Oj czuć depreche Panie...
To był zły pomysł z odsłuchem o poranku
A tak na poważnie nieźle zaaranżowane, pełne smutku, baraku sił do życia, i ogólnie przyszywająca nostalgia, która chce nam coś opowiedzieć.
Masz fajny styl, ale w obecnej formie unikam takich tworów szerokim łukiem
Za pomysł i styl duży plus.
Pozdrawiam
DrooM
Fajny wokal i gitara pod kątem barwy i tonacji - do mnie przemawia.
Aleee... na gitarkę, to bym narzucił chociaż symboliczny reverb bo tak sucho jakoś, jak na kacu. Na tym Rimie w sumie też można troszkę podkręcić.
Stopa - hmmm, nie jest to ani mocne ani łagodne. Musisz chyba podjąć decyzję, czy chcesz wersję łągodniejszą pasującą do konwencji leniwych zwrotek (jakaś naturalną perkusyjną stopkę bez kompresji i innych pierdół), czy może coś głębokiego.
Bardzo taka filmowa muzyka wyszła, w sam raz na serialowy moment refleksji bohaterów (znacie te momenty na pewno )
Ogólnie to jestem ciekaw, czy ktoś pokusi się o Trip-Hopowe wydanie tego utworu.
Lubię takie klimaty.