Od początku loopy z paczki i potem kilka sampli. Pomijając, że loop to są to po prostu razu drumy, bez większego klimatu i potem ten pluck na delayu. 0.44 totalny chaos. Bas swoje, perka swoje, lead swoje, voxy swoje. Potem to samo. Duuuużo przed tobą.
(30.08.2014, 21:43)piral napisał(a): Od początku loopy z paczki i potem kilka sampli. Pomijając, że loop to są to po prostu razu drumy, bez większego klimatu i potem ten pluck na delayu. 0.44 totalny chaos. Bas swoje, perka swoje, lead swoje, voxy swoje. Potem to samo. Duuuużo przed tobą.