Tak słucham sobie Twojego utworu i się zastanawiam czy słuchanie go jako rzecz "z frontu", a nie jako dodatku do otaczających dźwięków w tle nie byłaby dość nudna. Mam wrażenie, że konstrukcja, o ile dobra, ma pewne problemy jeżeli chodzi o chwycenie słuchacza. Jeżeli miałeś na myśli stworzenie czegoś do słuchania w tle to zrobiłeś fantastyczną robotę. Przesłuchałem cały utwór, a nawet nie zdałem sobie sprawy z jego prezencji czy jego oddziaływania. Myślę, że motyw tego głównego dronu, który wykorzystałeś nie sprawdza się na cztery minuty sam w sobie. Dobrze, że gdzieś tam wplecione są dodatkowe dźwięki i elementy - daje temu utworowi jakąś progresję. Co do mixu nie mnie się czepiać. Chyba moim problemem jest fakt, że ten utwór nie zapewnił mi żadnego poczucia post-apo, który próbujesz konstruować w grafikach i być może dlatego nie "łapię" tego w zupełności. Dla mnie to dobry dźwięk w tle. Taki o. Przyjemny, zimny, może odrobinę zbyt monotonny i śpiący.
Przypomina mi Twój track niektóre utwory ze ścieżki dźwiękowej do starych części Fallouta. Czuć ten mroczny klimacik postapo. Jednak nie jest to taki mrok zdecydowany w swym jestestwie, raczej ten utwór nie pasowałby do super mrocznych lokacji w jakiejś gierce, ale do opustoszałych to i owszem. Właśnie czuć tutaj 'pustkę' i to jest chwalebne, aż się człowiek uspokaja przy odsłuchu, przynajmniej w moim wypadku. Nie ma tutaj wymuszonego na siłę efektu napięcia(że niby wojna nuklearna itd.), wszystko płynie leniwie, acz zdecydowanie, to również niewątpliwie zaleta.
Oczyma wyobraźni zostałem ulokowany w jakimś zburzonym mieście(pewnie to zasługa ilustracji), czuję swont bomb, nabieram wdech suchego, wyjałowionego powietrza, a na horyzoncie widzę ogromne parcele spalonej ziemi- super. A już tak bardziej ogólnie, to przydałyby się momenty ze spadkiem wyrażanej ,,treści'' przez utwór, bo czuję się jakby wiał na mnie silny wiatr przez cały czas odsłuchu, a przydałoby się momentami trochę rozluźnienia i wytchnienia dla słuchacza. Kilka razy łapałem za wiechę i o czymś tam sobie myślałem, także wywarłeś wpływ na moją psychikę swoim utworem. Daję 5, moim zdaniem, to zasłużona ocena. Pozdrawiam
Aer, tak, celem tego utworu jest granie w tle, ma jedynie służyć dopełnieniem klimatu i pobudzać wyobraźnię, także jeśli mówisz że jest dobry to znaczy że udało się spełnić jego rolę. Dzięki za komentarz i ocenę.
Candyblood, ost fallouta jest inspiracją, a jeśli chodzi o tą ścieżkę to stworzyłem ją z myślą o samej podróży poprzez nieznane krajobrazy, gdy np. ocalały jedzie jakimś samochodem po drodze na wzgórzu, jest w stałym ruchu i spogląda za okno na kilometry ruin których raczej nie zwiedzi. Równie dobrze można by ją podpasować do Unique Encounters jakie miały miejsce właśnie w falloucie, coś nowego i nieznanego, ale jest tak jak mówisz, utwór ma działać jedynie w tle. Dzięki również za komentarz i ocenę.
Jeżeli chodzi o tło do czegoś ( obraz, film ) to by się sprawdziło. Sam utwór jako do odsłuchu troszkę traci.
Zdaję sobie sprawę, że dla kogoś może być klimatyczny, ja jednak klimat średnio tutaj wyczuwam.
Z drugiej strony podziwiam Cię, bo ja bym czegoś takiego nie umiał stworzyć.
Utwór ciekawy.
Bardzo klimatyczny, gęsty w mroku.
Uwielbiam proste i klimatyczne rzeczy, nie potrzeba 40 ścieżek i różnorakich efektów alby zaciekawić.
Muzyka( w moim mniemaniu ) musi mieć to "coś" , uchwycenie danego momentu, poprzez dźwięki muszą się "wylewać" uczucia i myśli autora
I twoje tracki mają to "coś"
Dzięki tobie naszła mnie ochota na odświeżenie sobie powieści Dmitr'a Głuchowskiego
Klimat bardzo dobry. Podoba mi się tutaj monotonia i powolne wkręcanie kolejnego dźwięku..
Idealne na intro do jakiegoś mrocznego seta z undergroundowym techno..
byłoby perfekt!
Brakuje mi takich ścieżek dźwiękowych w grach. nie ma się do czego przyczepić w zasadzie.
pozdrawiam piona!
Drone, ale jednak zmienny, bardzo organiczny i groźny. Skurczony, skondensowany. Ma w sobie ogromną przestrzeń, głębię i zadzior. Do tego te dźwięku 'RADu' w tle, haha. Świetny background jako tło atmosferyczne do gry!
Do tego technicznie bardzo dobrze, ciepłe, ładnie odseparowane i nałożone na siebie dźwięki.
5
Bardzo porzadny klimat zbudowałeś.Pewien niepokój.Niby już wszystko za nami..juz sie udało ujarzmić zło..ale czy napewno?Samo odczucie tego kawałka przypomina mi pierwsza czesc filmu "Zagubiona autostrada"Lyncha albo TwinPeaks.Klaustrofobicznomroczny klimat zaszczucia
Witam, kolejny twój utwór w klimacie post apokaliptycznym, słuchając tego widzę bezgraniczne pustkowia i ruiny miast zniszczone bombą atomową, bardzo klimatyczne, ogólnie nie wiem do czego się tu doczepić, dam 5.
Hey... Wyoming. Temat, obok swych "poprzedników", odnośnie klimatu, wykreowanej struktury dźwięków, aranżu tychże jest osobliwym continuum Twego konceptu... Pozwolę sobie jedynie skreślić krótki komentarz "natury" technicznej: (wciąż) wyczuwalny jest skromnie potraktowany "dół" (brak konkretnego Sub'a). Mastering (już tylko) krztynę zbyt cichy...
SC nie działa, ale prócz tego - bardzo fajne! Dla mnie ambient pierwsza klasa, podoba mi się wstawka z promieniowaniem w tle, bardzo przypomina klimaty fallouta i to daje takie połączenie świadome z tym światem, jaki chcialeś zbudować. Całosc fajnie sie słucha i miło płynie z nią. Ode mnie maks dla ciebie : )