Niestety słychać, że grałeś na spontanie a później nie obrobiłeś tego dostatecznie. Tak to jest, bo jak się gra ''szkielet'' utworu na żywym sprzęcie to wszystko wydaje się w porządku. Dopiero później dociera, w Daw'ie, że całość jest rozwlekle długa - i trzeba ciąć bezlitośnie. Tego nie zrobiłeś. Mówi się, że track ma zachęcić już w pierwszych dziesięciu sekundach, ja wytrzymałem do pierwszej minuty Pamiętam jak oceniłeś mój utwór skomponowany tylko na jd-xi i wydawał się Tobie senny... To nie miej mi za złe, i nie pomyśl, że to jakiś rewanż z mojej strony, ale serio to prawie zasnąłem przy ''Ołtarzu Bogów'' - myślałem, że przy końcu przynajmniej coś mnie poruszy - chyba że Bogowie śpią snem wiecznym. Minimalizm minimalizmem ale jak dla mnie to:
- zbyt długi wstęp, ze świecą szukać tego ,który nie przesunie paska do przodu
- jak już miało być tak rozwlekle to dźwięki mogły ''pływać''. Jakieś LFO, panorama, zmiany częstotliwości... Cokolwiek
- clap za suchy
- ten ''zbasowany arp'' w 2.00 minucie świetny ale znów clap wybija
- końcówka fajna (smyki, lead) ale za długo na nią czekałem
- ja bym dał więcej przestrzeni na całość ale to moje skrzywienie
- sam koniec bez pomysłu (wyciszenia)
2/5
- zbyt długi wstęp, ze świecą szukać tego ,który nie przesunie paska do przodu
- jak już miało być tak rozwlekle to dźwięki mogły ''pływać''. Jakieś LFO, panorama, zmiany częstotliwości... Cokolwiek
- clap za suchy
- ten ''zbasowany arp'' w 2.00 minucie świetny ale znów clap wybija
- końcówka fajna (smyki, lead) ale za długo na nią czekałem
- ja bym dał więcej przestrzeni na całość ale to moje skrzywienie
- sam koniec bez pomysłu (wyciszenia)
2/5