Chwilę mnie nie było, bo zatonąłem w wosku. Nie napiszę, że jest to moja życiówka, ale udało mi się uzyskać to brzmienie, które najbardziej lubię. Jest brud, tłuszcz i ciężka jak stal stopa. Dawaj mi rękę, zabieram cię na przejażdżkę po latach dziewięćdziesiątych.