To jest idealna muzyka pod psycho rap. Choć nie jest to totalnie moja bajka, to daję 5, bo znam człowieka, który nawinął by do tego coś równie chorego co te brzmienia i wyszłaby z tego totalna ebola. Ale taki to już styl. Lubiącym harmonię raczej to nie przypasuje - a stylistycznie i brzmieniowo po 1 odsłuchaniu wydaje się poprawne.
Hey wisnia2a. Według mnie fałsz "tu nie gości", choć przez strukturę melo plus selekcję osobniczych tonów, w odcieniu psychodelicznego Industrial'u, możliwym jest odnieść takowe wrażenie . Track ciężki, toporny; specyficznie dźwięczny... Gdyby nie odcinek" od 1:36, w którym "wchodzi" Kick bijący "w dole" (i prosty Snare) to byłoby bezsprzecznie zbyt homogenicznie, oschle. Owa końcówka tematu przysparza "smaczku" i jest, w jakiejś mierze "zachętą" by wykreować w owym projekcie "coś" jeszcze; jako że aranżacyjnie, niestety, jest ubogo. :\. Obecny Harsh Voice ciut irytujący; nadto "brudzi" miks. Technicznie, przy tego typu Minimal'u, brzmienie użytych nut jest przyzwoite; separacja wypada dobrze; całość jest mocno "przy słuchaczu"... ^D