Ścieżka zainspirowana utworami Crystal Castles - Kept i David Bowie - Lazarus. Testowałem miks na kilku różnych głośnikach i to jest max co potrafię, także wybaczenia. Mogę jedynie polecić odsłuch na słuchawkach. Miłego.
Mocade - Synthia |
Ścieżka zainspirowana utworami Crystal Castles - Kept i David Bowie - Lazarus. Testowałem miks na kilku różnych głośnikach i to jest max co potrafię, także wybaczenia. Mogę jedynie polecić odsłuch na słuchawkach. Miłego.
Nie wiem czy mogę wyrazić taką opinie, potraktuj ją obojętnie jeśli chcesz, raz przesłuchałem i brakuje mi delikatnych świstów w górnych zakresach w których mix jest dla nich właśnie odcięty, myślę że ich obecność jak by nawilżyła mix , w jakimś sensie instrumentarium które wjezdza pod koniec, zwraca moją uwagę tym że lepiej gdyby było nieco bardziej odklejone od tła, bo czuje taki zlan mix, albo po prostu tak miało być instrumenty miały się zlepić z tłem, wymieszać, wpłynąć, zamysł artystyczny i też się zgodzę :/
edit: zapomniałem napisać że mi się podoba, fajna robota :P
Kurde no nie mogłem się za diabła wkręcić, słucham 2gi raz i to samo.
Ktoś wspomniał o wyższych rejestrach których mu brak, podobne wrażenie w sumie odniosłem. Pasowałyby tu jakieś lekko glitchem grane haty, co by nakreślało ten leniwy rytm, który ciężko wyczuć - pewnie troszkę taki zabieg odmuliłby mix, nie wiem mogę się mylić,... Ogólnie jest spoko, jest ambitnie, jest inaczej - za to chylę czoła, bo nie idziesz z prądem kolego !!! A dam 4ke za pomysł. Pozdrawiam DrooM
No prawda ściana dźwięku. Brzmi to okropnie na dłuższą metę. Za dużo noisu kolego, praktycznie kazdy dźwięk jest tutaj w szumie. Niby zamysł dobry ale wykonanie i efekt beznadziejny! To co piszą powyżej z niemożliwością wkręcenia to wynik tego, że masz dzwięki zaszumione, przez to mózg odbiera je za nieciekawe. I żaden aranż tego nie nadrobi. Noisem trzeba umieć operować! 2/5
Cześć
Ten projekt jest bez wątpienia bardzo ambitny, podoba mi się podejście do tematu, w sensie szukanie granic ludzkiej kreatywności. Właśnie ten utwór brzmi jak jakiś nowy gatunek, przynajmniej ja czegoś takiego nie słyszałem. Struktura utworu wygląda dla mnie jak taki usystematyzowany chaos. Fajne to. Daję 5 za podejście do muzyki. Pozdrawiam |
|