Fajna energia, ciekawe emocje, ale brzmienia chyba nie wszystkie dopracowane? Chyba, że tak miało być... momentami bardzo surowo. Perkusja najbardziej mi tu pasuje
Może opiszę to od innej strony. Większe niż z muzyką elektroniczną, mam doświadczenie w grze w zespole i inaczej gra się w trio, czy duecie, a inaczej w dużym bendzie. Tu u Ciebie jak dla mnie perka gra w innym składzie a pozostałe instrumenty grają w innym. Perka jest szeroka i odważna, a reszta jest nieśmiała i pozostawia dużo niezagospodarowanej przestrzeni. Nie twierdzę, że tak nie można, tylko tak jakby te instrumenty nie nadążały za charyzmą solisty
Fajny breakbeat... nie odczuwam tego co było napisane wcześniej, sporo jednak się dzieje poza nim, nie jest nadmiernie agresywny... dla mnie bardzo fajny melancholijny klimat (nie będę dawał porównań do Aphexa bo to już nudne musi być), mógłbym spokojnie jeszcze posłuchać tego 2 minuty dłużej, 5
Pokręcona aranżacja i ciekawe brzmienia!
Szkoda tylko, że ten synth co jest na początku jest tak z przodu w miksie. Wycofałbym go delikatnie reverbem. W dodatku słuchając całości mam wrażenie, że wszystkie instrumenty wypierają perkusje, a ona jest tutaj naprawdę świetnie zrobiona za co ogromny plus! Z mojej strony 3+ za samo wykonanie (dość surowe), natomiast 5 za pomysł! Jest tak jak pisałeś: "rozpędzona perka i melancholijne melodie" pozdrawiam
Bardzo spoko numer. Nie wiem czemu reszta się przywala do słabego backgroundu. Kawałek jest bardzo przyjemny w brzmieniu, ma swój charakter utrzymany w klimacie. Podoba mi się cała perkusja. Utwór podpowiada mi wczesne numery od Alix'a Perez'a bądź Ivy Lab - za to mega props, bo naprawdę mnie urzekł. Nie podważam Twojego skilla producenckiego, bo wiem, że masz spory bagaż doświadczeń i tymbardziej nie mi to oceniać (jak niektórzy tutaj myślą, a nie mają tak naprawdę żadnego sensownego stuffu, poza bogatą paletą słów w poście). Tak Trzymaj Panie! Pozdrawiam Serdecznie! Leci 5!
(5.11.2017, 5:07)Shabboo Harper napisał(a): Track cechuje wielce wymyślny feeling; takowy ("słodkiej urody") dysonans jest zadziorny, nieprzewidywalny. Czupurny, krztynę "przyćmiony", "zamszowy" (Break) Beat efektownie kontrastuje z powłóczystą wariacją Pad'ów; fikuśnego Synth'u tudzież z "beztroskim" (ot takim sobie) Piano. Wasp, to lekko przewrotne, niebanalne Jungle; aranżacyjnie znośne... ^D
Ania! Jesteś moją ulubioną forumową Poetką! Ach te opinie, opisy. Naprawdę potrafisz myśli ubrać w słowa