

Jak ktoś nie radzi sobie z kręceniem na Vsti to niech nie zawraca sobie dupy Virusem, tylko skupi się na kręceniu, bo jak ktoś tu wcześniej mądrze napisał, "nie sprzęt lecz technika czyni z Ciebie zawodnika".

Też tak wcześniej jarałem się Virusem, ale mi przeszło bo doszedłem do wniosku że na Vsti wykręcę to samo :) Może będzie gorzej brzmieć, ale jak ktoś umie to sobie z tym fantem poradzi i dźwięk będzie praktycznie nie do odróżnienia :)

Tyle w temacie.


RE: Akcess Virus TI - artur.ch - 7.10.2012

Dla przciętnego słuchacza, który swoją uwagę skupia głównie na melodiach rzeczywiście jakośc dźwięku nie ma większego znaczenia. Natomiast nie wmawiajcie ludziom, że sylenth brzmi tak samo jak VIRUS, bo większej herezji w życiu nie słyszałem. Ktoś kto zwraca uwagę na jakośc dźwięku szybko dotrzeże różnicę między hardwarem a softwarem, szczególnie słuchając utworów na dobrym zestawie audio, te różnice są dosyc łatwe do wychwycenia. Myślicie, że dlaczego wasze utwory w porównaniu do komercyjnych brzmią jak gówno ? Bo komercyjne, zanim zostaną oficjalnie wydane są przepuszczane w studio przez profesjonalne konwertery AD/DA, sprzętowe korektory, kompresory i excitery, które nadają im życia. Poczytajcie sobie na temat equalizera Pultec EQP-1A albo kompresora SSL. Te urządzenia do dziś nie doczekały się softwarowego emulatora, który by brzmiał choc w 10 % tak jak one. A wiecie dlaczego ? Ponieważ urządzenia hardwarowe cechują się nieliniowiścią, która jest niemożliwa do odwzorowania w postaci cyfrowej. Do dzisiaj nikomu nie udało się wymyślic algorytmu, który emulowałby taką nieliniowośc. Na tym właśnie polega przewaga hardwaru nad softwarem, jednak dla zwykłych słuchaczy jak wy, jest to poprosru niedostrzegalne. Nie mierzcie wszystkich swoją miarą panowie.

Edit: A ty lash, jeżeli nadal nie dostrzegasz różnicy, to lepiej zainwestuj w lepszej jakości monitory, bo to one mogą byc tego przyczyną.


RE: Akcess Virus TI - Lash - 7.10.2012

haha teraz to mnie rozbawiles, chcesz mi powiedziec ze w dzisiejszych czasach producenci EDM przechodza przez ten proces ktory opisales ?

Cytat: Poczytajcie sobie na temat equalizera Pultec EQP-1A albo kompresora SSL. Te urządzenia do dziś nie doczekały się softwarowego emulatora, który by brzmiał choc w 10 % tak jak one.


Powaznie? Czyli ssly na platformie UAD nie brzmia nawet w 10 % jak konsola? Wow a to ciekawe bo posiadacze wersji z UAD2 i tych prawdziwych hardwerowych ptaktycznie nie slysza roznicy....hmmm ale coz, moze maja slabej jakosci monitory :D


RE: Akcess Virus TI - artur.ch - 7.10.2012

(7.10.2012, 17:14)Lash napisał(a): haha teraz to mnie rozbawiles, chcesz mi powiedziec ze w dzisiejszych czasach producenci EDM przechodza przez ten proces ktory opisales ?

Tak panie kolego. Każda szanująca się wytwórnia ma w swoim arsenale tego rodzaju urządzenia. Uwierz mi, że 99 % utworów, które znajdują się na składankach nie brzmiało tak dobzze dla ucha zanim nie zajął się nimi inżynier od masteringu. Dużo jeszcze nauki przed tobą widzę, ale wytrwałości zyczę. Tak jak napisałeś, człowiek uczy się całe życie.


