"O tego clap'a bym zmienił"
"Ciekawy ten kick ciekawe jak został zrobiony..."
"Bardzo podoba mi się ten skwierczący lead to pewnie szybki pitch LFO."
"Za słaby reverb na tym wokalu"
"Brakuje kilku akordów w tej melodii"
Mam tak samo, chociaż bardzo mocno staram się nie analizować muzyki i to czasem wychodzi, xD ale pod warunkiem, że zajmę się równocześnie inną czynnością, tak aby słuchanie muzyki stało się zadaniem drugoplanowym. To już jest takie zboczenie zawodowe, myślę że dużo łatwiej ucieszyć swoją muzyką kogoś innego, takiego regularnego słuchacza, niż samego siebie, a co dopiero innego producenta. ;P
Ja sobie mysle jak on to zrobil, idealny dzwiek to niemozliwe. co wtedy myslal... na jakim sprzecie to tworzyl? hehe
Ale analitycznie slucham raczej utworow nie profesjonalnych. np. tu na forum, normalnie potrafie wlaczyc sobie tryb sluchacza
Lol dobre.. Nie wiem jak wam ale mnie to w sumie przeszkadza. No bo skupiam się na pierdołach zapominając o muzyce samej w sobie. To chore jest! Chciałbym się nauczyć wyłączać ten cały proces analizy i posłuchać muzyki jak osoba która nawet nie wie co to daw.
EDIT: Na szczęscie mam tak tylko z elektroniczną muzyką. xD
w analizę rzadko się bawię... dorzucam co kilka dni to co ściągnę do odtwarzacza nawet nie patrząc w zawartość i prawie 24h leci w kolejności losowej wszystko wymieszane, obojętnie czy zmieniam skarpetki, majsterkuję, jem zupę... albo się z psem bawię (takie domowe radio)
...i bywają momenty gdy zamieram w bezruchu z głosików wydobywa się coś absolutnie doskonałego, i ten moment niepewności gdy zaglądam do playlisty - co to za utwór i kogo