Heh, ja to kiedyś obojętny byłem na tą całą "łupaninę klubową" Na szczęście jest takie coś jak "eska tiwi", w której puszczali świeżutki track Hardwell'a - Never Say Goodbye. To był dla mnie hicior. Później był Avicii - Wake Me Up i Martin Garrix. Garrix miał 17 (czy 16) lat jak dostał się na scenę <lol>. Pomyślałem, że ja też tak chcę <happyforeveralone> Niestety za grzyba nie wiedziałem, jak robi się tą całą "muzę".
I tu wchodzi na scenę "wujcio Gugl" i odnajduje "programy do tworzenia muzyki". Pierwsze co padło, to "jak zmiksować dwa utwory" na YT. Oczywiście był to filmik o Virtual DJ. Pobrałem i od razu zacząłem miksować piosenki. Wtedy jeszcze miałem tylko jeden utwór Hard'a, Alessa i kilka Avicii'iego. Zrobiłem swój pierwszy miks (jest jeszcze pewno na Ulubie ). Dostałem za niego uwaga 7 like'ów + szacun jednego kolesia z klasy :F. Niestety na tym się zakończył mój "szał".
Wujcio znów pomógł mi w poszukiwaniach. Tym razem padło na FL'a. Pobrałem te 330MB. Chyba był luty, ale nie wiem ni cholery, czy 2013, czy 14 rok <matko>. Pierwszy utwór jaki zrobiłem składał się z... samego kicka. Oczywiście porzuciłem projekt i zacząłem nowy. Tym razem zastosowałem:
1 hi-hat,
1 kick,
1 clap,
durne echo,
w refrenie jakiś tom, czy fx,
Track był do dupy, jedyne co mi się podobało to refren. Zero mix i fx'ów.
Potem były następne, aż do dziś. Wszystko to ewoluowało i coraz lepiej mi to wychodzi, lecz nadal jest słabo. Nadal demo FL'a nie służy, ale...
Teraz wysyłam nowe tracki Spinnin'om, być może coś wyjdzie, ale nie sądzę.
"Gódbaj"
I tu wchodzi na scenę "wujcio Gugl" i odnajduje "programy do tworzenia muzyki". Pierwsze co padło, to "jak zmiksować dwa utwory" na YT. Oczywiście był to filmik o Virtual DJ. Pobrałem i od razu zacząłem miksować piosenki. Wtedy jeszcze miałem tylko jeden utwór Hard'a, Alessa i kilka Avicii'iego. Zrobiłem swój pierwszy miks (jest jeszcze pewno na Ulubie ). Dostałem za niego uwaga 7 like'ów + szacun jednego kolesia z klasy :F. Niestety na tym się zakończył mój "szał".
Wujcio znów pomógł mi w poszukiwaniach. Tym razem padło na FL'a. Pobrałem te 330MB. Chyba był luty, ale nie wiem ni cholery, czy 2013, czy 14 rok <matko>. Pierwszy utwór jaki zrobiłem składał się z... samego kicka. Oczywiście porzuciłem projekt i zacząłem nowy. Tym razem zastosowałem:
1 hi-hat,
1 kick,
1 clap,
durne echo,
w refrenie jakiś tom, czy fx,
Track był do dupy, jedyne co mi się podobało to refren. Zero mix i fx'ów.
Potem były następne, aż do dziś. Wszystko to ewoluowało i coraz lepiej mi to wychodzi, lecz nadal jest słabo. Nadal demo FL'a nie służy, ale...
Teraz wysyłam nowe tracki Spinnin'om, być może coś wyjdzie, ale nie sądzę.
"Gódbaj"