Osobiście brzmienia to dla mnie podstawa. Oczywiście zaczynam od stworzenia kompozycji, później przechodzę do brzmień. Posiadam swoją autorską bibliotekę kilkudziesięciu brzmień do synth1 z których często korzystam, lecz nigdy w takiej samej postaci jak mam ja zapisaną, zawsze dostosowuje je do konkretnego utworu. Mimo częstego korzystania z brzmień typu supersaw lub tym podobnych, nigdy nie zapisuję jako gotowców. W każdym utworze robię je od zera, dodaje to unikalności oraz zawsze można wymyślać coś nowego przy okazji. Często gdy nie mam pomysłów siadam do programu i tworze różne brzmienia i wtedy piszę melodie pod dźwięk, a nie dźwięki pod melodie. Jest to bardzo dobry sposób na brak pomysłów oraz nudę. Ciekawą również opcją rozwijania swoich umiejętności jest korzystanie z darmowych synthów, uzyskiwanie brzmień jak z tych "profesjonalnych"
W sumie cała zabawa z muzyką z komputera na tym polega. Na tworzeniu czegoś z niczego, niepowtarzalnego.
W sumie cała zabawa z muzyką z komputera na tym polega. Na tworzeniu czegoś z niczego, niepowtarzalnego.