Pytanie na czym słuchałeś wcześniej, bo skoro kupiłeś model z najniższej półki to przypuszczam, że wcześniej nie miałeś nic specjalnego.
Już kiedyś też o tym pisałem, ale napiszę jeszcze raz, że na początku byłem zawiedziony zakupem tych słuchawek. Wcześniej kupowaliśmy z kolegą słuchawki z kosza w mediamarkt za 50zł (które psuły się regularnie po ok. pół roku, teraz jak policzyłem, gdybym tak je wymieniał przez te lata to bym już wydał na to 9k zł... ). Przed zakupem wyobrażałem sobie nie wiadomo co, a po założeniu siedziałem ze skrzywioną miną - myślałem "no może trochę lepiej grają, jakby trochę więcej przestrzeni... ale za te pieniądze...". Doceniłem ten zakup jak po czasie założyłem sobie znowu te słuchawki z kosza i dopiero wtedy doznałem szoku... Nigdy bym nie powiedział, że bass jest jak papierowy, może właśnie w tych kawałkach co słuchałeś taki jest? Przypuszczam, że większość marketowych słuchawek będzie miała bardziej wydany bas, tylko pytanie czy bardziej prawdziwy...
Patrzyłem sobie teraz te K7XX co to, pod recenzją był link do recenzji tych K240.
https://www.soundguys.com/akg-k240-studio-review-30499/
Wchodzę i nie wierzę co czytam. W wadach jest "Dubious durability" xD
Jak po tym co napisałem ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości, że to ma tyle lat i dalej działa to mogę jeszcze filmik nagrać. Na zdjęciu nie widać zawieszenia (piszą w recenzji, że jest plastikowe, stąd wątpliwa wytrzymałość), ale zapewniam was, że nic z nim się nie dzieje i osobiście mam wrażenie, że to jest ostatnia rzecz jaka mogłaby się w tych słuchawkach popsuć...
Dlatego ja się staram specjalnie nie sugerować takimi recenzjami. Nawet tymi wykresami jak widać nie można się sugerować bo już mamy 2 różne dla jednego modelu. W końcu który jest prawdziwy?
Co do wzmacniaczy to jest dłuższy temat, ale wstępnie napiszę, że ja nic specjalnego nie mam. Na poprzednim kompie miałem kartę ESI MAYA 44 i do niej wpięte bezpośrednio. Teraz mam wpięte w przedni panel PC, który idzie z karty wbudowanej. Nie chce mi się teraz szukać co tam jest, ale płytę główną mam z wyższej półki, nie słyszę żeby grały gorzej niż na poprzednim kompie więc stwierdziłem, że nie będę kombinował. Gorzej jak ktoś mam laptopa (wiem że niektórzy na laptopach muzykę robią), na moim laptopie jakość dźwięku jest skandaliczna. Na telefonie grają cicho, ale klarownie.
Już kiedyś też o tym pisałem, ale napiszę jeszcze raz, że na początku byłem zawiedziony zakupem tych słuchawek. Wcześniej kupowaliśmy z kolegą słuchawki z kosza w mediamarkt za 50zł (które psuły się regularnie po ok. pół roku, teraz jak policzyłem, gdybym tak je wymieniał przez te lata to bym już wydał na to 9k zł... ). Przed zakupem wyobrażałem sobie nie wiadomo co, a po założeniu siedziałem ze skrzywioną miną - myślałem "no może trochę lepiej grają, jakby trochę więcej przestrzeni... ale za te pieniądze...". Doceniłem ten zakup jak po czasie założyłem sobie znowu te słuchawki z kosza i dopiero wtedy doznałem szoku... Nigdy bym nie powiedział, że bass jest jak papierowy, może właśnie w tych kawałkach co słuchałeś taki jest? Przypuszczam, że większość marketowych słuchawek będzie miała bardziej wydany bas, tylko pytanie czy bardziej prawdziwy...
Patrzyłem sobie teraz te K7XX co to, pod recenzją był link do recenzji tych K240.
https://www.soundguys.com/akg-k240-studio-review-30499/
Wchodzę i nie wierzę co czytam. W wadach jest "Dubious durability" xD
Jak po tym co napisałem ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości, że to ma tyle lat i dalej działa to mogę jeszcze filmik nagrać. Na zdjęciu nie widać zawieszenia (piszą w recenzji, że jest plastikowe, stąd wątpliwa wytrzymałość), ale zapewniam was, że nic z nim się nie dzieje i osobiście mam wrażenie, że to jest ostatnia rzecz jaka mogłaby się w tych słuchawkach popsuć...
Dlatego ja się staram specjalnie nie sugerować takimi recenzjami. Nawet tymi wykresami jak widać nie można się sugerować bo już mamy 2 różne dla jednego modelu. W końcu który jest prawdziwy?
Co do wzmacniaczy to jest dłuższy temat, ale wstępnie napiszę, że ja nic specjalnego nie mam. Na poprzednim kompie miałem kartę ESI MAYA 44 i do niej wpięte bezpośrednio. Teraz mam wpięte w przedni panel PC, który idzie z karty wbudowanej. Nie chce mi się teraz szukać co tam jest, ale płytę główną mam z wyższej półki, nie słyszę żeby grały gorzej niż na poprzednim kompie więc stwierdziłem, że nie będę kombinował. Gorzej jak ktoś mam laptopa (wiem że niektórzy na laptopach muzykę robią), na moim laptopie jakość dźwięku jest skandaliczna. Na telefonie grają cicho, ale klarownie.