Z tą 3 to kogoś Bóg opuścił:P
Sporo dobrej roboty-fajny wokal, klimatyczny build, dobry kick.
Na minus zdecydowanie lead-dla mnie brzmi płasko, kartonowo i w dodatku mam wrażenie, że trochę fałszuje lub za mocno rozstrojony jest.
Miks czysty, ale mam wrażenie ze jest niepełny, dobry by był pod wokal
Dobrze ze lead nie jest bardziej rozstrojony, chociaż wiem ze Future House idzie własnie w tym kierunku, ale co zrobić :\ (jak znasz takiego mościa jak OurPsych to wiesz pewno o co chdzi ^P)
Przejścia płynne, sam bym chciał takie robić xD
Dobra robota
Hey David. Hmmm... nie wszystko mnie urzekło . Primo: nie przekonuje mnie Volume obecnego Intro (aż do przewodniego melo); tuż potem, również Breakdown, jest zbyt cichy, sporo wycofany względem głównego motywu "Embrace". Secundo: wokal jest "skażony" przesadnym (jakże ulubionym przez Ciebie) efektem Distortion. Ten ingredient piętnuje defekt czytelności/wyrazistości. Chórek specyficznie "mglisty". Według mnie w tego typu produkcji Vox winien być bliżej słuchacza. Tertio: Lead; "coś" z tymże, nader żarliwym w swej ekspresji, pierwiastkiem projektu jest nie tak (przesadnie "pitchowany"?)... Beat solidnie krzepki; wspaniale precyzyjny w swej bitności (choć Hi Hat'y cechuje krztynę za dużo "powietrza" w ok. 16 kHz; te jawią się zbyt szumnie). Dynamika utworu nader korzystna. Aranż wstrzemięźliwy... Tyle od Lady. ^D
Dla mnie jest to bardzo dobry utwór, zarówno technicznie jak i aranżacyjnie. Można by doszukiwać się jakichś drobniejszych mankamentów, ale to byłoby nieco na siłę. Biorąc pod uwagę ogólny poziom utworów w tym dziale, Embrace pozytywnie się wyróżnia. Daję 5