dla mnie bomba, jezu... tyle wspomnień mam dzięki takim chillowym trance jak ten który zrobiłeś, przypomniało mi się jak byłem mały i pierwszą muzyką był właśnie podobny trance. kurcze, co tu dużo mówić 5/5 genialne
Ciągle cichutko... Kuźwa. Kiedyś wezmę od Ciebie wava i zmasterujemy Zajebisty basior, fajnie płynie. Klimat przedni jak zawsze zresztą... Nic tylko słuchać.
Pozdro
(31.05.2016, 9:28)Stiopa napisał(a): Ciągle cichutko... Kuźwa. Kiedyś wezmę od Ciebie wava i zmasterujemy Zajebisty basior, fajnie płynie. Klimat przedni jak zawsze zresztą... Nic tylko słuchać.
Pozdro
To z pewnością Twój klimat, wedle trwałego "przepisu": brzmienie efektownie tętniące, z lirycznym odcieniem (wokal), z subtelnym "rysem" miękkich tonów (piano/Pad'y...) i, tak jak twierdzisz, bez "końcowego mastering'u". Tenże brak dość istotnie redukuje pozytywny odbiór utworu. Tak więc przyjemność pełnego delektowania się tymże tematem jest... "far away".