Siema. Do tej pory pewnie jak większość używałem licencji z "zakupów" na odpowiednich portalach Znalazłem ofertę "używanej" licencji na ebay za 30 dolców no i kupiłem, gość wysłał plik License.dat no i po wpakowaniu do programu krzyczy że licencja wykupiona jest na "iDONTKNOWHO" czyli pirackie wydanie sylentha. Naciągacz czy coś wtyka nie trybi? Wydaje mi się że powinno być napisane imiennie na kogo licencja jest wykupiona. Posiada ktoś oryginał i kupił ze strony Lennara? Jak to jest... :/
Problem z licencją Sylenth1 |
legalny podpis na sylenthie jest imienny, coś jak ma Kill The Noise tutaj ---> https://igcdn-photos-h-a.akamaihd.net/hp...9388_n.jpg
|
|