No to dobrze, żeś się rozchorował Rozumiem jednak, że już ''ukręciłeś łeb gadowi''? Jak nie, to życzę zdrówka... Co do muzy, to mnie się podoba – klimat coś w stylu: ''znaleźli ofiarę nad rzeką, ale to nie zaginiona Laura i zagadka staje się coraz bardziej zagmatwana''. Track jednym słowem nadaje się na dobry, mroczny thriller. Fajne wejście, subtelne panoramowanie smyków, kocioł nadaje niepokojący rytm... Trochę nie podoba mi się gdy kocioł sam zostaje przy końcu, ale rozumiem, że projekt jest nieukończony, bo chyba nie tak ma się kończyć? W 2.42 wchodzą chóry i szkoda że jest cięcie w takim momencie. 4/5
nawet niezłe, klimaty zbliżone do niektórych kawałków Lorenca, na kotle mogłeś zadziałać więcej, za dużo automatu, coś poswingować i zróżnicować velocity bardziej. Nie wiem dlaczego, ale cały kawałek szumi jak z kaseciaka.
Dziękuje za dobre słowa. Zdrowie już ok. Ale trochę za bardzo się pospieszyłem z lekko przytkanym uchem nie wszystko się usłyszy .
Sub jest tam trochę za mocno przesterowany na górze + reverb i zrobił trochę taki sztuczny szum już ogarnięte.
Coś w tym jest... <takjest> Jakiś mroczny spokój, nieśpiesznie kreowany nastrój powagi, wyciszenia... Pośród ascetycznego aranżu szczególnie wyróżnia się patria smyczków - taka smutna, "zamyślona" w swej melodii. Instrumenty perkusyjne stonowane, "trafione"; podobnie jak sprytnie i zmyślnie wpleciony efekt wokalny. Outro <hmm>... Krystian, niech cdn.
Klimać piękny bardzo mi sie podoba taki świetny poczatek do dużego utworu - podoba mi sie bo kojarz mi się z moa ulubiona muzą M83 z Oblivion, jak dla mnie te smyki które ładnie wchodzą około 20 sec kończą sie tak urwane w 34 sec i to mi się nie podoba , rytm kotła prosi by dołożyc coś jeszcze z perkusji by to napiecie narastało dalej a utwór trwał dalej i rósł by rozkwitnąć jak kwiat muzą o super bohaterze czekam na dokończenie. Fajny filmowy wałek ale niedokończony.