Witam, zostawiam i znikam:
https://boryskuczkowski.bandcamp.com/album/slavery
Tutaj dla niebandcampowców:
https://boryskuczkowski.bandcamp.com/album/slavery
Tutaj dla niebandcampowców:
Borys Kuczkowski - Slavery |
Witam, zostawiam i znikam:
https://boryskuczkowski.bandcamp.com/album/slavery Tutaj dla niebandcampowców:
No powiem, że jestem pozytywnie zaskoczony poziomem, pomysłem i samym wykonaniem. Naprawdę bardzo udany kawałek. Kompozycja do której będę wracał. Dlaczego? Dlatego, że dokonując odsłuchu malowały mi się niesamowite obrazy... i to towarzyszące takie... obce uczucie takiego obcego miejsca. Ponadto odkryłem Twoje inne dość ciekawe kompozycje. Zyskałeś nowego obserwatora na sound. Czekam na więcej takich perełek. (5)
Zeby bylo jasne, ta epka (or whatever) ma 3 kawalki, nie wiem czemu ale playlista z sc nie pokazuje 3 utworow tylko pierwszy, natomiast reszta odgrywa sie automatycznie po skonczeniu pierwszego. Moze ktos wie jak mozna wstawic poprawna playliste, na ktorej widac wszystkie utwory?
Dzieki za komentarze i fajnie ze sie Wam podoba
Jeśli chodzi o "Shadow Of Us" to jest to niezgorszy temat; dyskretnie nieśpieszny; skażony "cieniem", ponurych, wręcz mrocznych tonów "gdzieś z rubieży" Ambient'u/ Chill Out'u/ Tribal Style Theme'u. Aura urokliwie enigmatyczna; mglista, w pewnym stopniu surrealistyczna... Wszelako, przy tak jednorodnym aranżu, w pewnym momencie, jest już zbyt nużąco; chciałoby się "wkroczyć" w kolejny uwodzicielski "wątek" tak by bezkreśnie "utonąć" w pejzażu przytulnych nut... Toteż, w moim skromnym przeświadczeniu, godnym byłoby uszlachetnić tenże utwór o posiłkowy Pad; kameralne Fx'y/Sweepy/Noise'y; wprowadzić "skrzywienie" melodii (Lead'a), choćby jakąś automatyzacją. Niech "dzieje się więcej"... Niektóre tony prezentują się nieczytelnie (deficyt "góry"); niektóre zbyt kwieciście triumfują w miksie (tubalny, odurzający wręcz Kick; repetytywny cykacz). Borysie potencjał tego utworu jest trochę niewykorzystany. Tak myślę...
PS. Tyle dziś ode mnie; "Sunrise" will be next. ;D
"Shadow Of Us" to zdecydowanie nr 1 Twojej Epki to numer na 5 . "Sunrice" nie ma już tego flow choć utwory są klimatycznie spójne. "Fragrance Of The Moment" płynie ciekawie sound desing interesujący i wciąga jakby był targany wiatrem i te dzwoneczki klimat jest , ale przy tej długości zaczyna nużyć - a to chyba przez dzisiejszy galopujący świat i to, że nie potrafimy skupić uwagi dłużej niż 3 minuty.
Pora "wkroczyć" w arcyosobliwe nuty "Sunrise"... Przedziwny to melanż: Piano w taktownym klimacie Jazzy; cudaczny tembr perki, trochę surowy a'la Garage Mood, trochę nieokrzesany jak Jam Session. Brzmi to dosyć oryginalnie i nietuzinkowo. Tenże Beat piętnuje efektowna stylistyka; jest bowiem mocno "odcięty od góry" a jednocześnie ładnie scala się w miksie z resztą tonów. Dźwięk Gong'u celny acz jakby przypadkowy; Clap ("wędrujący po kanałach") mizerny; subowe rejestry gładkie. Całość gruntownie "przydymiona"; wycofana. Borysie, jest "inaczej"...
|
|