w stosunku do poprzedniego spokojniejszy, sporo się narobiłem przy perce, jeśli coś nie stroi piszcie !
CaffeineMC - Pure Abstract |
Pierwsze skojarzenie to Juno Reactor. Bardzo ładnie werble latają po panoramie. W 2:10 bardzo ładne psychodeliczne kwasy wchodzą. Szkoda jednak, że utwór mało rozbudowany melodyjnie. Po pewnym czasie bas staję się nudzący mimo, że kawałek jak mniemam miał brzmieć jak Trip lub psychodelic downtempo.
Słychać pracę nad perkusją, tak jak napisał Gamma, werble dobrze poruszają się po panoramie utworu. Podoba mi się zwłaszcza użyty przez ciebie rezonans. Kawałek w sumie ma trochę z minimala*, ale dźwięków użyłeś ciekawych, szeroko i nieźle to wszystko gra, a bass kojarzy mi się trochę z italo xD Ogólnie dobrze, ale bardziej rozbudowaną melodię bym w przyszłości widział. Pozdrawiam!
*edit: poprawione (10.01.2015, 22:05)R3haB napisał(a): Słychać pracę nad perkusją, tak jak napisał Gamma, werble dobrze poruszają się po panoramie utworu. Podoba mi się zwłaszcza użyty przez ciebie rezonans. Kawałek w sumie ma trochę z minimalizmu, ale dźwięków użyłeś ciekawych, szeroko i nieźle to wszystko gra, a bass kojarzy mi się trochę z italo xD Ogólnie dobrze, ale bardziej rozbudowaną melodię bym w przyszłości widział. Pozdrawiam! Nie myl pojęć Minimal i Minimalizm to różne gatunki/style muzyczne. Są podobne w nazwie i strukturze dźwiękowej, ale rozróżnia je instrumentarium i przede wszystkim "epoka". Minimal wywodzi się z muzyki Detroit Techno, a Minimalizm wywodzi się z podróży muzyków po orientalnych krainach, których kultura wyewoluowała do budowy prostych instrumentów będących czymś nowym dla osłuchanego już muzyka. Warto na ten temat poczytać. Jeżeli znasz producentów Minimalu chociażby w podstawie.. To podstawowymi kompozytorami Minimalizmu jest przede wszystkim Steve Reich, Erik Satie (bardzo polecam Gymnopedie.. [które na pewno znasz]), słynny Philip Glass (Koyaanisqatsi, OST z Iluzjonisty), John Cage.
no gratulacje - przeniosłeś mnie do Egiptu (albo w jakaś inną orientalną krainę, jednak coś nie tak, czemu tu tak czarno, i co robi ten koleś z biczem, dlaczego jestem związany? :e
nie napisze nic odkrywczego - perkusja wysokiej klasy, zarówno brzmienie jak i i ułożenie zasługuje na pochwałę całość mimo oszczędnego dozowania kolejnych partii jest miła w odbiorze i nie nudzi. Brak jednak czegoś sprawiającego że musiałbym odsłuchać jeszcze raz. Wszystko da się wychwycić za jednym razem. technicznie nic nie skalało mojego ucha 4/5 (czekam na album albo epkę)
mroczny klimat assasyn's lub mrocznej Arabii - kawałek w Twoim klimacie i stylu czyli Caffeine ąż prosi sie o jakiś motyw przewodni który nas porwie dalej bo tło jest super - świetnie sie tego słucha ale może jakaś solóweczka lub śpiew np tej psychodelicznej pielegniarki z Twojego logo i będzie jeszcze ciemniej i po prostu "bosko" miks jest na 5.
Lubie Te Twoje wałki bo są inne niż wszystko. Pozdro
dzięki za kolejne odsłuchy i recenzje,
@ Knifeman - , mocne skojarzenia hehe, jeśli będziesz miał jakis pomysł na cooperate to wal, @ abyssMB - co do śpiewu, to nawet próbowałem coś dopasować, ale nic nie "siadło" i odpuściłem, ale nie wykluczam, że na wersji bandcampowo/finalnej coś dojdzie, bo wiem, że aż sie prosi o "psychodeliczną zakonnico-pielęgniarkę" w tle ;D @libra_makowski - naprawde tak źle z tymi hatami ? jak dla mnie jest ok, ale potestuje, dzięki
Lubie takie klimaty, zalatuje orientem.
Oj chyba z panorama przesadziles, za ostro wszystko lata, rozumiem rozlozenie i wariacje, ale w Twoim przypadku wyszlo to za ostro! Mix umiejetnie sklejony, instrumentarium idealnie dobrane, klimat jak najbardziej, hipnotyzujace?oj tak! podobalo sie, mimo rozlatanej panoramy w sekcji perkusji Pozdrawiam DrooM
dzięki za kolejne odsłuchy
@droom, może w paru momentach mogłem rzeczywiście odpuścić "latającą perkę", jedna z pułapek osłuchania się z kawałkiem przez dłuższy czas, dopisane do listy "UWAŻAJ NA ... " @wasko, @Buramica, nie ukrywam, że to jedno z dalekosiężnych marzeń, aby moja produkcja znalazła się na jkimś soundtracku do gry lub filmu, dzięki ! zauważyłem, że dostałem jakąś co najmniej jedną niską ocene, nie to żeby mi było smutno z tego powodu, ale wypadałoby to opatrzeć komentarzem ... |
|