Świętując zmianę nazwy naszego projektu z "Ball i Stick" na "Filmowały" postanowiłem podzielić się kompostem zamelinowanym przez nas w wakacje.
Historia jest taka, że prawa do filmu "Turbina" zostały skradzione przez nieuczciwych wykonawców warstwy wizualnej poprzedniego wałka.
Postanowiliśmy dać im prztyczka w nos produkując od razu cały serial (jedno sezonowy - około 12 odcinków), który jest jednocześnie nieoficjalną kontynuacją tragedii przedstawionej w poprzednim scenariuszu, ale też rozwija całą fabułę w innym kierunku.
Dla fanów oryginału jest wiele smaczków w przygotowanym materiale np.:
puszczone od tyłu skandowanie "sekty" ujawnia imię jej mistrza, znanego z poprzedniej części, albo końcówka, która wyjawia, co kierowało poczynaniami postaci itp.
Czysto techniczne sprawy:
1 część trailera ma na pokładzie podstawowe wtyczki z FL + zlayerowane bieda-synthy (snare wyszedł za głośno, ale już nie starczyło sił na poprawki)
2 część trailera posiada w tle piosenkę w całości nagraną (instrumenty+śpiew) przez mojego współproducenta w jego domowym zaciszu
Życzymy miłej przygody:
Historia jest taka, że prawa do filmu "Turbina" zostały skradzione przez nieuczciwych wykonawców warstwy wizualnej poprzedniego wałka.
Postanowiliśmy dać im prztyczka w nos produkując od razu cały serial (jedno sezonowy - około 12 odcinków), który jest jednocześnie nieoficjalną kontynuacją tragedii przedstawionej w poprzednim scenariuszu, ale też rozwija całą fabułę w innym kierunku.
Dla fanów oryginału jest wiele smaczków w przygotowanym materiale np.:
puszczone od tyłu skandowanie "sekty" ujawnia imię jej mistrza, znanego z poprzedniej części, albo końcówka, która wyjawia, co kierowało poczynaniami postaci itp.
Czysto techniczne sprawy:
1 część trailera ma na pokładzie podstawowe wtyczki z FL + zlayerowane bieda-synthy (snare wyszedł za głośno, ale już nie starczyło sił na poprawki)
2 część trailera posiada w tle piosenkę w całości nagraną (instrumenty+śpiew) przez mojego współproducenta w jego domowym zaciszu
Życzymy miłej przygody: