Witajcie!
Co robicie w wypadku gdy:
a) nie macie pomysłu na to, co dalej w kawałku, albo jaki dźwięk trzeba dodać, żeby było pełniej
b) mixujecie i wiecie, że coś z dźwiękiem jest nie tak, ale nie wiecie co i nie możecie osiągnąć zadowalającego rezultatu?
Szczególnie chodzi mi o drugi przykład, który jest obecnie moim wyzwaniem. Paradoksalnie zdaje mi się, że wiem co chcę wykręcić - gdy to już wykręcę, to nadal mi coś nie pasuje, i tak dalej...
Co w tym wypadku? Cały czas nad tym pracujecie, czy zostawiacie to, wracacie do tego później? Może jeszcze inaczej?
Pozdrawiam
Co robicie w wypadku gdy:
a) nie macie pomysłu na to, co dalej w kawałku, albo jaki dźwięk trzeba dodać, żeby było pełniej
b) mixujecie i wiecie, że coś z dźwiękiem jest nie tak, ale nie wiecie co i nie możecie osiągnąć zadowalającego rezultatu?
Szczególnie chodzi mi o drugi przykład, który jest obecnie moim wyzwaniem. Paradoksalnie zdaje mi się, że wiem co chcę wykręcić - gdy to już wykręcę, to nadal mi coś nie pasuje, i tak dalej...
Co w tym wypadku? Cały czas nad tym pracujecie, czy zostawiacie to, wracacie do tego później? Może jeszcze inaczej?
Pozdrawiam