(6.07.2015, 21:58)Shabboo Harper napisał(a): Ciepły, "miodowy" Chillout. Flet, jak chętny acz nieuprzykrzony "przewodnik" subtelnie wiedzie po "krainie" kojących, lirycznych nut. Sebastian, Twój "Uzdrowiciel" jest magiczny...
Cała płyta ma podobny klimat, sądzę więc, że nie będziesz zawiedziona kolejnymi.
(9.07.2015, 11:58)Equinox napisał(a): Sam nie lubię dźwięku fletu ale w tym kawalku jest dla mnie naprawde znośny (czyt. przyjemny :-) ). Świetnie dobrane instrumenty i perkusja.
Hehe właśnie wokół tego fletu został zbudowany cały kawałek
Dziękuję wam serdecznie za pozytywne recenzje. Już nie długo zaprezentuję kolejne utwory.