Jest wręcz "piekielnie" (wokalny efekt !). Kompozycja "ciężka", ponura. Jest jednolicie, przy przewodniej "szorstkiej" w swym brzmieniu perce i "trafionych" fx'ach. Utwór ogromnie "filmowy". Djhaxim, intrygujesz... <takjest>
Wszystko ładnie i pięknie, metaliczne pogłosy na wokalu, werblu i basie ładnie się komponują, bardzo mroczny (mniam!) klimat, konstrukcyjnie bardzo zgrabnie. Jedno ale ... może się czepiam ale brakuje mi w basie basu, dorzuciłbym jakiś głęboki sinusik dla towarzystwa choć przyznam, że i bez tego utwórowi (autorowi?) należy się piona kawał dobrej roboty
kurde, grube tego ten. Drop giga mega. Zgniatacze/zżeracze też super, możnaby posiec na ósemki i każdy kawałek przez inny efekt dać i poprzestawiać. Perka dobra. Ale ten śmiech to bym nie puszczał przez tą metalową pralkę, bo za słabo brzmi. Lepiej zrobić dać go przez jakiś octaver żeby był bardziej sataniczny, z flangerem na piekielnym sterełu, żeby zjadał całą scenę dźwiękową. Ten śmiech to byłby świetny hook i refren też, i robiłby w zasadzie cały kawałek.
Ale tego Prince of Persia sound też możnaby podmienić na coś piekielnego albo przez jakiś formant/talk filter to pierdyknąć, bo tak jest najłagodniejszym/najsłabszym elementem układanki. Zwłaszcza w przełamaniu, kiedy jest goły