50 shades of gray?
Co do utworu, nie podoba mi się. Żona podała suchą perkusje, jak dla mnie. Nic nie ma w nim co mogło by mi pobudzać wyobraźnie, czy w ogóle przykuć mnie na dłużej.
Dosłownie - utwór jak z pornola...
Co do utworu, nie podoba mi się. Żona podała suchą perkusje, jak dla mnie. Nic nie ma w nim co mogło by mi pobudzać wyobraźnie, czy w ogóle przykuć mnie na dłużej.
Dosłownie - utwór jak z pornola...