Yo Devv, jest w tym temacie ciepły feeling ukryty w sennym wręcz flegmatycznym beacie. Powoli wszystko "kroczy"... Rzeczywiście coś "drażni", lecz, w moim odczuciu, nie "buczy" a "piszczy" (czyżby dyspepsja tytułowego kota? ). To dobry fundament do czegoś większego. Zachęcam...