Witam,
zapraszam do przesłuchania i oceny mojego najnowszego utworu w stylu Tropical House
Bordi - Cancún Paradise |
Fajne połączenie tropicalu house i deep house. Clapsy są trochę suche, gitara w breaku bardzo fajna, przydałoby się jej trochę podbić wysokich. Perkusja tutaj dobrze pasuje. Tylko to pianino takie meh, drewniane, pobaw się jego velocity, to nada charakteru utworowi, Aranżacja fajna, Miks poprawny, technicznie też. 4/5
Nie podoba mi się za bardzo melodia i akordy w ostatnim takcie. Co do spraw technicznych, pasowałoby rozłożyć bardziej niektóre rzeczy w stereo, bo jest tam sporo miejsca, jest taka "luka" w miksie w tych miejscach, a dużo dźwięków "się kisi" blisko mono. Następna sprawa to lekko przebasowiony miks. Niektóre "gary" są za suche i mają za dużo wysokich w stosunku do innych dźwięków przez co nie siedzą w miksie jak powinny. Polecam technikę kompresji reverbu, jeżeli chodzi o takie rzeczy jak clapy czy tropicalowe gary. Jak już jesteśmy przy reverbie, to pluck główny mógłby mieć bardziej zmonofonizowany reverb, by nie wchodzić w drogę akordom w tle (szeroko).
Tak to utwór ma potencjał, ale trzeba by go doszlifować i dopieścić, myślę, że 4 można zostawić.
Mnie tam sie podoba
Chodz koledzy wyzej maja troche racji zapraszam do mnie http://musicproducers.pl/temat-house-azu...g-id_23476
Bartku, wciąż kojarzę Ciebie z utworem "Bright Waves"; z wdzięcznym, pełnym beztroski klimatem... Ewidentnie (Tropical) House to gatunek, w którym rezolutnie się wyrażasz, szczególnie pod względem konceptu tematu. Odnośnie "Cancún Paradise" jest pośrednio melodyjnie i zwiewnie (tony gitary/piano godne większej misterności); jest także z konkretnym "przytupem" (przebasowany Kick; świeży i rześki Snare). Aranżacyjnie powściągliwie; jednakże przy tak klasycznym Sound Design'ie (gdzie charakterny Pluck tudzież Clap jest wręcz niezbędny) drzemie w tym temacie jakaś tętniąca "łagodność". Wszelako... technicznie, tak by brzmienie finalne było bardziej przekonujące, potrzeba jeszcze kilku (drobnych) korekt. Jeśli pozwolisz, sugeruję: "odmulić dół" i dokładniej zequalizować te ścieżki gdzie "środek" cechuje największa prezencja, wówczas to "góra" będzie akuratnie nasycona. Z panoramą jest "tu" taki ambaras, iż "dół" jest w stereo (niezbyt mocno, lecz jest), zaś reszta barw mocno (chwilami) interferuje z tymże "dołem" a winna jaśniej/pełniej wyłaniać się w przestrzeni utworu. Generalnie odnosi się wrażenie pewnego "zawężenia stereo" właśnie przez te częstotliwości od 500 Hz w dół... Tyle ode mnie.
|
|