W miarę wszystko ładnie, ale stopa mnie trochę razi, podobnie jest z tym przejściem w 0:48. Ładnie za to rozmieściłeś hihaty na panoramie. Ogólnie trochę minimalem jedzie, ale kompozycyjnie i ogółem jest dobrze.
Wg mnie zdecydowanie lepiej czujesz się w klimatach ukierunkowanych na psychedelic trance, tak jak w przypadku tego kawałka i jednego z wcześniejszych "Misery's Alive". Bardzo ciekawie kompozycja balansuje od partii prostszych aranżacyjnie do bardziej skomplikowanych. Jeśli chodzi o perkusję jest zdecydowanie lepiej niż w 'Worship'. Tzn. Jest więcej talerzy, brzmienie jest bardziej miękkie, a hihaty skutecznie wybijają gęsty rytm. Dodatkowo pojawiają się interesujące smaczki w postaci zakręconych, szalonych pochodów arpeggiatora. Moja ocena 4/5. Podoba mi się, gratulacje.