RE: Akcess Virus TI - artur.ch - 7.10.2012

(7.10.2012, 17:14)Lash napisał(a): haha teraz to mnie rozbawiles, chcesz mi powiedziec ze w dzisiejszych czasach producenci EDM przechodza przez ten proces ktory opisales ?

Cytat: Poczytajcie sobie na temat equalizera Pultec EQP-1A albo kompresora SSL. Te urządzenia do dziś nie doczekały się softwarowego emulatora, który by brzmiał choc w 10 % tak jak one.


Powaznie? Czyli ssly na platformie UAD nie brzmia nawet w 10 % jak konsola? Wow a to ciekawe bo posiadacze wersji z UAD2 i tych prawdziwych hardwerowych ptaktycznie nie slysza roznicy....hmmm ale coz, moze maja slabej jakosci monitory :D

Z calym szacunkiem kolego, ale zaczynasz się już powoli kompromitowac. Nie brnij w to dalej, bo tylko pogarszasz swoją sytuację. Co rozumiesz przez ssly na platformie UAD ? Jakimiś dziwnymi pojęciami operujesz. UAD, to zestaw pluginów, który kupuje się w zestawie wraz z kartą DSP, a więc mówimy już tutaj o hardwarze, ponieważ za przetwarzanie dźwięku odpowiedzialne są układy zamontowane na tej karcie. UAD proponuje za około 500 $ cyfrową emulację kompresora SSL, ale działa ona jedynie w zestawie z jeszcze droższą kartą. Razem połączone dają dźwięk o naprawdę przyzwoitej, studyjnej jakości, ale zwróc uwagę jaki jest tego koszt i że jest to połączenie softwaru z hardwarem :)


RE: Akcess Virus TI - Lash - 7.10.2012

Po 1: w dzisiejszych czsach duzo ludzi robi swoj mastering. Wiadomo ze lepsza jakosc uzyska sie po wyslaniu kawalka ludziom ktorzy zajmuja sie masteringiem przez cale zycie, i tu nastepuje punkt 2.
Po 2: zaden mastering w pro studio i sprzet za tysiace $ nie sprawi ze zly mix bedzie dobrze brzmial :D

A co do UAD to nie musisz sie rozpisywac. Akurat takowa posiadam, moze tez chcesz zdjecie haha?
Sam kompresor ssla mozesz kupic za 149 $, sa promocje :D karta Solo 380 $ to maly wydatek biorac pod uwage ile kosztuje prawdziwy SSL.

Waves SSL tez bardzo dobrze brzmi i wielu ludzi w pro studiach uzywa go w mixach :D


RE: Akcess Virus TI - Michau1995 - 7.10.2012

kontakt battery fl xxl virus ti snow.. jaka szkoda ze to wszystko sie marnuje


RE: Akcess Virus TI - artur.ch - 7.10.2012

(7.10.2012, 17:43)Lash napisał(a): Waves SSL tez bardzo dobrze brzmi i wielu ludzi w pro studiach uzywa go w mixach :D

Akurat miałem okazję osobiście porównywac Waves SSL do hardwarowego SSL G4000 i uwierz mi, że różnica jest kolosalna. To tak jakby porównywac Fiata 126p do Bugatti Veyron. Sądzę, że jeszcze przez długie lata softwarowe emulatory nie będą tak dobre jak hardware.


RE: Akcess Virus TI - Lash - 7.10.2012

Z technicznej strony SSL waves robi to co nalezy, od strony muzyczno/brzmieniowej nie nadaje takiego charakteru jak prawdziwy :D


RE: Akcess Virus TI - artur.ch - 7.10.2012

W końcu z czymś się zgadzamy :)


RE: Akcess Virus TI - KBK - 2.05.2017

Odgrzeję kotleta :)
Jako, że przymierzam się do zakupu tego dość ciekawego syntezatora, mam pytanie, czy ktoś z forum używa Viruska? Czy mógłby podzielić się opinią? Ponieważ mam kilka pytań dotyczących tego sprzętu :) I jak w praktyce brzmią różne modele tego sprzętu?