+- MusicProducers.pl / Produkcja muzyki / Poradniki / Forum (https://musicproducers.pl)
+-- Dział: POMOC (https://musicproducers.pl/forum-pomoc)
+--- Dział: Hardware / Software (https://musicproducers.pl/forum-hardware-software)
+--- Wątek: INNE Częstotliwości 500-800 Hz (/temat-inne-czestotliwosci-500-800-hz)
Częstotliwości 500-800 Hz - Burning Car - 18.05.2023
Jakiś czas temu przeczytałem artykuł na EiS na temat częstotliwości https://estradaistudio.pl/porady/29440-miksowanie-i-remastering-z-wykorzystaniem-korekcji
Zaciekawiło mnie w nim jedno zdanie "... Masa przebojowych nagrań została nagrana z wyciętym pasmem 500-800 Hz, ...". Od jakiegoś czasu dość mocno "przyglądam" się temu właśnie zakresowi częstotliwości, rozszerzając go do zakresu 300 Hz÷ 800 Hz -a nawet do 200 Hz÷800 Hz. Przesłuchałem wiele nagrań kręcąc EQ i zostawiając tylko te zakresy i mam wrażenie, że w okolicach 500Hz to w większości nagrań głównie wokal słychać, ale może to tylko subiektywne odczucie. Ciekawy jestem co Wy robicie z tymi zakresami tzn.: jak mocno (i czy wogóle) wycinacie w EQ te zakresy?
RE: Częstotliwości 500-800 Hz - FL FAN - 18.05.2023
Te zakresy około 500Hz - 800Hz odpowiadają często za feeling całego nagrania, odejmowanie do przesady (na sumie jak rozumiem) wysusza materiał, "wydudnia" go, bo robi miejsce niskim i wysokim częstotliwościom, a podbijanie dodaje nieprzyjemnych przydźwięków, a dźwięk sprawia wrażenia jakby głośniki straciły swoją moc. Zależy też od gatunku nagrania, rodzaju korektora, działania jego filtrów i ich dobroci (czynnik Q).
To słynne podcinanie niskiego środka dla wokalu to czasem usuwanie niepotrzebnych częstotliwości. OK zgoda, gdy śpiewa kobieta o jasnym wysokim głosie. Jednak jeśli mamy głos raczej matowy, niemal zahaczający o niskie tony (nawet kobiety) to tłumienie tych zakresów może zdjąć z wokalu jakąś cześć energii. Co za tym idzie można utracić równowagę, a jeszcze dalej idąc czytelność miksu. Tak jak stopa i werbel do swoich 100 i odpowiednio 200 Hz potrzebują 4kHz aby uzyskać pełen impet - tak też w sprawie wokalu jakaś równowaga musi być. Zaznaczmy jednak że w 4kHz pojawiają się sybilanty i trzeba na to też zwracać uwagę w nagraniach z wokalami. Wcześniej po prostu lepiej je usunąć, zanim zaczniemy jakieś korekcje sumy materiału.
Używając sprzętowego korektora oktawowego, graficznego, stereofonicznego, zauważyłem, że wycinanie niektórych pasm sprawia wrażenie usunięcia powiedzmy jakiegoś rodzaju "natłoku" wrażeń dźwiękowych ale po jakimś czasie doszedłem do wniosku, że należy to robić z dozą ograniczonego zaufania do własnego słuchu. Brak niskiego środka jest nienaturalny. Subtelna korekcja - owszem w wypadku przeładowania miksu czy dostosowanie do reszty nagrań ale nigdy permanentne wycinanie czegokolwiek na sumie.
Pojedyncze ścieżki. No tutaj mamy więcej swobody. przykład - stopa perkusji - pewnie środek spokojnie można "wyciszyć" aby zagrała czysto i wyraźnie, potem wyeksponować barwę, a dodatkowo zrobić to tak, aby jej energia nie najeżdżała na "innych uczestników ruchu". Na sekcji perkusyjnej akcja powinna się opierać, albo sekcja ta powinna ją popychać do przodu. Dlatego warto tutaj popracować nad każdym dźwiękiem. Każdy instrument potrzebuje swoich efektów - dlatego odpada ładowanie wszystkich warstw stopy, werbli, i hatów itd. na jeden wózek "z wysyłki". Lenistwo niestety nie popłaca. Każde nagranie jest inne - nie każde dojedzie do mety. Taka jest prawda. Niektórych rzeczy zrobić się nie uda, bo fizyki nie sposób oszukać. Przeładowania i deficyty - to z tym najczęściej idzie się borykać. Człowiek podświadomie czuje, że czegoś tu brakuje, albo ta intuicja podpowiada mu, że jest super. Zazwyczaj to pierwsze kilkanaście sekund mówi odbiorcy czy warto słuchać dalej.
RE: Częstotliwości 500-800 Hz - OProject - 18.05.2023
Ja mam wrażenie że po około 2006 zaczęto w muzyce elektronicznej troche sciszac pasmo 200-500 (przynajmniej tak mi się wydaje) albo to może kwestia przejścia z analogów w cyfre xd
RE: Częstotliwości 500-800 Hz - In-Tegral - 19.05.2023
Kiedyś bardzo te częstotliwości mnie denerwowały, po wielu latach zrozumiałem, że odejmowanie/podbijanie jakiegokolwiek pasma to miecz obusieczny i zawsze ma swoje plusy i minusy.