Miałem problem z wybraniem Daw'u pomiedzy Fl a Abletonem ale Fl wygral swoją prostotą, łatwoscią a biorą pod uwage jakie mega rzeczy można na tym stworzyc Fl wygrywa u mnie rywalizacje. Na plus sa okienka ktore mozna przesuwac swobodnie po ekranie ale trzeba uwazac bo latwo mozna zrobic syf. Piano roll zdecydowanie na plus. Czytelna scieżka, ciekawe paterny.
Masz różne wersje Fla, różnią się one przede wszystkim ilością dodatkowych wtyczek. Najdroższa wersja( bodajże za 800$) posiada dodatkowo wtyczki w wersji vst, pozostałe tylko w wersji zintegrowanej z flem. Różnią się jeszcze kilkoma szczegółami, ale to najlepiej na stronie producenta sprawdzić, ewentualnie zapytać w sklepie.
moim zdaniem fl studio to prawdziwy kombajn jest intuicyjny i prosty nie wyobrażam sobie pracy bez niego po kilku dniach jak go odpaliłem już robiłem pierwsze pętle
To były czasy teraz to już tak nie cieszy bo cieszy mocniej ^D
Na początek często polecany jest FL Studio (choć to już nie jest mały program, a bardzo potężny DAW). Moim zdaniem jest bardzo przyjazny w obsłudze, ma bardzo wygodny interfejs graficzny. Zaczynałem od 4-ki, aktualnie 12. Dla mnie trochę za dużo dodatkowych funkcji i wtyczek względem poprzedników. Stawiam na jakość a nie na ilość
fajny ten flstudio wyglada jak z kosmosu szkoda ze jesze tak malo umiem bo w sumie nawet w nim nie raczkuje ale powoli staram sie isc pod ta ciezka gure fajny jest taki nowoczesnie wygladajacy moze kupie sobie pelna wersje jak zarobie troche wiecej w tym kfc
Nie wiem czy źle widzę ale na liście nie ma 9 t he Wondera. Ikony Samplowania. Obecnie jak wszyscy na M A S CHI N E. Ile ja imprez na jednym jego kawałku ..
Siadałem do szyldu Image-line kilkukrotnie. Bez powodzenia.
Jest jakaś istotna różnica między wersją boxową a wersją download FL'a ? Czemu wersja elektroniczna ze strony IL kosztuje prawie 2 x tyle co wersja boxowa od dystrybutora ?
(27.02.2017, 19:57)Jarus napisał(a): Jest jakaś istotna różnica między wersją boxową a wersją download FL'a ?
(27.02.2017, 19:57)Jarus napisał(a): Czemu wersja elektroniczna ze strony IL kosztuje prawie 2 x tyle co wersja boxowa od dystrybutora ?
Zauważ że IL to belgijska marka, zatem nie ma co się spodziewać, że na ich stronie znajdziesz cenę dopasowaną do realiów Polski Różnica w cenie u dystrybutorów wynika właśnie z próby dopasowania do rynku i zarobków w naszym kraju. Dochodzą do tego oczywiście naliczone kwoty zapewniające zysk z takich dystrybucji.
Pozdrawiam.
Ja FL strasznie polubiłem, gdy się na niego przesiadłem w zeszłym roku z Cubase'a. Wprawdzie na początku trzeba było się mocno przestawić z filozofią pracy, ale potem już poszło (super piano roll!). Genialna jest funkcja "Dump score log to selected pattern", zapisująca ostatnie 3 minuty naszej aktywności - jeśli udała Ci się jakaś fraza, ale niestety, akurat nie miałeś włączonego zapisu, to rzecz jest do uratowania Bardzo to pomaga w budowaniu utworu - wybierasz preset, grasz, grasz, a jak coś fajnego wyjdzie, zapisujesz Bez ciągłego usuwania/cofania itp.
Obecnie jednak coraz bardziej doskwiera mi bałagan, jaki się tworzy w programie przy większych sesjach. Niesamowicie drażni mnie "niezależność": instrument->track->ścieżka w mikserze. Tzn. gdy ustawiasz sobie w patternie jakiś synth jako pierwszy, to później sam musisz pilnować, żeby trzymać go na pierwszym tracku na playliście oraz przypisać mu pierwszy kanał w mikserze (i żeby wszędzie tak samo wszystko ponazywać/pokolorować). No, tak mam, lubię porządek i w innych DAWach mam go "z marszu", FL wymaga pod tym względem dużej dyscypliny (co w moim przypadku nie zdaje egzaminu, bo na początku pracy chcę zawsze jak najwięcej pomysłów muzycznych zapisać, a nie bawić się w kolorki i nazwy)... Pochodną tej "niezależności" jest oderwanie automatyzacji od jej celu - w Cubase mam automatyzacje podpięte pod odpowiednią ścieżkę, tutaj znów trzeba to samemu ustawiać, przestawiać, poprawiać...
Nie zmienia to faktu, że to świetny program i jeśli komuś jego workflow nie przeszkadza, bo będzie miał sporo przyjemności z pracy w nim
Uruchomiłem FLa po kilku latach,i zapomniałem jak się robi automatyzację.Głownie chodzi o write volume i potem read , jak to jest w Cubase, czy Studio One. Pamiętam , że w FL5 Studio jakimś rysikiem się to dało robić. Ale teraz mam klawisz z Mackie Control 3 i mogę do 32 ścieżek edytować.Na pewno jest to banalnie proste, ale cóż skleroza nie boli.Prośba o jakiś tutorial, albo szybką podpowiedz. FL 11. Pozdrawienja