Po tytule spodziewałem się rozkurwu, aż tu nagle 3:58 i nadzieje na extreme terror poszły w piach.
Zbyt estetycznie zaranżowane, jest ok, bo lubię takie wygibasy nieszablonowe, ale brakuje mi tu wypełnienia jakimś synthem przesterowanym, albo czymś innym, co zamaskuje mi te luki w aranżacji, chociaż nie jest aż tak źle i da się słuchać, mimo, że ch* a nie terror, a tym bardziej extreme
Fajnie, że odchodzisz od melodii podążając w mało znane tereny aharmonijnego eksperymentu, czekam co dalej wykombinujesz <yoyo>
@ hipotensja - Fakt treść z głośnika w kontekscie tytułu może a napewno nie klei się za bardzo, czy jakbym zmienil tytuł np. na " Fajne cycki mojej sąsiadki"to słuchałoby sie inaczej ? Dzieki za odsluchanie uwagi i konstruktywną opinie. pozdrawiam.