Z dedykacją dla ESA
Matt Ether - Rosetta |
tutaj można posłuchać całe EP https://mattether.bandcamp.com/album/mission-rosetta + demko czegoś nad czym pracuje pozdrawiam
Hey Mateusz. Hmmm... jest krztynę przedziwnie. Obecność Bells'ów w swej wręcz seraficznej wariacji brzmi... surrealistycznie; "fantazyjnie". Mroczny Background; mięsisty, piękny Kick. Trochę "przygaszone" Pad'y; Breakdown jakby "ze świata snu"; ogromnie "niepokorny" względem przeważającego feeling'u Twego utworu. Taki sui generis "przekręt" w aranżu. Technicznie, w moim skromnym odczuciu, właściwie bez "defektu"; jedynie po 3:46 głośność ścieżek warto trochę zbalansować; (4:07 ooops!). A potem już tylko przyjemnie, jednolicie docieramy do finału Twej "Rosetty"...
PS. Matt, "demko" nie w tym dziale. Sorry... [Brzmi potężnie obiecująco. Keep my fingers crossed. ].
Lubię intro. Głównie dlatego, że to nie standardowa progresja perki, a wszystko co odbiega od standardów z automatu doceniam (Może to po prostu demo cut ) Zdziwiłem się też jak weszła perka. Miękki kick w czrensie? No proszę, tego też się nie spodziewałem. Czy taki kick pasuje do takiego gatunku? Moim zdaniem średnio. Przez niego drop ma za mało pazura. Melodycznie mi się bardzo podoba. Na plus zasługuje również bardzo klimatyczne brzmienie instrumentów, najbardziej podoba mi się brejkdałn kiedy wchodzi ta gitarka. Co prawda kwestia rytmu grania na gitarze jest dla mnie do poprawy, brzmi ona zbyt "sztywnie", za mało "ludzko" ale nadal mi się podoba. Lubię również głowny motyw na tych stabach, brzmi super.
|
|