też się włączę do rozmowy ja mam chyba spore doświadczenia z narkotykami. Na początku zeszłego roku sobie dałem postanowienie- 0 proszków... na koniec 2015 doszedłem do wniosku że się nie udało bo spróbowałem wszystkiego co człowiek wymyślił i próbowałem też na tych różnych środkach coś stworzyć.. ni ch..a nie da się... można słuchać pod wpływem, ale tworzyć najlepiej z trzeźwym umysłem. Pomijam już fakt że na niektórych środkach wyostrzają się tak zmysły, że słyszane dźwięki zwyczajnie drażnią.. Przy tych wyostrzonych zmysłach i innym spostrzeganiu świata, często o ile nie zawsze, jest tak że stworzymy coś mega genialnego, ale później trzeźwym uchem słuchając dopada moralny kac, bo nie da się tego słuchać...