Bardzo fajnie to wszystko gra. To jak czekanie na coś. Klimat hmmm jak najbardziej świąteczny . Ja bym tylko rozjaśnił troszkę pianino i dodał troszkę więcej tła. Generalnie wszystko zespolone jak w zegarku. Bardzo ciekawy pomysł. (4)
A pod koniec robi sie troche mrocznie nawet. To przez ten biały uplifter. niby fajne ale dla mnie xza bardzo kojarzy sie z pozytywką i jej zapetloną melodią. Chociaż może to i plus jest
Taka fajna pętla nadzieja była na początku i do 3/4 a potem poszedłeś w ciemna stronę by ją zabrać .
W/g mnie lepiej pasowało żeby to pianino przejaśniało i wyszło na przód jak słońce, a te ciemne dzwieki w dal, a zrobiłeś na odwrót ale takie prawo autora.
Pianino na początku takie dalekie zamulone, fajnie by było jakby jaśniało z biegiem utworu jak nadzieja warto je tam w eq trochę rozjaśnić i odcinac dól w automatyce lub wstawić jakiś soundgoodsizer, który narasta z czasem uwypuklajac pianino a potem go stopniowo wyłączać by je schować tak jak to jest obecnie . Pozytywkowa gitara za głośna na początku razem z cykaczami trzeszczy.
Jak dla mnie kontrast pomiedzy cykaczami, a pianinem zbyt duży i podciąłbym hihaty od 22,000 do 15000HZ kilka decybeli w dół . Ale ogólnie całkiem przyjemna melodia z ulatującą nadzieją.
(26.12.2017, 18:06)abyssMB napisał(a): Taka fajna pętla nadzieja była na początku i do 3/4 a potem poszedłeś w ciemna stronę by ją zabrać .
W/g mnie lepiej pasowało żeby to pianino przejaśniało i wyszło na przód jak słońce, a te ciemne dzwieki w dal, a zrobiłeś na odwrót ale takie prawo autora.
Pianino na początku takie dalekie zamulone, fajnie by było jakby jaśniało z biegiem utworu jak nadzieja warto je tam w eq trochę rozjaśnić i odcinac dól w automatyce lub wstawić jakiś soundgoodsizer, który narasta z czasem uwypuklajac pianino a potem go stopniowo wyłączać by je schować tak jak to jest obecnie .
Dzięki, za koment. Generalnie rozchodzi się o to, że ciężko mi było też dobrać tytuł i ciągle mam wątpliwości czy jest on odpowiedni. Chciałem osiągnąć coś takiego, że na początku gra ktoś w niewielkim pomieszczeniu na pianinie, potem jak wchodzi gitarka, chciałem, żeby było coś w rodzaju narastania energii czy też "ładowaniu baterii". Po kulminacji miało być uspokojenie.
Generalnie siedzisz i nagle zaczyna porywać Cię przyjemny wir, a potem wracasz do rzeczywistości
Cytat:Pozytywkowa gitara za głośna na początku razem z cykaczami trzeszczy.
Jak dla mnie kontrast pomiedzy cykaczami, a pianinem zbyt duży i podciąłbym hihaty od 22,000 do 15000HZ kilka decybeli w dół .
mógłbyś jakoś bardziej sprecyzować co nazywasz cykaczami a co gitarką, bo nie do końca jestem pewien, o które dźwięki chodzi?
cykacze czyli plaskające clapy razem z grzechotkami , czasami dołącza do nich taki dodatkowy plask, a gitara wysokie dźwieki pim pom pim pom - struny gitary? brzmi jak pozytywka zegara - chodzi mi o to, że te dzwieki są jak dla mnie za ostre w stosunku do pianina tak od 0:41 i ja bym je trochę zgasił wycinając wysokie częstotliwosci , ale to jest moje subiektywne zdanie.