Wracając do tematu po roku, to udało wam się coś spełnić?
Jeśli o mnie chodzi to pracę już mam, kawę też rzuciłem, choć popiję raz na kilka tygodni. LP tylko nie skończyłem, ale dalej się tworzy, mam już 6 utwór i myślę że dam radę zakończyć to w tym roku.
Skoro postanowienia na 2017 dość zaskakująco się spełniły (od piwnicy do liverpoolu), to spróbuję zaszaleć.
Na rok 2018 postanawiam:
- Zorganizować sobie osobne mieszkanie,
- Znaleźć spokojną dziewczynę,
- Zaciągnąć się do legalnej pracy związanej z tworzeniem muzyki.
Oby los był łaskawy.
Jeśli o mnie chodzi to pracę już mam, kawę też rzuciłem, choć popiję raz na kilka tygodni. LP tylko nie skończyłem, ale dalej się tworzy, mam już 6 utwór i myślę że dam radę zakończyć to w tym roku.
Skoro postanowienia na 2017 dość zaskakująco się spełniły (od piwnicy do liverpoolu), to spróbuję zaszaleć.
Na rok 2018 postanawiam:
- Zorganizować sobie osobne mieszkanie,
- Znaleźć spokojną dziewczynę,
- Zaciągnąć się do legalnej pracy związanej z tworzeniem muzyki.
Oby los był łaskawy.