Piękny miks; przejścia finezyjnie "wplecione" w klasycznie House'owy aranż. Utwór o chwytliwym Beacie, z syntetycznym acz przyzwoitym w swym brzmieniu ujęciem Synth'ów; Outro zbyt grzeczne. Temat przyjemny choć... melodia nie jest mi obca. Podoba mi się.
Miałem wrażenie, gdybym przeniósł się do przeszłości, a może po prostu uraczył się jakimś klasykiem. W każdym bądź razie przyjemne uczucie. Kompozycja i aranż najwyższych lotów. Natomiast można by jeszcze poprawić miks. Trochę mi się nie podoba, że całość jest taka oddalona, wszystko przykryłeś sporym pogłosem, więc główny motyw jest sporo cofnięty, a przy tym szeroko rozstawiony w panoramie, więc podświadomie czekałem na to coś, co pojawi się w centrum, na pierwszym planie. Nie doczekałem się tam jest tylko niski bass, którego moim zdaniem jest zbyt dużo. Myślę, że miks wypadłby lepiej, gdyby bass był bardziej puszysty, nie taki ciężki i przytłaczający całość. Kurde już tak długo nie siedziałem w DAW, że mam problem z nazywaniem tego wszystkiego. Reasumując, bardzo porządna produkcja, zazdraszczam
Bardzo mi się podoba to "głęboko osadzone w przestrzeni" pianino. Lecz najbardziej z tego wszystkiego podoba mi się break , świetnie rozbudowany. Ogólnie utwór pasuje do Essentiali od Pete Tonga. W bardzo klasycznym stylu.
5/5
Fajne energiczne intro a później klasyczna petarda niesamowite naprawdę wracają wspomnienia z czasów świetności tego gatunku najbardziej wkręca mnie ten Tom bardzo bardzo dobrze oddaje klimat ode mnie 5 nie tylko za wspomnienia
Świetny track, przyjemna aranżacja, bardzo dobry mix - choć rzeczywiście jak mówił wcześniej Revnotes brakuje trochę czegoś w środku panoramy. Nie mniej nie zakłóca to pozytywnego odbioru tego utworu. Genialny low-end w połączeniu z groovem melodii tworzy niesamowitą energię. Z rzeczy do której mógłbym się nieco bardziej przyczepić to samo przejście do dropu w 2:59 - nie do końca rytmicznie przez co trochę gubi się trochę energii. Ogólnie jednak rzecz biorąc bardzo dobra robota oby tak dalej!