nie wiem czy ta piosenka jest skończona, pewnie niektórym może zdawać się nudna
niemniej pracowałem nad nią jakiś czas temu już i dziś ją odkopałem na dysku i bardzo mi się spodobała więc wrzucam
Słyszę nadmorskie klimaty, szum morza, mewy, reggae
gitara trochę chyba za mocno skompresowana? czy taki wyraz artystyczny miała mieć?
akordeon piękny, fajnie pasuje, nie ma nudy jest chill
5
sam pomysł dobry z gitarą, ale jak wchodzi np 2 zwrotka, czy tam część, to można by trochę urozmaicić główny motyw i ten akordeon? hhhmm wybacz ale na moje ucho to jakoś mi się nie klei
Ten akordeon kompletnie tu nie pasuje. Gitara niezla ale za bardzo sie wybija. Po raz kolejny kolego uwazam ze wokal po angielsku ci nie wychodzi. Dziewczyna ma fajna barwe ale tez za bardzo nie rozumiem o czym spiewa. Kawalek brzmi bardziej jak demko. Jeszcze trzeba to jakos ulepszyc. Pozdrawiam.
Miłoszu, pozwól, iż skreślę krótkie resume mych odczuć ;D:
"+"; klimat utworu; coś na kształt Unplugged Version. Jest ascetycznie. Wokal męski w kwestii obecności chórku, jak też względnie dobrej artykulacji, przykuwa uwagę. Spory potencjał drzemie w tym temacie...
"-"; osobliwe, mgliste Intro w Reverse'sie, które brzydko "milknie"; podobnie jak incydentalny szmer w tle. Gitara a właściwie "uderzenia w struny" zbyt przyciężkawe, "czepliwe"; dodatkowo tenże instrument jest zbyt blisko słuchacza, lecz... "tak chciałeś" . Separacja warta większej troski; foniczne Piano z (wątpliwym) akordeonem brzmi frapująco; krztynę zbyt mocno rezonuje. Wokal potrzebuje "obróbki" (mlaskanie, np. w 2:01/2:06/2:13); nadto słyszalny jest "brud" (jakiś ruch: 0:47/2:17/2:20... plus Outro). Tak więc, miks do retuszu. To jeden z Twoich bardziej przystępnych utworów.
Fajne. To ma taki specyficzny domowy klimat, wywołujący uczucie nostalgii. Choć aranżacja na początku wydaje się chaotyczna, to można się przy tym cofnąć w czasie. Macie talent do tego typu muzyki, oby wam się wiodło. 5/5