Gentlemen,
pumadesign:
Tenże Snare, konkretnie w tym utworze, jest gwarantem ostrzejszego Beat'u ("zadzioru") względem ciepłych Strings'ów tudzież "ciemnego" Bass'u. Cel był jeden: osiągnąć brzmienie quasi Jazz Fusion. Naturalnie nie musi się Tobie "to coś" podobać... Wszystkie trzy linki z SC to tzw. "cut'y", czyli niepełne wersje track'ów. Takie "ucięcie" to reguła w strategii Label'u.
Ogromnie się cieszę; dziękuję za tak przychylne przyjęcie EP'ki. Aranż był sporym challengem, by utrwalić właściwą specyfikę/naturę gatunku i jednocześnie "przemycić" jakiś nastrojowy "pierwiastek". Pumadesign, również i Ciebie pozdrawiam. ;D
neurojin:
Neurojin, dziękuję Ci za poświęcony czas "La Lee La". Twoja obecność w tym temacie (nadto tak pomyślny w swej treści post) wielce mnie raduje...
Mocade:
Uprzejmie dziękuję za takową czarowną refleksję. Owy "miłosny vibe" jest motywem przewodnim krążka. To trzy "wcielenia" tegoż uczucia ukryte w lyrice i kreacji intencjonalnego brzmienia nut...
Hmmm... czas pokaże jak będzie.
? Jaśniej, proszę...
eror:
Miłoszu, dziękuję Ci za tak urokliwy post. It feels so sweet... Ślę ciepły uśmiech. ^D
tommbeat@95:
To przyjemność otrzymać tej treści komentarz i prawdziwa satysfakcja, iż wspólny z Wasp'em [aka Eternal Sunset] twórczy wysiłek włożony w tenże projekt zyskał Twoją (i nie tylko) sympatię. Dziękuję!
Luke303:
Luke, jestem wdzięczna Ci za tego typu wypowiedź. Takowa nie tylko inspiruje, zachęca do kolejnych, śmiałych eksperymentów, lecz także wzrusza (mnie)... Cieszę się, iż gościsz w tym temacie.
NipekN:
Don't be scared
Don't ever cry
I will show You how to... smile.
Karolu, jest mi przyjemnie, iż tenże track szczególnie podoba się Tobie. Również i Ciebie pozdrawiam.
pumadesign:
Cytat:"Sing La Lee La - snare popsuło track
Butterfly - świetny wokal , powinnaś iść w tym kierunku , straciłem poczucie czasu podczas słuchania i prawie się zakochałem ale track się urwał
Smile - tutaj snare trafiony i ogólnie daje rade , nie wiem czy to dzięki mixu czy taki sampel."
Tenże Snare, konkretnie w tym utworze, jest gwarantem ostrzejszego Beat'u ("zadzioru") względem ciepłych Strings'ów tudzież "ciemnego" Bass'u. Cel był jeden: osiągnąć brzmienie quasi Jazz Fusion. Naturalnie nie musi się Tobie "to coś" podobać... Wszystkie trzy linki z SC to tzw. "cut'y", czyli niepełne wersje track'ów. Takie "ucięcie" to reguła w strategii Label'u.
Cytat:"całość oceniam na 5/5 utwory mają porządny klimat , są odstresowujące , przyjemnie się słucha , linie melodyczne pro i ciekawy aranż , od razu wpadają w ucho . pozdrawiam ; )".
Ogromnie się cieszę; dziękuję za tak przychylne przyjęcie EP'ki. Aranż był sporym challengem, by utrwalić właściwą specyfikę/naturę gatunku i jednocześnie "przemycić" jakiś nastrojowy "pierwiastek". Pumadesign, również i Ciebie pozdrawiam. ;D
neurojin:
Cytat:"Jeśli chodzi o mnie to wolę ostre neuro, ale takie lajtowe kawałki też mają swój klimat. Technicznie oceniam na 5, jest fajnie."
Neurojin, dziękuję Ci za poświęcony czas "La Lee La". Twoja obecność w tym temacie (nadto tak pomyślny w swej treści post) wielce mnie raduje...
Mocade:
Cytat:"Break'i Waspa i wokal Shabboo to kombinacja lekka i błękitna, o charakterystycznym miłosnym vibie."
Uprzejmie dziękuję za takową czarowną refleksję. Owy "miłosny vibe" jest motywem przewodnim krążka. To trzy "wcielenia" tegoż uczucia ukryte w lyrice i kreacji intencjonalnego brzmienia nut...
Cytat:"Myślę że rozreklamowanie EPki jeszcze raz w czerwcu przed następnym sezonem znacznie poszerzy grono odbiorców."
Hmmm... czas pokaże jak będzie.
Cytat:"Shabboo, zrobisz kiedyś autorski vox track?"
? Jaśniej, proszę...
eror:
Cytat:"każdy następny kawałek był moim ulubionym, po przesłuchaniu całości po prostu kocham całość , bardzo mi się podobało
dzięki."
Miłoszu, dziękuję Ci za tak urokliwy post. It feels so sweet... Ślę ciepły uśmiech. ^D
tommbeat@95:
Cytat:"Ja tam DnB nie lubie - taka łupanka ALE zajrzałęm z ciekawości i jestem MEGA zaskoczony. Przez twój niesamowity wokal ta muza jest zajebista. kawalki wpadają w ucho. Smile jest bardzo w porzadku. Sing la le la rozbroiło mnie totalnie. Super vibe. a w Motylu naprawde tak jak pisze koles wyzej można się zakochać. Shabbo ,Wasp - respect! Jest moc."
To przyjemność otrzymać tej treści komentarz i prawdziwa satysfakcja, iż wspólny z Wasp'em [aka Eternal Sunset] twórczy wysiłek włożony w tenże projekt zyskał Twoją (i nie tylko) sympatię. Dziękuję!
Luke303:
Cytat:"A ja tam lubię wszelkiego rodzaju breaki i drum'n'bassy i podoba mi się całość tego materiału. Pierwszy raz słyszę śpiewającą Shabboo i te właśnie fragmenty z melodyjnym wokalem, przepuszczonym przez słodki reverb podobają mi się najbardziej. Połamane bity brzmią bardzo naturalnie i energetycznie. Masywnie brzmiący, pozytywny klimat...ja to kupuje ".
Luke, jestem wdzięczna Ci za tego typu wypowiedź. Takowa nie tylko inspiruje, zachęca do kolejnych, śmiałych eksperymentów, lecz także wzrusza (mnie)... Cieszę się, iż gościsz w tym temacie.
NipekN:
Cytat:"No takie atmospheric'i to ja lubie kawalek "smile" jest przepiekny, ogolnie wszystkie sa spoko ale w tym to sie zakochalem normalnie . Pozdrawiam."
Don't be scared
Don't ever cry
I will show You how to... smile.
Karolu, jest mi przyjemnie, iż tenże track szczególnie podoba się Tobie. Również i Ciebie pozdrawiam.