Wyrzuć to co tam masz na masterze czy coś. Strasznie to wszystko przytłumione, zacznij używać korektora, tnij dół tam gdzie niepotrzebny. W sumie to pierwsze 15s najlepsze.
Kończ to. Jest potecjał.
Wywal wszystko z mastera, ogarnij melo w dropie bo jest chaos, ogarnij miks.
Zapodaj equalizery na każdy kanał i jakieś analizatory widma, sprawdz co sie ze sobą nakłada, pousuwaj to, kompresuj wszystko jak sie da, jak nie wiesz jakie ustawienia kompresora to szybki tut na yt i tyle. A jak Ci sie nie chce to lekko skompresuj wszystko po kolei i tyle ;d Ogarnij w jakiej tonacji jest twoja melodia (nutka zaczynająca melodie np) i trzymaj sie skali. Słuchaj DUŻO muzyki i dąż do podobnego brzmienia.
POUSTAWIAJ DOBRZE POZIOMY GŁOŚNOŚCI.
Przerzuć się z FLa na Abletona bo jest 10x bardziej intuicyjny i wszystko w nim jest przejrzyste. JAkiś tut po polsku max 10 minut i ogarnisz ten program. On jest prostszy w obsłudze od Painta...
(15.12.2014, 18:35)Wizzardius napisał(a): Przerzuć się z FLa na Abletona bo jest 10x bardziej intuicyjny i wszystko w nim jest przejrzyste. JAkiś tut po polsku max 10 minut i ogarnisz ten program. On jest prostszy w obsłudze od Painta...
To raczej już zależy od każdego z osobna. Zmiana DAW-u raczej mu nic nie da na tym etapie, gdzie musi podszkolić się z podstaw podstaw teorii muzyki.