Klimat oddałeś chyba lepszy niż w oryginale.... Ale może dlatego, że lubię house :P
Wokal fajnie jest wmixowany i nałożony efektami ale mógłby być nieco głośniej... Miejscami ucieka i ciężko wysłuchać tekstu... Całość jest dopasowana... Podoba mi się mimo, iz nie lubię zbytnio tego wokalisty i jego muzyki
Pozdro
Stiopa: dzięki za wypowiedź! Trudno było dobrze wmiksować wokal i utrzymać dobry poziom głośności, oryginał jest strasznie rozmyty, na dodatek w tle jest dużo "przeszkadzajek". Dlatego efekt jest jaki jest. Z acapellą na pewno wyszłoby to lepiej
Dzięki!
Cytat:"Trudno było dobrze wmiksować wokal i utrzymać dobry poziom głośności, oryginał jest strasznie rozmyty...".
To prawda... Tym bardziej gratuluję "wyczynu". Klimat lekko eteryczny, "przyćmiony"; wokal ładnie "skąpany" w melodii; instrumenty "wysmakowane", ogromnie przekonujące w swej progresji. Pawle, w sumie jest... very okey.
Już kiedyś miałem się tu udzielić. Kawał dobrej roboty Tommy
Co do miksu nie będę się szczegółowo wypowiadał. Po prostu nie gra on większej roli przy tak świetnej aranżacji. Nic nie przeszkadza. Genialny klimat ;3
Musisz mi to wybaczyć jeśli jesteś fanem Dawida Podsiadło ale... Twoja wersja jest po prostu lepsza O wiele przyjemniej mi się tego słucha w porównaniu do oryginału. Na tej wersji lżej się płynie, bardziej "smooth" :V. Nie oślepiło mnie wybuchającymi fajerwerkami, ale zrobiło się klimatycznie. Idealnie na cuś co leci w słuchawkach o 2 w nocy. Serdeczne propsy za pomsył i za "mucha nie siada" wykonanie. 5/5 Kcem wiencej!
Nie jestem fanem Podsiadło, ale w Twojej wersji jest coś, co przyciąga, chociaż mix trochę skopałeś . Vocal jest za bardzo schowany, przez co czasem ciężko o rozumowanie tekstu. Haty za głośno. Perkusja czasem również. Ogółem przydałoby się tutaj bardziej przemyśleć sprawę częstotliwości na dźwiękach, czyli więcej wysokich na wokal a na reszcie przyciąć by starać się go jakoś wydobyć.