Jeszcze jeden improwizowany ambiencik ode mnie, na razie tylko tyle opublikowałem, ale będę się starał systematycznie powiększać swoją bibliotekę
APvJ - Guitar Ambient Improvisation #2 |
Piękne to, przestrzenne, łagodne, pasujące jak najbardziej do definicji gatunku, bo i ten utwór to taki nie narzucający się ambient. Melodia prosta jak drut podejrzewam, lecz nie trzeba tu więcej. To arpeggio gitarowe w jednym momencie utworu też ładnie pasuje. Podoba się to dla mnie.
No cóż, zamiatając podłogę zacząłem rozmyślać o moim problemie że nie mogę nigdzie dobrej komedii znaleźć, pisałem po znajomy lecz nikt nic nie wie, problem przybrał namacalny wymiar, posmutniałem :/ i gdy miotałem się z tymi rozterkami, utwierdziłem się w przekonaniu że jednak naprawdę dziś żadnej komedii nie uraczę w czasie moich bolączek i mierzenia się z faktami w tle przygrywała Twoja muzyka i doskonale oddała obraz mojego smutku i przygnębienia xD
Pozdrawiam. (24.10.2019, 21:40)Mandalar napisał(a): Bardzo ładnie, przestrzennie, tak jak na obrazku, jest kosmos i czuć też ziemię, nie jest to totalny odlot. Oszczędność dźwięków na korzyść, łatwiej mieszczą się w dużym pogłosie. Słyszę jakby parę zawahań, które jednak dodają autentyczności, więc nie przeszkadzają. (25.10.2019, 17:56)qnebra napisał(a): Piękne to, przestrzenne, łagodne, pasujące jak najbardziej do definicji gatunku, bo i ten utwór to taki nie narzucający się ambient. Melodia prosta jak drut podejrzewam, lecz nie trzeba tu więcej. To arpeggio gitarowe w jednym momencie utworu też ładnie pasuje. Podoba się to dla mnie. Dzięki wielkie! To motywuje do dalszej pracy (26.10.2019, 16:55)agro napisał(a): No cóż, zamiatając podłogę zacząłem rozmyślać o moim problemie że nie mogę nigdzie dobrej komedii znaleźć, pisałem po znajomy lecz nikt nic nie wie, problem przybrał namacalny wymiar, posmutniałem :/ i gdy miotałem się z tymi rozterkami, utwierdziłem się w przekonaniu że jednak naprawdę dziś żadnej komedii nie uraczę w czasie moich bolączek i mierzenia się z faktami w tle przygrywała mi twoja muzyka i doskonale oddała obraz mojego smutku i przygnębienia xD Haha xD Cieszę się, ze moja muzyka towarzyszy takim burzliwym emocjom, co więcej je odzwierciedla xD (27.10.2019, 19:28)themiiram napisał(a): Nie wiem czemu ale kojarzy mi się to z jakąś powieścią o podróży przez ocean To dobrze
Mnie się również ten styl podoba, bo sam grałem podobnie. Czuć delikatne dotykanie strun gitary, no i na koniec flażolety, a to świadczy już o pewnym doświadczeniu z gitarą. A korzystając z okazji dzięki @panko za nakierowanie mnie na Valhalla Room udało mi się tą wtyczkę zamontować. Jest super. Pozdrawiam
Witam.
Utwór wręcz stworzony do nocnych jesiennych spacerów. Jest już ciemno, widać gwiazdy, nieliczne latanie oświetlają swym ciepłym, pomarańczowym światłem chodnik pokryty liśćmi. Wracam już do domu, jestem w pewien sposób "spełniony" jednak zaczyna mi doskwierać już tęsknota i melancholia... Właśnie to widzę przed oczami gdy tego słucham. Dziękuję za wspaniałą podróż. Pozdrawiam. (29.10.2019, 17:03)Fantasmagorian napisał(a): @panko wyrabiasz sobie markę minimal ambient. Bardzo ładne kawałki Ci wychodzą i powiem szczerze, że bardzo mi się Twój styl podoba. Idealne do posłuchania w nocy lub późną wieczorową porą. (31.10.2019, 11:54)MAB napisał(a): Piękne. Bez bajerów a można popłynąć z tymi nutami. Pytanie. Na jakiej gitarze grasz? Jakie ustawienia, efekty? W opisie filmiku jest napisane Fender Telecaster JA-90, efekty to tylko reverb i delay, a reverb jak już pisałem to Valhala Room (31.10.2019, 12:48)Sajtrus napisał(a): Mnie się również ten styl podoba, bo sam grałem podobnie. Czuć delikatne dotykanie strun gitary, no i na koniec flażolety, a to świadczy już o pewnym doświadczeniu z gitarą. A korzystając z okazji dzięki @panko za nakierowanie mnie na Valhalla Room udało mi się tą wtyczkę zamontować. Jest super. Pozdrawiam (7.11.2019, 15:06)Niflheim napisał(a): Witam. Dzięki wszystkim za miłe komentarze, to motywujące |
|